Meksyk odpowiedział „nie” na apele Watykanu w sprawie ochrony tradycyjnej rodziny. Stolica Piotrowa prosiła władze Meksyku o „ochronę naturalnej instytucji rodziny”, "życia ludzkiego od momentu poczęcia" i małżeństwa, rozumianego jako związek kobiety i mężczyzny.
Meksykański MSZ wydał oświadczenie, w którym podkreślił, że konstytucja kraju zakazuje dyskryminacji i opowiada się za równością praw.
Od 2007 roku aborcja w Dystrykcie Federalnym, czyli w stołecznym mieście Meksyk przestała być karalna do 12. tygodnia ciąży. W stolicy zrównano również prawa związków homoseksualnych z małżeństwami heteroseksualnymi.
Część stanów federalnego Meksyku poszło w ślady stolicy. W kilkunastu innych uchwalono konserwatywne poprawki do miejscowych konstytucji.
Dlaczego polscy politycy nie mają na tyle niezależności i zdrowego rozsądku, żeby pokazać katolickim ortodoksom, gdzie jest ich miejsce? To nie tylko ułatwiłoby życie milionom ludzi, ale też osłabiłoby uprzywilejowaną pozycję kościoła katolickiego w naszym kraju. Czy nasza konstytucja nie mówi czegoś o równości? Czy nie zakazuje dyskryminacji, podobnie jak meksykańska? - lewica.pl
Minister sprawiedliwości Chile José Antonio Gómez, ogłosił ustawę równość małżeństw, będą debatować w przed Komisją Spraw Konstytucyjnych Izby Chile.
Reakcje natychmiastowa prawicy która podkreśliła swój sprzeciw wobec projektu uchwalenia równości małżeństw, znać życie nie długo kościół katolicki wypowie się wcześniej debata też odbywała się i sprzeciwiał się bardzo, po małżeństwa zagrażają rodzinie ble ble.
Tweet
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz