Amerykanie zadecydują dzisiaj nie tylko o tym, kto zostanie prezydentem, a kto dostanie się do Kongresu. Przy okazji odpowiedzą na 174 dodatkowe pytania w 38 stanach. Niektóre z nich poruszają kwestie zasadnicze dla ich wizji świata i stylu życia.
1. Małżeństwa jednopłciowe
Głosujący w Maine, Maryland, Minnesota i Waszyngtonie opowiedzą się także w sprawie małżeństw jednopłciowych.
W Maine będą decydować po raz pierwszy, czy chcą legalizacji związków jednopłciowych - wcześniejsze referenda stawiały pytanie „Czy chcą ich zakazania?". Co więcej sondaże wskazują, że większość wyborców odpowie pozytywnie.
(...)
Od 1998 roku Amerykanie brali udział w 32 referendach w sprawie małżeństw jednopłciowych - pokazuje to, do jakiego stopnia sprawa jest żywotna dla amerykańskiego społeczeństwa. Jednak zwolennicy małżeństw jednopłciowych zazwyczaj przegrywali - ostatnio w majowym referendum w Karolinie Północnej. Wtorkowe referenda mogą okazać się przełomowym wydarzeniem - między innymi ze względu na widoczną zmianę w rozkładzie sił po wyrażeniu poparcia dla małżeństw i związków jednopłciowych przez prezydenta Obamę.(Gazeta Świętojańska)
Badanie opinii publicznej wśród amerykańskiego elektoratu LGBT nie pozostawia wątpliwości: 72% za Obamą, 20% za Romneyem (wg badania Harris Interactive).
Obama 1) zniósł absurdalną, dyskryminującą zasadę "Don't ask, don't tell', zgodnie z którą geje i lesbijki mogli służyć w armii pod warunkiem, że się nie outowali 2) podpisał Matthew Shepard Act, czyli ustawę uwzględniającą orientację seksualną jako przesłankę tzw. przestępstwa z nienawiści 3) stał się pierwszym w historii urzędującym prezydentem USA, który poparł (w marcu br.) małżeństwa homoseksualne.(Replika)
Human Rights Campaign, największa organizacja LGBT w USA wypuściła antyRomenyowską reklamówkę:
Tweet
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz