niedziela, 4 września 2016

Król Norwegii dokonał mowę, o akceptacji, tolerancji do osób LGBT i uchodźców


Król i Królowa Norwegii zorganizowali przyjęcie z okazji jubileuszu swojego panowania na tronie. Na przyjęcie zaproszono 50 delegatów z każdego okręgu i Svalbardu. Było podniośle, zabawnie i... wzruszająco. A to za sprawą królewskiego przemówienia. Król Harald wyjątkowo pięknie mówi o swoich nadziejach dla kraju i o tym, kim są Norwegowie.

Król Norwegii Harold V dokonał mowę, akceptacji i tolerancji do osób LGBT i uchodźców.

Norwegowie to mieszkańcy Północy, środkowej Norwegii i Południa.
Norwegowie to także imigranci z Afganistanu, Pakistanu, Polski, Szwecji, Somalii i Syrii.
Moi dziadkowie przybyli tu z Danii i Anglii 110 lat temu.
Nie zawsze łatwo powiedzieć, skąd właściwie jesteśmy, do jakiej narodowości przynależymy.
Domem nazywamy miejsce, w którym jest nasze serce - i nie zawsze jest to w granicach państwa.
Norwegami są dziewczęta, które kochają inne dziewczęta.
Chłopcy, którzy kochają innych chłopców.
A także dziewczęta i chłopcy, którzy kochają się wzajemnie.
Norwegowie wierzą w Boga, Allaha, we wszystko i w nic.
Norwegowie lubią Griega, Kygo, Hellbillies i Kari Bremnes.
Innymi słowy - Norwegia to wy. Norwegia to my.
Kiedy śpiewamy nasz hymn „Ja vi elsker dette landet” („Tak, kochamy ten kraj”), powinniśmy pamiętać, że śpiewamy o sobie nawzajem.
Bo to my tworzymy ten kraj.
Dlatego hymn narodowy jest też wyznaniem miłości do narodu norweskiego.
Moim największym marzeniem jest byśmy o siebie nawzajem dbali.
Żebyśmy potrafili budować ten kraj na fundamentach zaufania, solidarności i życzliwości. (PinkNews/Moja Norwegia)


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz