zdjęcie emmys.com |
Ale w centrum uwagi była "Gra o tron". Tytuł zdobył podczas ostatniej nocy trzy kolejne statuetki, a w sumie w tej edycji nagród Emmy – 12. Tym samy pobił rekord "Frasiera" w łącznej liczbie statuetek. "Gra o tron" ma ich już bowiem 37! Podczas ostatniej gali wyróżniono show m.in. w kategorii najlepszy serial dramatyczny. Za najlepszą komedię uznano "Figurantkę".
Biseksualna twórczyni serialu Transparent wygrywa dla najlepszego reżysera w serialu komediowym, krzyknęła na koniec przemówienia "obalić patriarchat! Obalić patriarchat!".
Sarah Paulson, lesbijka która wygrała w końcu zdobyła nagrodę Emmy. Wygrała dzięki swojej roli Marcia Clark w amerykańskim serialu "American Crime Story: Sprawa O.J. Simpsona", oczywiście podczas podziękowań do swojej dziewczyny Holland Taylor: "Kocham cię!".
Inna ujawniona lesbijka aktorka Kate McKinnon zdobyła pierwszą nagrodę Emmy w jej karierze w niedzielę dzięki programu Saturday Night Live. McKinnon podziękowała swoim przemówieniu także Hillary Clinton i Ellen DeGeneres.
Jeffrey Tambor zdobył drugą nagrodę Emmy za grę postać transpłciową Maura Pfefferman w serialu Transparent. W swoim przemówieniu zachęcał więcej zatrudniać osób transpłciowy w Hollywood. "Dajcie transpłciowym osobach szansę talentowi".
Więcej na nagród na FilmWeb.pl
Tweet
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz