Aktor i reżyser Michał Sieczkowski, jedyny Polak w naszym zestawieniu, opowiedział o tym, jak to jest być u nas tatą gejem, w numerze 20. „Repliki”
Fragment wywiadu Repliki na temat jak być ojcem i gejem (źródło innastrona.pl)
Jak to jest być tatą gejem?
Traktuję to jako wielki prezent od losu. Jest wielu gejów, sam znam kilku, którzy chcieliby mieć dziecko. U niektórych w okolicach trzydziestki budzi się instynkt ojcowski, a moja sytuacja tak się szczęśliwie ułożyła, że już mam syna. Wszystko co dobre, stało się dzięki przyjaźni z moją byłą żoną. Zawdzięczam jej wiele, to przede wszystkim jej otwartość pozwoliła na pozytywny rozwój wydarzeń. Rozstanie było dla nas trudne i bolesne, ale udało się dogadać. Od początku było też jasne, że ona nie będzie przeszkadzała w kontakcie z dzieckiem, że będziemy działać ponad podziałami dla dobra Wojtka. W efekcie mam bardzo dobrą relację z synem, spędzamy razem czas, jeździmy na wakacje.
Trudno było ujawniać przed synem homoseksualizm?
Właściwie nie. Uznałem, że mówienie jest lepsze niż niemówienie, choć musiałem się przeciwstawić poglądowi, który pojawił się w rodzinie, że lepiej nic nie mówić albo ukrywać. Dzięki tej decyzji teraz swobodnie na ten temat rozmawiamy, mój naturalny stosunek do homoseksualizmu jest też tarczą dla mojego dziecka, potwierdzeniem, że to nie jest nic złego.
Kiedy zaczęły się te rozmowy?
Takie poważniejsze to w tym roku. On ma dwanaście lat i sam z siebie dopiero teraz zaczyna pytać, poruszać kwestie światopoglądowe. Myślę, że to się będzie nasilać. Wcześniej zadawał tylko pojedyncze pytania, np. czy kocham mojego (ówczesnego) chłopaka. Ja mu powiedziałem, że tak i on po prostu przyjął to do wiadomości. Nie było problemu, chociaż fakt, że nie jestem z jego mamą, że w międzyczasie wszedłem w nowy związek, nie był dla niego łatwy. Pytanie czy gdybym był z kobietą byłoby łatwiej? Ta sytuacja jest bardziej złożona, ale paradoksalnie chyba łatwiejsza, wszyscy jesteśmy gotowi znaleźć płaszczyznę porozumienia. Tak samo działa to w przypadku par hetero, które potrafiły się dogadać po rozstaniu dla dobra dzieci i np. spędzać razem wakacje.
Jakie pytania zadaje ci teraz syn?
Jak byliśmy w Pradze widział ceremonię związku partnerskiego dwóch kobiet i zapytał "A w Polsce też mogą się pobrać?". Powiedziałem, że nie, a on "Dlaczego?". Zacząłem tłumaczyć, chociaż byłem trochę bezradny. Poza tym pojawiają się inne trudne pytania, np. dlaczego byłem z mamą skoro jestem gejem. Powiedziałem mu prawdę, że bardzo kochaliśmy się, chcieliśmy być razem i stąd on się wziął, ale na to też nie ma dobrej odpowiedzi.
Znasz innych homoseksualnych rodziców?
Znam kilkoro, mają dzieci w podobnym wieku albo starsze. To nie jest żadna grupa wsparcia, chociaż mój chłopak Wiktor na coś takiego mnie namawia, on się nawet kiedyś kontaktował na internetowym forum z tęczowymi rodzinami, tam głównie były dziewczyny, lesbijki albo bi. To jest dobry pomysł, szczególnie dla dziecka, pokazanie takiego środowiska, uświadomienie, że w takiej sytuacji nie jest on jeden.
Co myślisz widząc jakie emocje wywołuje kwestia homoadopcji?
Sprawa adopcji powinna być przedmiotem otwartej dyskusji, która doprowadzi do określenia warunków i zasad według których to może być przeprowadzone. Tyle dzieci jest pozbawionych rodzin, że popieram rozszerzenie prawa do adopcji, zresztą nie tylko osobom homoseksualnym, bo parze hetero jest też bardzo trudno adoptować dziecko.
Jak bycie ojcem wpływa na gejowski związek?
Partner musi zaakceptować pewien styl życia związany z tym, że jest dziecko. Np. zaakceptować, że często mnie nie ma, bo jestem z synem. Wiadomo, że jak on przyjeżdża na weekend to spędzam z nim czas, clubbing odpada. Dla mojego chłopaka to jest też istotna kwestia i świetnie się odnajduje jako ojczym.
Jak syn reaguje na twojego faceta?
Mają dobry kontakt, chociaż czuję, że gdzieś podskórnie jest pewien opór, bo to jest jednak ktoś kto rozdziela mamę od taty. U Wojtka jest taka ambiwalencja uczuć i nie sądzę, żeby było inaczej, gdybym był z kobietą. Myślę, że z czasem będzie tylko lepiej, bo Wiktor ma dobre, pedagogiczne podejście.
Spotkałeś się z jakimś odrzuceniem wśród gejów z powodu dziecka? Randki ojca-geja wyglądają inaczej?
To rzeczywiście trochę inaczej ustawia sytuację. Kiedy byłem sam i szukałem partnera to w naturalny sposób szukałem takiego, który pozytywnie zareaguje na wiadomość, że mam syna.
Trzeba sobie pomóc idąc na terapię. Ośrodek ODWAGA w Lublinie. Można wyjść z tego.
OdpowiedzUsuń