niedziela, 31 maja 2015

Pierwszy Marsz Równości przeszedł przez Gdańsk, ponad tysiąc uczestników


zdjęcie Tolerado
Setki tęczowych flag, gorące rytmy, tańczące Drag queens i rozentuzjazmowany tłum ok. 1,5 tysiąca osób. Tak wyglądał Pierwszy Trójmiejski Marsz Równości, na rzecz równouprawnienia osób LGBT, który w sobotę przeszedł ulicami Gdańska. - Jesteśmy polskimi patriotami i idziemy maszerować o wolność, równość i solidarność! - zagrzewał uczestników Robert Biedroń. Nie obyło się jednak bez incydentów z narodowcami.

- Spodziewaliśmy się ok. 500 osób, tysiąc to było nasze marzenie, a pojawiło się grubo ponad to - mówi Anna Strzałkowska, jedna z organizatorek Marszu ze Stowarzyszenia Tolerado na rzecz osób LGBT.

Kwestia równouprawnienia osób LGBT musi się znaleźć w agendzie politycznej na całym świecie, bo chodzi tutaj o podstawowe prawa człowieka - stwierdził ambasador Szwecji w Polsce Staffan Herrström. - W Szwecji już jakiś czas temu uznaliśmy, że miłość osób tej samej płci nikomu nie szkodzi i zalegalizowaliśmy małżeństwa homoseksualne, choć też wydawało się to kiedyś nierealne. Każdy może się przyczynić do zmiany, sprzeciwiając się na przykład mowie nienawiści, czy niewybrednym dowcipom wobec osób LGBT. Przyjechałem do Gdańska na marsz ze swoją żona Karen, by okazać wam nasze wsparcie. Za dwa tygodnie będziemy na Paradzie Równości w Warszawie, gdzie dołączą do nas jeszcze nasze dwie córki.

zdjęcie Tolerado
- Każdemu potrzeba w życiu miłości i prawa do jej okazywania - mówił z kolei Radomir Szumełda, sopocki działacz Platformy Obywatelskiej. - Przez ten marsz razem możemy skruszyć serca twardogłowych polityków, również z mojej partii. Bądźmy razem w tej walce.

Nie ma i nie będzie równości i wolności, bez solidarności - zaczął Robert Biedroń. - Chciałbym, aby nasz głos usłyszeli ci wszyscy politycy, którzy walczyli kiedyś o wolność, równość i solidarność. Niech zobaczą, że dziś w Polsce ciągle trzeba wychodzić na ulice, aby upominać się o te wartości. Jesteśmy polskimi patriotami i idziemy maszerować o wolność, równość i solidarność - Gazeta.pl

Członek zarządu ILGA Europe Yuri Guaiana uczestniczył w Marszu Równości w Gdańsku. Powiedział miedzy innymi: "Jestem zaszczycony, aby mieć szansę bycia w mieście, który przypominało całej Europie prawdziwe znaczenia słowa solidarność 35 lat temu.

I chcę podziękować tolerado i wszystkim innym związane z organizacją tego marszu w imieniu ILGA-Europe.

Dziś robicie wielką historię, pokazując znaczenie i moc wychodzenia i jesteście dumny z tego, kim jesteście.

Wszyscy jesteśmy częścią europejskiej rodziny i wszyscy zasługują na takie same prawa. Tak, wszyscy jesteśmy rodziną. Równość i prawa człowieka dla wszystkich ".

Słowo na koniec od Sławomira Szumełdy




Promocyjny klip marszu przepiękny