Rząd Argentyński wyraził zgodę na nadanie dziecku trzech nazwisk w akcie urodzenia chłopiec ma dwie matki lesbijki i jednego ojca dawcę nasienia. Ojciec chciał być równym rodzicem jak dwie mamy, do następny krok równości dla rodzin jednopłciowy. (falgbt.org)
Red. M. Bilska na portalu Deon.pl powaraca do zakończonej wizyty Martina Pendergasta w Polsce: "Czytając informacje ze strony "Wiary i Tęczy" oraz fragmenty dokumentów Konferencji Episkopatu Anglii i Walii, znajduję analogie. Osoby LGBT szukają akceptacji dla siebie takich, jakimi są, z ich zdolnością do miłości postrzeganej jako dobro. Rozumiejąc tę zwykłą, ludzką potrzebę miłości, stajemy jako wspólnota Kościoła przed trudnymi pytaniami antropologicznymi, etycznymi i społecznymi. Problemu nie załatwi się stałym wmawianiem, że orientację się leczy!" (Wiara i Tęcza)
Moja studniówka była w 1992 r. w LO w Koluszkach pod Łodzią. Do głowy nie przyszło mi nawet, by przed kimkolwiek w szkole się wyoutować. Nie miałem chłopaka i nawet nie znałem żadnego geja, oprócz siebie. Poszedłem z dobrą koleżanką (Ola, pozdrowienia!). Było w porządku. Miałem 18 lat i po raz pierwszy w życiu piłem wódkę... A poza tym – czas maskowania, który trwał jeszcze ładnych parę lat, zanim przyszła Kampania Przeciw Homofobii i „Replika”... Gdy teraz czytam Wasze relacje - te cudowne, optymistyczne i te mniej radosne, to jestem szczęśliwy, że możemy je sobie opowiadać. Jesteście fantastyczni. Jeśli tylko odważymy się mówić, to homofobia nie ma szans. Pozdrowienia-Mariusz Kurc, red. nacz. „Repliki”
Studniówki dziś, a gdzieś to dwie inne rzeczy, wiele dziś nie ma problemu iść partnerką/partnerem jednopłciowym ale problem mieli kiedyś, nie było tyle "tolerancji" niż dziś. - zupełnie inną, niż poprzednie, ale co najmniej równie ważną opowieść studniówki lesbijki.
Historie inny lesbijek i gejów z studniówki: Weroniki Wajszle TUTAJ i Ani Jakubisiak TUTAJ, Pauliny Stankiewicz TUTAJ. Adama Pakulskiego TUTAJ. Tomek Stec Tutaj. Rafał i Staś TUTAJ. Opowieść Izy TUTAJ. Weroniki TUTAJ. Oliwy Dolata TUTAJ. Patrycji Błoch TUTAJ. Roberta TUTAJ.
Czytając te wszystkie relacje ze studniówek, cieszę się, że w Polsce tyle się zmienia. Niestety jest wiele miejsc, w których nadal panują średniowieczne poglądy lub niestety...Kościół. (...)
(...) Trzeba wiedzieć kim się jest, co ma się w sercu i w głowie, a nikt nigdy nie sprawi, że poczujemy się gorzej, tylko dlatego, że jest nas mniej.
Jak Paulina piszę dla Repliki: "Studniówkę mam dawno za sobą, no może nie aż tak bardzo dawno, ale gdy podchodziłam do matury (już "nowej" ale jednak bez obowiązkowej matematyki) nikt mi nie powiedział, że istnieje coś takiego jak orientacja seksualna.
Małe miasto, trzy licea. Dziewczęta zaręczały się w ostatniej klasie szkoły średniej z chłopcami, z którymi całe liceum spędzały przerwy. Zaściankowość. W centrum tego tkwiło mnóstwo ludzi, którzy homoseksualizm kojarzyli jedynie z pewną gałęzią pornografii, i który był wypaczeniem. Klasyczny przykład egzystencji z pytaniem w głowie "czy jestem normalna?"
Sądziłam, że nie jestem - więc miałam chłopaka. Starałam się dopasować. Również na studniówce, z której najbardziej pamiętam siedzenie przy stoliku ze spuszczonym wzrokiem, gdy partner obłapiał wzrokiem wszystkie moje koleżanki a ja musiałam się ładnie uśmiechać. Gdy wszyscy pili dużo alkoholu pod stołem i z wypiekami na twarzy oglądali koleżanki, które wygłupiały się tańcząc razem wyzywająco. Jaka to była zabawna rozrywka! Pamiętam sztuczne zdjęcia, do których nie wracam. Pamiętam że był to czas pierwszych miłości i zabawy dla wszystkich, ale nie dla mnie.
Kilka lat później, gdy poukładałam sobie w głowie, kim jestem, spytałam moją ówczesną partnerkę, o to jak spędzała studniówkę. opowiedziała o żenującym wieczorze, niewygodnej sukience, o partnerze, który za wszelką cenę po imprezie chciał ją zabrać do domu.
Cieszę się, że przez kilka lat o tę odrobinę poszliśmy do przodu i że młodzi mogą choć czasem spędzić fajny wieczór studniówkowy, bo przecież to ważne.
Dyrektor mojej szkoły podkreślał, że jest to pierwszy dorosły bal, wejście w dorosłość. Cieszę się że teraz nastolatkowie mogą częściej wchodzić w dorosłość nie okłamując siebie ani innych.
Bo jaki początek życia, taka cała reszta. Bawcie się świetnie, bądźcie otwarci i nie pozwólcie, by to w was tłumiono! To Wasze najważniejsze chwile, wyciśnijcie z nich wszystko, do ostatniej kropli fantastycznej zabawy! Pozdrawiam, Paulina."
Rozszerzamy nasz apel: opublikujemy nie tylko relacje studniówkowe par jednopłciowych. Również relacje po prostu osób LGBT ze studniówki. Piszcie, przysyłajcie fotki: redakcja@replika-online.pl
Jak się zbliża referendum nasila się kampania na rzecz jednopłciowy małżeństw w Irlandii. Nauczyciele Irlandzcy i Youth Nation (młodzieżowa organizacja), namawiają żeby powiedzieć tak małżeństwom jednopłciowym w ich kraju.
NCLR (stowarzyszenie lesbijek) szefowa Kate Kendell, dotyczące przesłuchania przed Sądem Najwyższym o małżeństwa jednopłciowe.
Były kongresmen Barney Frank wyznaje, jak trudno było ukryć swojej seksualności i jak to wpłynęło na jego życie osobiste, dodatkowo niecierpliwością oczekuje decyzji Sądu Najwyższego o małżeństwa jednopłciowe.
Losy małżeństw jednopłciowy w całej Ameryce jest w rękach Sądu Najwyższego Stanów Zjednoczonych, ale decyzja będą miały istotny wpływ na lokalne par jednopłciowe, którzy już pobrali.
The Daily Show o Sądu Najwyższym USA i walce małżeństwa jednoplciowe
Pinksixty News wiadomości LGBT
Tweet
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz