Słowo Boże w nowy rok - Deklaracja Dykasterii Doktryny Wiary „Fiducia supplicans”, Błogosławieństwa dla par jednopłciowy ...
Jedno jest już pewne: co najmniej od ogłoszenia w 1968 r. zakazującej antykoncepcji encykliki „Humanae vitae” nie było gorętszego dokumentu. Deklaracja Dykasterii Doktryny Wiary „Fiducia supplicans”, zezwalająca na nieliturgiczne błogosławienie par jednopłciowych, wywołała z jednej strony entuzjazm w środowiskach dostrzegających konieczność zmian w podejściu Kościoła wobec osób LGBT+, z drugiej – sprzeciw licznych episkopatów. Od lat krytykujący Franciszka biskupi Kazachstanu – Tomasz Peta i Atanazy Schneider – nazwali deklarację „wielkim oszustwem”. Episkopaty wielu krajów afrykańskich (m.in. Kamerunu, Malawi, Angoli, Gabonu, Ghany, Nigerii i Zambii) zakazały księżom takich błogosławieństw, powołując się na odrębny kontekst kulturowy i prawo penalizujące homoseksualizm. Tak samo postanowił episkopat Węgier. „Deklaracja odnosi się wyłącznie do Kościoła łacińskiego i nie ma mocy prawnej dla wiernych Ukraińskiego Kościoła Greckokatolickiego” – stwierdził jego zwierzchnik, arcybiskup większy kijowsko-halicki Światosław Szewczuk - tygodnik Powszechny.
Katolicki arcybiskup Westminsteru kard. Vincent Nichols w wywiadach dla radia Times i stacji Fox News skrytykował 24 grudnia próby wtrącania do tradycyjnych kolęd ideologii LGBT. Do takich prób „poprawiana” oryginalnych tekstów doszło w tym roku m.in. w Lughborough w Anglii i w Zjednoczonym Kościele Metodystów w amerykańskim Hollywoodzie - opoka.org.pl.
Informacja o głośnym dokumencie Watykanu pt. „Fiducia suplicans”, dopuszczającym (pod wieloma warunkami) błogosławienie par jednopłciowych oraz różnopłciowych w tzw. związkach nieregularnych pojawiła się w polskich mediach mainstreamowych.
A nawet nie tyle o samym dokumencie, co o jego przekłamaniu, do którego doszło w oświadczeniu rzecznika Episkopatu Polski Leszka Gęsiaka, i które skrytykowała Fundacja Wiara i Tęcza (https://bit.ly/48h2YqQ). Gazeta Wyborcza pisze: „Duchowny, zamiast cytować notę z 18 grudnia, obficie przytacza fragmenty deklaracji sprzed niemal trzech lat - bardziej konserwatywnej w duchu i stanowczo sprzeciwiającej się błogosławieństwom parom jednopłciowym. I to jej elementami podpiera argumentację o tym, by błogosławieństw parom LGBT+ nie udzielać.” Tygodnik Powszechny stawia sprawę jeszcze bardziej jasno: „Watykańska deklaracja zezwalająca na błogosławienie par jednopłciowych ujawniła podział w polskim Kościele: od komentarza rzecznika Episkopatu na jej temat odciął się prymas.”
Warto też wspomnieć jako ciekawostkę pojawienie się rzetelnie i obiektywnie omówionego tematu w dawnych „Wiadomościach” TVP (obecnie „19:30”) – w jednym wydaniu wypowiedzieli się ksiądz Jacek Prusak, teolog (a jednocześnie były ksiądz, ujawniony gej) Łukasz Kachnowicz), dziennikarz KAI Dawid Gospodarek i para gejów, a w kolejnym Krzysztof Alcer i Grzegorz Lepianka, zaangażowani od lat w walkę o równość małżeńską, oraz aktywistka KPH Mirosława Makuchowska komentują zapowiedzi nowego rządu o pilnym rozpoczęciu prac nad ustawą o związkach partnerskich - Fundacja Wiara i Tęcza.
Poszczególni biskupi lokalni i konferencje biskupów powinny dokonać rozeznania w odniesieniu do stosowania deklaracji Fiducia supplicans, stwierdził prefekt Dykasterii Nauki Wiary, kardynał Víctor Manuel Fernández, komentując niechęć wobec tego dokumentu wyrażaną przez wielu hierarchów na całym świecie - KAI.
Konferencja Episkopatu Węgier oświadczyła w związku z wydaniem przez Watykan deklaracji Fiducia supplicans, że kapłani powinni zawsze unikać wspólnych błogosławieństw dla par, które żyją wspólnie w pozamałżeńskich związkach lub w małżeństwie, które nie jest ważne w Kościele katolickim, albo też którzy żyją w związku homoseksualnym - kresy.pl.
Najwyższy kardynał Kościoła katolickiego w Indiach, bliski doradca papieża Franciszka, wypowiedział się na temat Fiducia Supplicans. Kardynał Oswald Gracias z Mumbaju powiedział dla Crux, że w indyjskiej kulturze prośba o błogosławieństwo i udzielanie go to powszechnie akceptowany zwyczaj. Według niego Fiducia Supplicans jest "naturalnym" dla jego kraju i nazywa to "potwierdzeniem naszej duchowości i darem".
18 października 2023 r. Watykan wydał przełomowe orzeczenie, zgodnie z którym księża mogą błogosławić pary tej samej płci. Fundacja Wiara i Tęcza przekonuje, że Episkopat, zamiast przetłumaczyć deklarację na język polski, "zafałszowuje prawdziwą treść watykańskiego dokumentu" - NOIZZ.
Że w Polsce wielu księży ma problem z otwartością i reformatorskimi działaniami papieża Franciszka, potwierdza przeor wrocławskich dominikanów, nieformalny duszpasterstw środowisk LGBT+, o. Andrzej Kuśmierski. – Spotykam dobrych, np. gorliwie spowiadających księży, którzy są przeciwnikami Franciszka. Mówią, że niszczy Kościół, rozwadnia naukę, utrudnia pracę duszpasterską.
Dlaczego utrudnia? – Tak naprawdę nie chodzi o rzekome herezje, o które posądzają Franciszka tradycjonaliści. On polskim księżom komplikuje życie, bo coraz więcej skomplikowanych decyzji muszą podejmować sami. Np. jeśli otrzymali możliwość udzielania komunii osobom żyjącym w związkach niesakramentalnych, którym towarzyszą, to się tego boją, bo zgodę na to muszą wziąć na swoje sumienie. Mówili mi wprost: „Jednym mogę dać komunię, a innym nie, i jak im to wyjaśnię?”. Najlepiej byłoby, gdyby wszystko było z góry rozstrzygnięte. Tymczasem watykańska deklaracja apeluje do ich sumienia i tu pojawia się lęk.
Na pytanie, czy deklaracja jest w takim razie przełomem, o. Kuśmierski odpowiada, biorąc pod uwagę dwie perspektywy. Z perspektywy księdza, który od lat sprawuje nieformalną opiekę nad osobami LGBT+, nie jest to przełom. – Błogosławieństwa, o których mówi dokument, praktykowane były od dekad. Nie tylko na Zachodzie, także w Polsce. Sam podczas prowadzenia rekolekcji dla środowiska „Wiara i Tęcza” wielokrotnie udzielałem błogosławieństwa, i to w dokładnie takiej formie, jak została przedstawiona w deklaracji, jako aktu nieliturgicznego.
Dla dominikanina nie ma różnicy między błogosławieniem pojedynczej osoby i pary osób. – Przecież także oni próbują się – tak jak potrafią – otworzyć na Bożą łaskę, żeby sobie życie poukładać, trwać w jakimś dobru i iść do Pana Boga.
Natomiast księżom wahającym się albo mającym opory wobec środowisk LGBT+ deklaracja daje alibi: – Nikt im teraz nie będzie mógł robić wyrzutów, że udzielają błogosławieństwa. Watykański dokument może się przyczynić do tego, że przestanie się na te środowiska tak źle patrzeć w Kościele. W tym sensie stanowi on „przełom”. Dla połowy moich braci w zakonie do tej pory w ogóle nie było do zaakceptowania prowadzenie duszpasterstwa dla tego środowiska. Chociaż na świecie istnieją podobne duszpasterstwa, np. w Londynie.
– Teraz zaczyna się czas kolędy – dopowiada o. Kuśmierski. – Nieraz trafiałem do mieszkań, których gospodarzami były pary homoseksualne. Modliłem się z nimi, błogosławiłem ich. Teraz to będzie bardziej naturalne dla wielu księży. Nawet jeśli będą mieć emocjonalny blok, to będą wiedzieć, że mogą to czynić. Papież przez prefekta Dykasterii Doktryny Wiary dał więc w ręce kapłanów narzędzie, które nie jest odpychaniem ludzi, nie jest jakimś dziwaczeniem, tylko czymś naturalnym.
A księża, którzy mimo to będą odmawiać błogosławienia par jednopłciowych, zdaniem dominikanina będą teraz mieć świadomość, że sprzeciwiają się nauczaniu Kościoła. Można dodać: oświadczenie rzecznika episkopatu niczego tu nie zmienia (...) - Całość w Tygodniku Powszechnym, (po zalogowaniu można przeczytać cały artykuł za darmo).
History continues to be made in the church: a priest blesses a same-sex couple, according to the guidelines set out in "Fiducia Supplicans," in the Diocese of Lexington. pic.twitter.com/07IPgBqEcS
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz