Fotograf Ross Spirou mówi dla The Advocate: Urodziłem się na Cyprze, ale Melbourne/Australia było moim domem przez większość mojego życia.
W wieku osiemnastu lat kupiłem swój pierwszy aparat i przez 6 miesięcy studiowałem fotografię, ale zrezygnowałem. Ale po czterdziestce wróciłem do szkoły i ukończyłem dyplom z fotografii, a teraz mając pięćdziesiąt sześć lat, nadal uwielbiam robić to, co robię.
Początkowo zaczynałem jako fotograf przyrody/krajobrazu, dlatego do dziś nadal opisuję siebie jako fotografa inspiruję się naturą, ponieważ uwielbiam spędzać czas na świeżym powietrzu, który stał się teraz tłem dla większości moich sesji zdjęciowych.
Około 10 lat temu zrobiłem pierwszą sesję artystyczną, a fotografowanie mężczyzn stało się prawdziwą pasją i chociaż fotografuję zarówno modeli koncentruję się głównie na fotografowaniu mężczyzn. Uwielbiam uchwycić męskie piękno, seksapil, seksualność, zmysłowość, a ponieważ uwielbiam sztukę abstrakcyjną fotografię jest również częścią tego, co kocham robić, a zwłaszcza kiedy ludzie zastanawiają się, na co patrzą.
W 2015 roku przekazałem trzy zdjęcia na lokalną wystawę/konkurs sztuki Men On Men, a jedno z moich zdjęć zdobyło pierwszą nagrodę i zostało opisane jako doskonały przykład zdjęcia ukazującego męskość, i właśnie tam i wtedy wciągnęło mnie wystawianie moich prac .
W 2016 roku miałam swoją pierwszą indywidualną wystawę zatytułowaną “exposed”. W 2017 roku miałam drugą wystawę we współpracy z trzema innymi fotografami, a wystawa zatytułowana „Fourms” ukazała piękno ludzkiej formy, kształtu, piękna zarówno mężczyzn, jak i kobiet. Na początku 2019 roku przekazałem sześć grafik na wystawę zatytułowaną „Kings and Queens”.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz