niedziela, 23 lutego 2014

Biedroń mam tego dosyć


Replika: Robert Biedroń relacjonuje w "Gazecie Stołecznej" ostatni - czwarty już za czasów pełnienia przez niego mandatu posła! - atak motywowany homofobią. Tym razem został zwyzywany i uderzony pod kamienicą, w której mieszka, przez pracowników firmy roznoszącej listy.
"Mam już tego dosyć. Jeśli ktoś zostanie zaatakowany z powodu rasy, wyznania czy narodowości, przestępstwo ściga się z urzędu. Ale jeśli ktoś zostaje napadnięty z powodu swej orientacji seksualnej, pozostaje mu złożenie prywatnego aktu oskarżenia. Trzeba zmienić przepisy" - mówi Biedroń.

Biedroń od lat postuluje dopisanie m.in. orientacji seksualnej i tożsamości płciowej do katalogu cech chronionych z urzędu przez kodeks karny. Obecnie na liście tych cech znajdują się m.in. narodowość i wyznanie.

Stosowny projekt nowelizacji kodeksu karnego utknął w pracach parlamentarnych.

Policja polska nie jest również nawet zobligowana do zbierania danych nt. przestępstw motywowanych homofobią - co uniemożliwia przedstawienie skali zjawiska. Do prowadzenia takich statystyk wzywał tzw. raport Lunacek przyjęty przez Parlament Europejski 4 lutego br.
W USA przestępstwa motywowane homofobią są rozpoznawane przez prawo od 2009 r.

Na ścianie w KPH. Premierze, kiedy obiecane związki partnerskie?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz