środa, 5 lutego 2014

News: Boris Dittrich to "holenderski Robert Biedroń". Premier: żadnych radykalnych projektów w Polsce nie potrzebujemy. Parada Równości w Mumbai


Gej norweski minister Bent Høie, zabierze swojego męża na Igrzyska Paraolimpijskich w Soczi: "Nie mogę się doczekać, aby oglądać i wspierać wszystkie norweski sportowców niepełnosprawny, którzy wykonują na bardzo wysokim poziomie.

Replika: Boris Dittrich to "holenderski Robert Biedroń" - pierwszy jawnie homoseksualny poseł w tamtejszym parlamencie. Zdobył mandat poselski w 1994. W wywiadzie Mariusza Kurca w najnowszej "Replice" mówi:

"Niedawno na imprezie podeszła do mnie młodziutka dziewczyna, mogła mieć może 18 lat, i zapytała: „czy to prawda, że kiedyś w Holandii geje i lesbijki nie mogli zawierać małżeństw?” Gdy potwierdziłem, była oburzona, trudno jej było zrozumieć taką dyskryminację. Zmiana mentalności zachodzi w ciągu mniej niż jednego pokolenia! Podobnie zresztą było z małżeństwami między ludźmi różnego koloru skory. Dziś to się wydaje niedorzeczne, ale jeszcze kilka dekad temu w USA biały mężczyzna nie mógł poślubić czarnej kobiety, ani czarny mężczyzna – białej kobiety."

Dittrich opowiada też, że kiedyś sam nie akceptował swej homoseksualności: "Miałem nadzieję, że jestem bi. Wyoutowałem się ostatecznie w wieku jakichś 24 lat. Potem poznałem faceta, który dziś jest moim mężem. Jesteśmy razem 31 lat."

W 1993 r. Dittrich był pierwszym politykiem, który zaproponował małżeństwa homoseksualne. Jakie były pierwsze reakcje? "Że to wariactwo. Że Holandia stanie się "prawniczą wyspą", jedynym krajem na świecie z tak dziwacznymi przepisami".

Holandia zalegalizowała małżeństwa homoseksualne w 2001 r.

Cały wywiad z Borisem Dittrichem do przeczytania w najnowszej "Replice", dostępnej w klubach i w prenumeracie.

Premier Tusk: żadnych radykalnych projektów w Polsce nie potrzebujemy. "Kiedy słyszę od niektórych 'wróćcie natychmiast z kolejnym projektem', ja im zawsze szczerze będę odpowiadał: jeśli będę miał choćby cień przekonania, że w Sejmie możliwa jest dyskusja, która doprowadzi do cywilizowanej regulacji w tej kwestii, to będę gotowy, tak jak wtedy włożyć jak najlepszą energię w to" – powiedział pytany podczas sobotniej konferencji prasowej o związki partnerskie premier Donald Tusk - Queer.pl.

Coś mi to przypomina byłego premiera Leszka Milera, nie chciał konfitktu z kościołem katolickim to porzucił związki partnerskie, na tampę czasy były ok, a dziś moglibyśmy pomarzyć o czym innym, a tak nie mamy nic. Lepiej kręczeć przed biskupami, niż zrobić coś dla ludzi.

Wiadomości TVP z dn. 30.09.2004 o ustawie o związkach partnerskich, co zmieniło w Polsce z roku 2004 jest tak samo homofobia jest większa i coraz widać jest gorzej.


Parada Równości w Indiach mieście Mumbai

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz