W ostatnich dniach w Niemczech miała miejsce druga odsłona akcji błogosławieństw dla par jednopłciowych w Kościele rzymskokatolickim #liebegewinnt #lovewins. Zanim do tego jednak doszło, podczas spotkania wywiadu, jakiego Rainerowi Teuberowi i jego mężowi Karlowi-Heinzowi Armelohowi przedstawiciel Konferencji Episkopatu Niemiec, biskup pomocniczy Ludger Schepers, ten ostatni przyjął zaproszenie do udziału w takim nabożeństwie. To pierwszy i jedyny jak dotąd biskup, który odpowiedział na zaproszenie twórców inicjatywy Miłość Wygrywa. Nowością w tegorocznej odsłonie jest również to, że jedno z błogosławieństw odbyło się w katedrze (w Magdeburgu). Na stronie internetowej inicjatywy zarejestrowano około 80 nabożeństw w całych Niemczech.
Druga odsłona akcji błogosławieństw spotyka się jednak również z krytyką, i to nie tylko taką oczywistą, wynikającą z odmowy uznania związków jednopłciowych przez oficjalne nauczanie Kościoła rzymskokatolickiego (warto przypomnieć, że pierwsza odsłona akcji była odpowiedzią na stanowiska Kongregacji Nauki i Wiary wykluczającego możliwość takich właśnie błogosławieństw).
Tym razem krytyka pochodzi również od osób i wspólnot, które w zeszłym roku udzielały błogosławieństw. Należy do nich ksiądz i aktywista gej z Monachium Wolfgang Rothe, który argumentuje, że o ile w zeszłym roku kampania była silnym znakiem sprzeciwu przeciw Watykanowi, jej kontynuacja może stać się po prostu jeszcze jednym rytuałem, w ten sposób spowszednieć i stracić swój wywrotowy charakter. (katholisch.de)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz