Genderysta: Robina Asti ma 92 lata i jest wdową. Brzmi zwyczajnie?
W czasie II wojny światowej była pilotem - miała wtedy 21 lat. Licencję pilota otrzymała mając 18. Wtedy też została instruktorem lotów. Niewiele pamięta z czasów II wojny światowej, kiedy latała nad Pacyfikiem. Robina w latach 70 postawiła cały swój świat na głowie, by móc żyć jako kobieta. W 1976 zdecydowała, że będzie żyć jak kobieta - "w ciele, duszy i w umyśle". Oczywiście uprzedzenia wobec niej, jako trans kobiety, w tamtych czasach były olbrzymie.
Pracowała jako wiceprezes funduszu inwestycyjnego - musiała pracować jako mężczyzna i dopiero w domu mogła być sobą. Dlatego zrezygnowała.
"To było dość uciążliwe, a wiedziałam, że nigdy nie zostanę zaakceptowana. Więc zrezygnowałam i zdecydowałam, że muszę żyć i pracować jako kobieta"
Legalnie zmieniła swoją płeć na licencji pilota, prawie jazdy i uzyskała paszport USA jako kobieta. Było to dla niej całkowite odrodzenie. Szybko poznała Norwooda Pattona, swojego przyszłego męża. Kiedy sprawy zaczęły przybierać poważny obrót, Robina wiedziała już, że musi powiedzieć Norwoodowi prawdę.
"Spotkaliśmy się znowu na małej randce i bardzo się do siebie zbliżyliśmy" - mówi. Kiedy mu powiedziała, był bardzo zdenerwowany.
Wrócił jednak niecały tydzień po tym, jak dowiedział się prawdy.
"Nie obchodzi mnie to - powiedział -jesteś kobietą. Jesteś piękną kobietą i kocham cię. Jestem ci bardzo oddany."
Co miesiąc prosił ją o rękę - a ona co miesiąc odmawiała. W końcu, w 2004 roku, Robina poślubiła Norwooda. To była mała ceremonia w samolotowym hangarze w Orange County.
"To był niewątpliwie najlepszy czas w moim życiu".
8 lat później mąż Robiny umarł w wieku 97 lat. Po jego śmierci Robina wystąpiła o świadczenie rodzinne z SSA (Social Security Administration). Odmówiono go jej, uzasadniając swą decyzję tym, że była "legalnie mężczyzną", gdy brała ślub ze swoim mężem - pomimo, że posiadała dokumenty uwierzytelniające jej małżeństwo jako kobiety i mężczyzny.
"Czuję się znieważona tym, że SSA odmówiło uznania mnie jako kobiety i traktuje moje małżeństwo z Norwoodem w tak lekceważący sposób". W czerwcu 2013 Lambda Legal (http://www.lambdalegal.org/) wniosła o ponowne rozpatrzenie sprawy w imieniu Robiny. Jak do tej pory, nie otrzymali odpowiedzi. Robina ma nadzieję, że odniesie sukces- nie dla pieniędzy, ale "aktu człowieczeństwa, który jest konieczny".
Tweet
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz