Łk 10, 1-9
Chrześcijanami powinniśmy być każdego dnia, a nie tylko w święta. Co dziś obserwuje nie ma nic wspólnego z miłością i chrześcijaństwem.
Nie którzy pomagają kościołowi wspierają jego, ale kiedy pomoc innej osobie to już nie myśli, nie chce się pomagać.
Poznamy ludzi po owocach, a nie to ile ma figurek święty w domu i Biblie znają na pamieć, ale praktyce nie podtrawią nauki Chrystusa w życie realizować.
Przeraża mnie że tylu duchowny i wierny nie wiedzą co czynną, mówią jednej o miłości cytują Biblie, ale ich życie nie jest takie, poniżają wyzywają czy wyrzucają własne dziecko z domu po jest gejem.
Ilu zna Boga, powiedzą że wszyscy chórem, ale Święty Paweł mówił nie ma miłości w nas to nie możemy powiedzieć że znamy Boga.
Nosisz krzyżyk na szyi i później krzyczą że dyskryminowani są czy tak naprawdę oni noszą ten krzyżyk na pokaz czy mają w sercu krzyż.
Znieczulica na świecie jest, groźby słuchać wyzywanie włączy się telewizje to politycy nawzajem wyzywają, brak szacunku dla siebie i też obywateli.
Później dziwią na ulicy jest zło, zamiast podawać ręce i rozmawiać jak to brat z bratem, a oni wyzywają.
Chrześcijanie powinni wyjść z kościołów w kościele są grzeczni i pokorni, a nie po za nim. Wyjdą z kościoła to wyzywają i mają pogardę drugiego człowieka.
Też wykorzystują Boga do walki przeciwko innemu człowiekowi. To najbardziej szokuje i odrażające.
Ale kto myśli większość ludzi żyje na pokaz są pobożni, a w sercu pustka.
Cieszmy życiem nie bądźmy tacy non stop poważni, śmiejmy się. Brak nam równowagi, bądźmy dobrzy dajmy przykład, a nie tylko mówieniem.
Tweet
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz