niedziela, 18 kwietnia 2021

Trójca Święta - niebiblijna nauka?


Na temat Trójcy Świętej, czy na prawdę jest w Biblii? Ja nie wierzę w Trójce Świętą, wszystko zaczęło się w Nicei w 325 roku, 300 lat po śmierci Jezusa. Powołany przez papieża Konstantyna - sobór nicejski, uchwalono Trójce Świętą jest niebiblijna nauka, przyjęli zasadę, że Jezus jest w trzech osobach.

Doktryna Trójcy Świętej, uchwalona przez Kościół, jest od początku i w całości tworem ludzkim, a nie ma nic wspólnego z doktryną Chrystusa? 

Tak na prawdę nauka o Trójcy Świętej, Kościół skąd wziął prostu religii pogańskich, w których okazywano cześć setkom boskich trójc.

Kolejnym krokiem było w 381 roku zwołanie przez cesarza Teodozjusz soboru w Konstantynopolu. Na tym soborze ojcowie soborowi dodali do creda nicejskiego kolejną niebiblijną wstawkę dochodząc do sformułowania: „Wierzymy w Ducha Świętego” …  Pana i Ożywiciela, który od Ojca pochodzi„. Tu wyraźnie Duch Święty zostaje uznany za odrębna osobę od Ojca.

W VI wieku Kościół zachodni dodaje jeszcze jedno słówko „filioque” (i od Syna), a w 418 roku Augustyn w homilii stwierdza, że Duch Święty pochodzi od Ojca i od Syna. Jak wiemy ta poprawka wywołała rozdźwięk pomiędzy kościołem wschodnim i zachodnim co do pochodzenia Ducha Świętego.

Po przyjściu Pana Jezusa wychowywanego zgodnie z żydowskim prawem  nic się nie zmieniło. Pan Jezus nigdy nie nauczał o Bogu w trzech osobach. Zapytany przez uczonego w Piśmie, które jest najważniejsze przykazanie powiedział:  „ Pierwsze jest: Słuchaj, Izraelu, Pan Bóg nasz, Pan jest jeden”

A co powiemy o Dziejach Apostolskich? Czy kształtuje się tam doktryna o „Trójcy Świętej”?  Księga Dziejów Apostolskich, wspomina o ważnym zgromadzeniu, gdzie zdecydowano o ważkich kwestiach takich jak obrzezanie, jedzenie pokarmów z krwią, ale nic nie wspomina  o zmianie wiary z jednoosobowego Boga, na wiarę w Bożą Trójcę!

Jak widzimy ani Pismo Święte, ani wczesnochrześcijańska historia nie potwierdza tego dogmatu uchwalonego kilka wieków po Chrystusie, wśród sporów i z udziałem świeckich ludzi takich jak Konstantyn.  W liście do Kolosan 2:8 Paweł pod natchnieniem Ducha Świętego ostrzega (BT):  ”Baczcie, aby kto was nie zagarnął w niewolę przez tę filozofię będącą czczym oszustwem, opartą na ludzkiej tylko tradycji, na żywiołach świata, a nie na Chrystusie„

Czyż nie stało się dokładnie tak, jak przepowiedział Paweł w Dziejach Apostolskich 20:30 (BWP)?  „A i spomiędzy was samych wyjdą z czasem ludzie, którzy poczną głosić przewrotne nauki, aby pociągnąć za sobą uczniów.„

"Antyczni chrześcijanie znajdowali w Biblii tak niewiele potwierdzeń słuszności dogmatu o Trójcy Świętej, że doszło, chyba w IV wieku, do jednej z najsłynniejszych interpolacji nowotestamentowych — fałszerstwa, które pod nazwą comma Johanneum przedostało się do wielu kodeksów biblijnych. Otóż słowa pierwszego listu Jana: „Trzej bowiem dają świadectwo: Duch, woda i krew, a ci trzej w jedno się łączą" zastąpiono takimi oto: „trzej bowiem dają świadectwo w niebie: Ojciec i Słowo i Duch Święty, a ci trzej w jedno się łączą" (5, 7-8)" (Deschner)

"Formułując naukę o Trójcy Świętej, Kościół uległ po prostu wpływowi religii pogańskich, w których okazywano cześć setkom boskich trójc. Albowiem, jak pisał już Arystoteles, „trójca to liczba całości, gdyż obejmuje początek, środek i koniec. W świętym obrządku nabożeństw posługujemy się właśnie tą liczbą, tak jakbyśmy z rąk natury otrzymali jej prawa". Już Ksenokrates (IV w. p.n.e.) twierdził, że ponad wszechświatem istnieje postać trójjedyna, i wszystkie wielkie religie hellenistyczne posiadały trójce. Głoszono naukę o trójpostaciowości Apisa i trójpostaciowości Serapisa, którą tworzyli Izyda, Serapis (=Ozyrys), Horus. Trójca występowała też w religii dionizyjskiej, gdzie stanowili ją Zagreus, Fanes i Dionizos. W Italii wciąż powracano do idei triady kapitolińskiej: Jowisza, Junony i Minerwy. Istniała teologia Hermesa Trisemgistosa, Hermesa trzykroć wielkiego, trójjedynego Boga świata, o którym twierdzono, że jest „jako jedyny całością i trzykroć jeden", by wspomnieć choćby o kilku trójcach z ich antycznej obfitości" (Deschner)

Politeistyczny charakter hinduizmu jest pozorny, w istocie jest on religią monoteistyczną. Hindus będący wyznawcą Wisznu (Zachowawca), Sziwy (Niszczyciel) i Brahmana (Stwórcę), uważa tę triadę jedynie za przejaw Boga Najwyższego. Brahma w rodzaju nijakim oznacza świętą i czarodziejską siłę, zawartą w Słowie boskim (idea Logosu występująca również w chrześcijaństwie), która mieszka w kapłanach; słowo to może również oznaczać duszę świata, absolut. Brahma użyte w rodzaju męskim jest uosobieniem tej siły, najwyższym bogiem. Można to odnieść do Trójcy. Triadę spotykamy również w religii babilońsko-asyryjskiej, współtworzą ją trzy planety-bogowie: Sin (bóg księżyca), Szamasz (bóg słońca) i Isztar (boskie uosobienie planety Wenus), w wierzeniach nusajrytów (alawitów), ugrupowania religijnego, wywodzącego się z muzułmańskiego ruchu szyickiego, narodziło się w X w., w trójcy nusajryckiej zasiadają: Ali, Mahomet, Salman al-Farsi.

Jedyny inny odnośnik do Trójcy w Biblii znajdujemy w Pierwszym Liście Jana (5:7). Współcześni teoretycy biblijni przyznają, że zwrot "są trzy postaci w niebie, Ojciec, Słowo, i Duch Święty: i tych troje jest jednością" jest definitywnie "późniejszym dodatkiem" do tekstu biblijnego, i nie ma go w żadnej z obecnych wersji Biblii.

Dlatego też widać, że koncepcja Trójcy boskich bytów nie była ideą poddaną przez Jezusa (sal allahu alejhi ła sallam) ani żadnego innego Bożego Proroka. Doktryna ta, podzielana przez Chrześcijan na całym świecie, jest od początku i w całości tworem ludzkim.

Trójcowe ciekawostki: I Jezus jest Bogiem, i Bóg Ojciec jest Bogiem i Duch Święty też jest Bogiem — jednym i tym samym. Czym zatem było zesłanie Ducha Św. w czasie chrztu Jezusa? Bóg zesłał Boga na Boga. A śmierć na krzyżu? Bóg kazał umierać Bogu, aby udobruchać Boga.

Nie powstrzymywały sporów wokół doktryny Trójcy, trwające do dziś.  Jeśli poprosimy Chrześcijan o wyjaśnienie fundamentalnej doktryny ich religii, większość z nich nie odpowie nic ponadto, że: "Wierzę w to, ponieważ tak mi powiedziano". Tłumaczy się to również wymijająco jako "tajemnica" – a przecież tak  Biblia mówi w  Pierwszym Liście Pawła do Koryntian 14:33: "...Bóg nie sieje wątpliwości..."

Unitarianie, odłam Chrześcijaństwa, zatrzymali żywe nauki Ariusza mówiące, że Bóg jest jeden; nie wierząc w Trójcę.

W rezultacie, główny nurt Chrześcijaństwa znienawidził Unitarian, a Narodowa Rada Kościołów odmówiła przyjęcia ich do wspólnoty. Unitarianie wciąż żywo wierzą w to, że pewnego dnia Chrześcijanie powrócą do nauk Jezusa (sal allahu alejhi ła sallam):   "...Ci powinni wielbić Pana ich Boga, i Jemu tylko powinni służyć." (Łukasz 4:8)

Podczas gdy Chrześcijanie mogą mieć problem ze zdefiniowaniem istoty Boga, w przypadku Islamu taki problem nie mam miejsca.  "Bluźnią ci, którzy mówią: Allah jest jednym z trzech w Trójcy, gdyż nie ma Boga prócz Boga Jedynego." (Qur’an 5:73)

Chrześcijanie nie wielbią tylko Jednego Boga, ale trzech. Jednakże, Chrześcijanie nie łatwo przyjmują to oskarżenie. W zamian, Chrześcijanie oskarżają Muzułman, o brak wiedzy o Trójcy, wskazując na Qur’an, który tę Trójcę ustanowił jako: Allah Ojciec, Jezus Syn i Maria jego matka. Wielbienie Marii stało się domeną Kościoła Katolickiego odkąd w 431 nadano jej tytuł "Matki Boga" przez Radę Episkopalną. Bliższe sprawdzenie wersetu z Qur’anu (5:116) najczęściej cytowanego przez Chrześcijan, jako poparcie ich oskarżeń, pokazuje, że uznanie przez Qur’an Marii jako "członka" Trójcy, nie jest prawdą.

Filip Melanchton pisząc Wyznanie augsburskie, artykuł o Bogu umieścił na pierwszym miejscu i w nim zawarł wiarę zreformowanego Kościoła o istocie Boga: „Kościoły nasze jednomyślnie nauczają, że uchwała soboru nicejskiego o jedności istoty Boskiej i trzech Jej osobach zawiera prawdę i że tak wierzyć należy bez jakiegokolwiek powątpiewania: mianowicie, że jedna jest istota Boska, którą nazywamy i która jest Bogiem wiecznym, niecielesnym, niepodzielnym, nieskończonej mocy, mądrości i dobroci, stworzycielem i zachowawcą wszystkiego, co widzialne i niewidzialne, że jednak trzy są osoby tejże istoty i mocy oraz współwieczne: Ojciec, Syn i Duch Święty”.

Ks. Marcin Luter w jednym ze swoich kazań powiedział: „Artykuł ten jest najprzedniejszym w naszym Kościele, i nie jest przez ludzi wymyślony, ani nigdy nie wstąpił na serce ludzkie, ale jest nam objawiony przez słowo Boże. Wszystkie inne święta w roku przyoblekają Pana Boga w jego dzieła i opowiadają nam, co dla nas uczynił, abyśmy poznali Jego wolę i serce ku nam zwrócone. A tak Boże Narodzenie mówi, że Bóg stał się człowiekiem, Wielkanoc, że Pan Chrystus, prawdziwy Bóg-Człowiek, samego siebie boską mocą wzbudził od umarłych, Zielone Święta, że Duch Święty zstąpił widzialnie i rozpoczął dzieło swoje w apostołach i innych wierzących. Również inne święta o tym opowiadają, jako Bóg w różne jest przyobleczony dzieła i uczynki. Dzisiejsze zaś święto na to jest ustanowione, abyśmy się ze słowa Bożego nauczyli, czym jest Bóg jedynie według swojej boskiej Istoty, bez względu na wszystkie dzieła swoje, w które jest przyobleczony jakoby w szatę. Trzeba tu wznieść się nad wszystkie stworzenia, nad anioły i nad niebo, zostawić za sobą wszystko, do czego przywykły zmysły nasze i słuchać, co Bóg sam o sobie i o swej wewnętrznej istocie powiada”.

Nie jest jednak łatwo mówić o Bogu w Trójcy Jedynym. Nasza chrześcijańska wiara w takiego Boga jest wielką tajemnicą, którą każdy chrześcijanin powinien mieć w poszanowaniu. Ojciec Kościoła, Bazyli Wielki pisał: „Wiem, że Bóg istnieje, ale to, czym jest Jego Istota, przekracza moją możność poznania”.

Mówić o istocie Boga – to znaczy mówić o Bogu dla nas. Bóg bowiem w swojej istocie jest niepoznawalny. Poznajemy Go jednak w Jego dziełach: w stwórczym dziele Ojca, zbawczym dziele Syna i dziele uświęcenia w Duchu Świętym. Dopomóc nam do tego mają teksty biblijne wyznaczone przez Kościół do czytania i rozważania w Święto Trójcy Świętej.

Objawienie dokonało się w historii, a każda prawda w swoim czasie. Nie należy oczekiwać, że na kartach Starego Testamentu znajdziemy wyraźne świadectwo na temat Trójcy Bożej. W Starym Testamencie Bóg objawił się jako stworzyciel wszystkich rzeczy widzialnych i niewidzialnych oraz jako zbawiciel Izraela. W Nowym Testamencie Bóg objawił się w Jezusie Chrystusie i dokonał przez Niego zbawienia wszystkich ludzi. Jezus Chrystus zaś zapowiedział przyjście Ducha Świętego.

W Nowym Testamencie nie znajdziemy wyraźnie sformułowanej wiary w Trójjedynego Boga, chociaż w niektórych wypowiedziach wyraźnie występują obok siebie imiona osób Trójcy: Ojciec i Syn Boży – Jezus Chrystus i Duch Święty. Najczęściej sytuację taką spotykamy w tekstach, mających związek z liturgią.

Najbardziej klarowna formuła trynitarna znajduje się w chrzestnym poleceniu, którym zakończona jest Ewangelia św. Mateusza: „Idźcie tedy i czyńcie uczniami wszystkie narody, chrzcząc je w imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego, ucząc je przestrzegać wszystkiego, co wam przykazałem. A oto Ja jestem z wami po wszystkie dni aż do skończenia świata.” (Mt 28,19.20) oraz w apostolskim pozdrowieniu: „Łaska Pana Jezusa Chrystusa i miłość Boga, i społeczność Ducha Świętego niech będzie z wami wszystkimi” (2 Kor 13,13).

Dlatego wyznajemy za Lutrem: „Wierzę, że Bóg stworzył mnie oraz wszystkie twory, że mi dał ciało i duszę, oczy, uszy i wszystkie członki, rozum i wszystkie zmysły, i dotąd utrzymuje…”.

W Chrystusie „mamy odkupienie przez krew jego, odpuszczenie grzechów, według bogactwa łaski jego, której nam hojnie udzielił w postaci wszelkiej mądrości i roztropności”. Dlatego wyznajemy za Lutrem: „Wierzę, że Jezus Chrystus, prawdziwy Bóg, z Ojca w wieczności zrodzony i zarazem prawdziwy człowiek, z Marii Panny narodzony, jest moim Panem, który mnie zgubionego i potępionego człowieka wybawił, odkupił i pozyskał od wszelkiego grzechu, od śmierci i władzy szatana, nie złotem, ani srebrem, ale krwią swoją świętą i drogą i niewinną męką swoją i śmiercią…”

Jeden z teologów z przekąsem zauważył kiedyś, że Święto Trójcy Świętej jest na szczęście raz w roku i tylko wtedy kaznodzieje muszą mówić o czymś (Kimś), o czym nie za bardzo nie mają pojęcia.

Spory o rozumieniu istoty Boga, tego, kim jest Jezus były, są i zawsze będą. Nie miejsce i czas, by wgłębiać się w zawiłości teologiczne nt. różnych koncepcji trynitarnych na Wschodzie i Zachodzie, więc poprzestaniemy na stwierdzeniu, że poczynione w IV w. ostateczne ustalenia dogmatyczne, rozwijane i pogłębiane w kolejnych wiekach, wpłynęły na oblicze chrześcijaństwa, jego misji i nauczania.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz