Pierwszy Wodzisławski Marsz Równości, który przeszedł ulicami miasta. W obliczu tego, co się w Polsce dzieje, wyjątkowo ważny jest ten Marsz, którego przesłaniem jest - Każdy inny, wszyscy równi. Od kilku lat władza w Polsce robi wszystko by osoby LGBT i +, imigranci, osoby niepełnosprawne, osoby chore psychicznie, dzieci w depresji, młodzi pozbawieni rzetelnej edukacji seksualnej w szkołach czuli się gorzej. Sprzeciwiamy się temu i dlatego między innymi tutaj jesteśmy - tłumaczy Zofia Bornikowska.
Na rynku spotkało się około stu uczestników marszu, wśród nich: wiceprezydent Wodzisławia Ślaskiego Izabela Kalinowska i poseł Maciej Kopiec.
Ogromnie się cieszę, że taki marsz został zorganizowany w Wodzisławiu. Nie jest sztuką organizowanie takich przedsięwzięć w aglomeracjach, w małych miastach jest o wiele trudniej. A przecież problemy z dyskryminacją mamy wszyscy takie same - powiedziała Izabela Kalinowska.
- Cieszę się, że mogę tu być. Wychowałem się w małym śląskim mieście, pobliskim Jastrzębiu i doskonale rozumiem z jakimi problemami spotykają się osoby nieheteronormatywne. Dlatego tym bardziej cieszę się, że mogę prowadzić ten marsz, że mogę być z wami w tym historycznym momencie. Chcę was widzieć za rok - krzyczał do zgromadzonych Gąsiu.
- Na koniec chcę powiedzieć, bo właśnie Marsz Równości jest najlepszym miejscem, by o tym przypomnieć, że nie możemy zgodzić się z tym co wyprawia polski Rząd z uchodźcami na granicy, wbrew Konwencji Genewskiej, wbrew wszelkim wiążącym nas międzynarodowym umowom, wbrew człowieczeństwu. Wzywam jako matka, wodzisławianka, Ślązaczka, obywatelka Rzeczpospolitej Polski, jako Europejka, wzywam do wsparcia ludzi na granicy!! Tych, którzy niejednokrotnie uciekli ze swej ojczyzny, bo groziła im tam śmierć, tylko dlatego, że są osobami LGBT, albo wyznają inną religię, niż aktualnie obowiązująca i dozwolona w ich opanowanym przez dyktaturę i fanatyków religijnych kraju - podsumowała dzisiejsze spotkanie jedna z organizatorek - tuwodzislaw.pl
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz