Gdy Jezus po pewnym czasie wrócił do Kafarnaum, posłyszeli, że jest w domu. Zebrało się tyle ludzi, że nawet przed drzwiami nie było miejsca, a On głosił im naukę. Wtem przyszli do Niego z paralitykiem, którego niosło czterech. Nie mogąc z powodu tłumu przynieść go do Niego, odkryli dach nad miejscem, gdzie Jezus się znajdował, i przez otwór spuścili łoże, na którym leżał paralityk. Jezus widząc ich wiarę rzekł do paralityka: „Synu, odpuszczają ci się twoje grzechy”. A siedziało tam kilku uczonych w Piśmie, którzy myśleli w duszy: „Czemu On tak mówi? On bluźni. Któż może odpuszczać grzechy, jeśli nie Bóg sam jeden?” Jezus poznał zaraz w swym duchu, że tak myślą, i rzekł do nich: „Czemu nurtują te myśli w waszych sercach? Cóż jest łatwiej powiedzieć do paralityka: «Odpuszczają ci się twoje grzechy», czy też powiedzieć: «Wstań, weź swoje łoże i chodź»? Otóż żebyście wiedzieli, iż Syn Człowieczy ma na ziemi władzę odpuszczania grzechów rzekł do paralityka: „Mówię ci: «Wstań, weź swoje łoże i idź do domu»”. On wstał, wziął zaraz swoje łoże i wyszedł na oczach wszystkich. Zdumieli się wszyscy i wielbili Boga mówiąc: „Jeszcze nie widzieliśmy czegoś podobnego”.
Mk 2,1-12
Onet: Biskup miasta Ragusa na Sycylii Paolo Urso wyraził opinię, że państwo powinno uznać związki homoseksualne. Kościół zaś – dodał - zastrzega sobie ocenę moralną.
- Kiedy dwie osoby postanawiają, nawet jeśli są tej samej płci, żyć razem, ważne jest, by państwo uznało ten stan faktyczny. Należy to jednak nazywać inaczej, a nie małżeństwem - powiedział hierarcha w wywiadzie dla portalu "Quotidiano.net", przytoczonym także na stronie miejscowej kurii.
- Państwo świeckie, takie jak nasze, nie może lekceważyć zjawiska wspólnego życia, musi zaangażować się, aby określić prawa i obowiązki dla partnerów. Ocena moralna zaś należy do innych - dodał biskup Urso w wywiadzie, rozpowszechnionym dzisiaj przez włoską agencję Ansa.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz