Darius Blog: Słowo Boże na niedziele - wieści chrześcijańskie ciąg dalszy Fiducia Supplicans - błogosławieństwa dla par jednopłciowe, Dominikanin Maciej Biskup ...

W ostatnim wywiadzie prefekt watykańskiej kongregacji doktrynalnej, kardynał Victor Manuel Fernández, przyznał, że Fiducia Supplicans to "jasna odpowiedź" na postulaty Niemców.

Jak zareagowali niemieccy przywódcy kościelni na nowy dokument? Post przedstawia ich reakcje, a także stanowisko flamandzkich biskupów.

Biskup Georg Bätzing z Limburga, przewodniczący Niemieckiej Konferencji Biskupów, wydał oświadczenie, w którym "serdecznie przyjął" Fiducia Supplicans i był "wdzięczny za perspektywę duszpasterską". Bätzing, który przewodniczył procesowi Synodalnej Drogi w Niemczech, kończącemu się dokumentem zachęcającym do udzielania błogosławieństw dla par jednopłciowych, i osobiście popiera, błogosławieństwa.

Biskup Heinrich Timmerevers z Drezna-Miśni był "bardzo szczęśliwy i bardzo zaskoczony", ponieważ "to nigdy wcześniej nie miało miejsca w historii kościoła, ten kamień milowy, który papież teraz umożliwia". Ten rozwój wynikał częściowo z tego, że Kościół katolicki "jest trochę winny", gdyż nie tylko "łączył ludzi poprzez nasze nauczanie moralne, ale również marginesował ludzi". Pozwolenie na większą liczbę błogosławieństw "to nie tylko prezent świąteczny, to coś więcej", dodał biskup.

"Kardynał Reinhard Marx z Monachium powiedział, że był trochę zaskoczony. Nie spodziewał się, że 'taki sygnał pojawi się tak szybko'. Marx powiedział, że to pierwszy krok, który może wydać się mały katolikom w Niemczech - 'ale dla niektórych w Uniwersalnym Kościele to ogromne, że słyszy się, że to jest możliwe.'... Marx powiedział, że katolicka doktryna seksualna musi nadal się rozwijać i musi zmienić się."

"Przyszły arcybiskup Bambergu, Herwig Goessl, także przyjął z radością decyzję. 'To spełnia ważne życzenie wielu wiernych, które zostało także wyrażone na Drodze Synodalnej', powiedział. Jednak nie powinno się przeoczyć, że deklaracja rozróżnia między błogosławieństwem a małżeństwem. Goessl powiedział, że widzi nowe możliwości w duszpasterstwie."

Biskup Stefan Oster z Passau opublikował długie, bardziej umiarkowane oświadczenie, w którym podkreślał, że nauczanie kościelne pozostaje niezmienione, a błogosławieństwa dla par "nieregularnych" nie mogą być formalizowane, z czym wydawał się się zgadzać. Jednak Oster skomentował również:

"Dlatego jestem wdzięczny za to wyjaśnienie, ponieważ może ono pomóc nam w wielu aspektach w polaryzowanych debatach na ten temat. Dwa lata temu objąłem nowe stanowisko w diecezji Passau ds. duszpasterstwa dla osób queer. Jako Kościół katolicki mamy ogólnie duży brak zrozumienia na drodze duszpasterskiej z tymi ludźmi i zbyt często prawie żadną zdolność do rozmawiania w duszpasterstwie. Teraz zakres wspólnej drogi duszpasterskiej staje się szerszy."

Jeden niemiecki biskup był bardziej negatywny. Kardynał Gerhard Müller, były szef dawnej Kongregacji Nauki Wiary i otwarty krytyk papieża Franciszka, jak nietrudno się domyślić, stwierdził, że Fiducia Supplicans jest "sprzeczny sam ze sobą", apelując do biskupów, by nie stawali się "współwinowajcami" w "tych aktach sacrilegii", wybierając zamiast tego zakazanie takich błogosławieństw.

W Belgii biskupi również przyjęli z zadowoleniem Fiducia Supplicans, przy czym niektórzy z ich flamandzkich członków wcześniej wydali wytyczne i liturgię dla błogosławieństw par jednopłciowych. Flamandzcy biskupi wydali oświadczenie, w którym stwierdzili, że deklaracja Watykanu to "potwierdzenie podejścia duszpasterskiego", które przyjęli. Biskupi wyjaśnili m.in.:

"Fiducia Supplicans jest postrzegane jako ogromny krok w kierunku uznania wiernych i trwałych związków homoseksualnych. Jako osoba LGBTI+ jesteś w pełni akceptowany i teraz nawet możesz otrzymać błogosławieństwo swojego związku... Wspólne rozróżnienie poprzez ukształtowane sumienie było już preferowane w naukach społecznych Kościoła. To, że ukształtowane sumienie teraz także ma pierwszeństwo w etyce seksualnej, to nic więcej, niż sejsmiczny przeskok w mowie i myśleniu kościelnym. Oświadczenie z kościelnego świata ma także znaczący wpływ na myślenie w krajach, gdzie homoseksualizm jest dzisiaj jeszcze kryminalizowany - New Ways Ministry.

W ostatnich dniach Watykan ogłosił decyzję o błogosławieniu par homoseksualnych, jednak papież Franciszek podkreślił, że dotyczy to konkretnych osób, a nie grup LGBT. Wypowiedź papieża wywołała kontrowersje wśród konserwatystów i afrykańskich biskupów.

Papież Franciszek wyjaśnił, że kwestia błogosławieństwa par homoseksualnych dotyczy "osób, a nie organizacji". W czasie zamkniętego spotkania z rzymskim duchowieństwem, papież oświadczył: "Jeśli przyjdzie stowarzyszenie LGBT, to nie, zawsze chodzi o ludzi".

Następnie wyjaśnił, dlaczego tego rodzaju środek nie będzie wprowadzony w Afryce, mówiąc: "Kultura tego nie akceptuje". Jednak dodał: "Błogosławimy ludzi, nie grzech. Być może przychodzą jako pary lub jako jednostki". Podkreślił, że podczas błogosławienia przedsiębiorcy nie pyta się, czy popełnili kradzież.

Doktryna Kościoła uznaje homoseksualizm za zaburzenie, a jedynie czystość moralna pozwala homoseksualistom na otrzymywanie sakramentów. Ta decyzja papieża o błogosławieniu par homoseksualnych spotyka się z różnymi reakcjami, zarówno ze strony zwolenników, jak i przeciwników tej inicjatywy. Ostateczna postawa Kościoła w tej sprawie pozostaje tematem dyskusji wśród wiernych na całym świecie - ANSA.

Jest zielone światło z Watykanu w kwestii błogosławienia par tej samej płci oraz osób w tzw. związkach nieregularnych. Ale zmian nie chce przyjąć do wiadomości część polskich biskupów. - To chore, że wiele osób w Kościele redukuje osoby LGBT+ do seksualności - mówił w rozmowie z tokfm.pl dominikanin o. Maciej Biskup.

Zmian nie chce przyjąć do wiadomości część polskich biskupów. Oficjalne polskie tłumaczenie dokumentu opublikowano dopiero na początku stycznia. I już trzy dni po publikacji na stronie Episkopatu Polski pojawił się komunikat rzecznika KEP ks. Leszka Gęsiaka, który stwierdza, że par jednopłciowych nadal błogosławić nie można.

Zdaniem Fundacji Wiara i Tęcza zrzeszającej chrześcijan LGBT+ twierdzenie, że deklaracja dotyczy wyłącznie "pojedynczych osób żyjących w całkowitej wstrzemięźliwości" w oczywisty sposób "zafałszowuje prawdziwą treść watykańskiego dokumentu i wprowadza wiernych w Polsce w błąd".

Podobnego zdania jest dominikanin o. Maciej Biskup, który w rozmowie z tokfm.pl podkreślił, że stanowisko rzecznika KEP nie jest wypowiedzią całego Episkopatu. Publicznie odciął się od niej np. prymas Wojciech Polak, mówiąc, że nie było to z nim konsultowane. - Pytanie więc, z kim było konsultowane. Najprawdopodobniej z przewodniczącym Episkopatu, który, jak wiemy, jest dosyć nieufny wobec Franciszka i całej drogi synodalnej. Myślę, że ten dokument to część pewnego modelu synodalności, do którego zaprosił papież na jesiennej sesji. Konkretny wymiar tego słuchania różnych osób w ich, mówiąc językiem kościelnym, nieregularnych sytuacjach, czyli osób będących w związkach niesakramentalnych, osób LGBT+ - wskazał przeor zakonu dominikanów w Łodzi.

Jak zaznaczył, w Biblii błogosławieństwo jest czymś oczywistym. - Jest bezwarunkowym aktem Boga. Nie jest uzależnione od sytuacji moralnej człowieka, od tego, że musi spełnić jakieś warunki. Po prostu Bóg chce błogosławić. I Kościół w tym dokumencie przypomina rzecz oczywistą, że chrześcijanie mogą się nawzajem błogosławić - mówił.

Zdaniem zakonnika zmiana podejścia duszpasterskiego będzie też powoli zmieniała nauczanie Kościoła. - Czekają rozmowy na temat nauczania dotyczącego seksualności w konfrontacji z nauką psychologiczną, psychiatryczną, seksuologią, z rozwojem człowieka. Tutaj jest pewien rozdźwięk. Co innego mówi świat nauki, co innego Kościół. Wiemy, że konfrontacja z odkryciami naukowymi w Kościele przychodzi bardzo powoli i po grudach, ale musi się dokonać. Traktowanie potrzeb osób LGBT+ jako skrzywionych, nienaturalnych to coś, czego nie da się obronić - podkreślił o. Biskup (...)

- A co z potępieniem, grzechem? - pytam. Bo nauka Kościoła jest bardzo restrykcyjna. A trudno zrezygnować także z fizycznej formy bliskości. O. Biskup przyznaje mi rację. - Ważnym elementem, jeśli chodzi o zmianę duszpasterstwa w Polsce, i tego muszą się nauczyć i księża i świeccy, jest prymat sumienia. Bo wychowywaliśmy, teraz generalizuję oczywiście, do takiej powinności: "Musicie to, to i to". Jest to często pielęgnowanie w ludziach świeckich, ale także i w księżach infantylizmu. Dojrzały chrześcijanin to dojrzały człowiek. A dojrzały człowiek nie boi się używać swojego sumienia, ma zaufanie do siebie. Człowiek ma godność. Ona oznacza, że ma prawo dokonywać wyborów i oceny moralnej swojej sytuacji - mówił.

Wydaje się, że o. Biskup ze swoimi poglądami wciąż jest w polskim Kościele w mniejszości. W maju 2023 r. na duchownego wylała się krytyka w związku z jego udziałem w ekumenicznym nabożeństwie z okazji Międzynarodowego Dnia Przeciw Homofobii, Bifobii i Transfobii (IDAHOBIT). Odbyło się ono w warszawskiej parafii ewangelicko-reformowanej. Szczególne oburzenie wywołało to, że katolicki ksiądz wygłasza kazanie na ołtarzu, na którym wisi tęczowa flaga (...)

Wygląda więc na to, że podczas gdy Zachód i Watykan idą do przodu, w Polsce nie ma ani jednego oficjalnego duszpasterstwa osób LGBT+. Nawet sama dyskusja w przestrzeni kościelnej budzi lęk. Mój rozmówca nie traci jednak nadziei. - Myślę, że to się będzie zmieniało, wymuszą to zmiany społeczne - wskazał. - Kiedyś można było wciskać ludziom kit. Natomiast współcześni młodzi ludzie w Polsce nie dadzą sobie narzucać pewnych rzeczy. I albo będą wysłuchani i zrozumiani, albo obrócą się na pięcie i odejdą - podsumował dominikanin (...) - Więcej na Radio Tok FM.

Podcast Piotra Żyłki - "My, bezdomni w Kościele - Wiara wątpiących":

Papież Franciszek do niedawna cieszył się uznaniem społeczności LGBTQ+, zatwierdzając błogosławieństwa dla par jednopłciowych w Kościele Katolickim. Jednak jego najnowsze oświadczenie prawdopodobnie nie spotka się z tak pozytywnym przyjęciem.

W wystąpieniu skierowanym do dyplomatów w tym tygodniu, papież Franciszek oświadczył, że macierzyństwo zastępcze powinno być zakazane na całym świecie - PinkNews.

Szkocki rząd opublikował propozycje zakazu terapii konwersji w ramach konsultacji publicznej. Kościół katolicki w Szkocji wyraził przeciwko po wmawiają zagraża wolności religijnej - NEWS STV.