środa, 13 czerwca 2012

News: Pakistańska modelka aktorka wspiera LGBT, "prawica nie chce popuścić homoseksualistom", Gay Pride Sao Paulo, konserwatyzm i prawa LGBT ...


Pakistańska modelka aktorka Veena Malik wyszła na rzecz homoseksualizmu, mówi, że nie należy traktować jako społeczne tabu.

Mówi: "Jestem za homoseksualizmem, a nie czuję się niezręcznie wspieranie społeczności LGBT. Ja osobiście czuję każdy człowiek ma prawo do życia swoje życie na własnych warunkach i nikt nie powinien ingerować w ich życiu osobiste. Wkrótce będą oni w mentalności zaakceptowani".

Prasa brytyjska piszę co uczą pielęgniarki i położne o homoseksualizmie, przez 10 lat uczone pielęgniarki i położne że homoseksualizm jest patologią i będzie dalej uczone, narażę nic nie zmienia się. Polska służba zdrowia prosto oczy nie powie że jest przeciw homoseksualizmie, ale za kulisami, często zdarza się że negatywnie mówią o homoseksualizmie. Wspierają leczenie homoseksualizmu, oficjalnie nie można i tak to robią, wiedzą że i tak nie zostaną ukarani. Pisałem kilka razy do ministerstwa zdrowia i co nic umywają ręce na temat "leczenia homoseksualizmu".

To następny skandal stawia Polskę po zarzuty rasizmu w filmie  BBC, lepiej w polsce posprzątać pod dywan i nie widzieć problemu, niż rozwiązać problem.

Rozmawiamy o rasizmie i antysemityzmie polskim, o tym, że nie umiemy tego wyplenić, wstydzimy się jako zbiorowość. A potem zaczynamy nakręcać to samo, mówiąc, że homoseksualistów trzeba obrażać. Bo jeśli przestaniemy, to się zrobi tak, że trzeba będzie ich szanować - zwracała uwagę w TOK FM Kazimiera Szczuka. Publicystka żywiołowo dyskutowała w tej sprawie z Piotrem Semką.

BBC przedstawia Polskę jako kraj, w którym znaczącym zjawiskiem jest rasizm. Tymczasem w Poranku Radia TOK FM publicyści dyskutowali, czy większy problem nie leży w innym miejscu. Pretekstem była sprawa posła Roberta Biedronia. Polityk pozwał do sądu mężczyznę, który nazwał go "zboczeńcem".

Publicysta Łukasz Warzecha pomstuje, że co to znaczy, żeby biednego człowieka ścigać. Równie dobrze mógłby powiedzieć: "Uważam, że upodobania seksualne posła Biedronia są nienormalne" i czy wtedy też byłby pozwany? - relacjonowała Dominika Wielowieyska. - Ten strach przed homoseksualizmem jest jakimś rodzajem obsesji - komentowała prowadząca Poranka.

- Mówmy o granicach wolności słowa, a nie o tym, jakie są problemy psychologiczne prawicy - zirytował się Piotr Semka z "Uważam Rze". - To jest podobna sytuacja, do takiej: co by było, gdyby na przechodzącego posła LPR Kazimiera Szczuka krzyknęła "faszysta". Czy to byłoby przekroczenie? Ja uważam, że byłoby, Kazimiera Szczuka pewnie mówiłaby: "O co chodzi, przecież wszyscy wiedzą, że tak jest" - porównywał. - To, co ja bym mówiła, to zostawmy - odcięła się Kazimiera Szczuka.

- Uważam, że słowo "zboczeniec" jest obraźliwe. Ale ta sprawa sygnalizuje problem, w jakim stopniu opinia, że homoseksualizm jest odejściem od normy, będzie penalizowana. Łukasz Warzecha podkreśla tę sprawę, bo zakłada, że może dojść do sytuacji jak w Szwecji, gdzie pastor zielonoświątkowców był ścigany za mówienie, że aktywny homoseksualizm jest grzechem - argumentował Semka.

- Faszysta to nie jest tak obraźliwy epitet jak zboczeniec - uważa Szczuka. Zgodziła się z Wielowieyską, że prawica ma coś w rodzaju obsesji na punkcie homoseksualizmu. - To jest myślenie, że jeśli popuścimy tym, których nie lubimy, to pójdą dalej - krytykowała publicystka "Krytyki Politycznej".

- Przed chwilą rozmawialiśmy o rasizmie i antysemityzmie polskim, o tym, że nie umiemy tego wyplenić, wstydzimy się jako zbiorowość. A potem zaczynamy nakręcać to samo, mówiąc, że homoseksualistów trzeba obrażać, bo jeśli przestaniemy, to się zrobi tak, że trzeba będzie ich szanować - argumentowała.

* Prawica polska idioci, chcą ściągać osób którzy obrażają kościół, ale nie chcą karać za obraza osób homoseksualny. Mówią o wolności słowa, a sami nie wiedzą co znaczy, tylko oni mają prawo innym odbierać. Prawica ma obsesję na punkcie homoseksualizmu, tak jak chcą coś ukryć, więcej zajmują się homoseksualizmem, niż własną rodziną.


Sao Paulo Brazylia trzy miliony uczestników na Gay Pride, to już 16 parada zalicza się do największy.

Konserwatyści z Nowej Zelandii chcą referendum sprawie małżeństw tej samej płci, inne partie (partia pracy i zieloni) pracują na ustawami żeby pozwolić parom homoseksualnym brać śluby.

Katolicka uczelnia w Minnesocie kazała nauczycielowi zrezygnować z pracy za to że on pobiera małżeństwa homoseksualne, jest sprzeczne z nauką kościoła katolickiego. Oto wolność słowa według katolików mówią że mają prawo do krytykowania homoseksualizmu, ale druga strona ma inne zdanie do kneblują czy wyrzucają z kościoła. Pokazuje jedno katolicy fundamentaliści mają prawo do wolności słowa, a innym odbiera prawo do wolności słowa.

Sędzia federalny orzekł, że mężczyzna z Wisconsin nie będzie mógł rozpowszechniać Biblie w Minneapolis Festiwalu Gay Pride, mówi są łamane prawa jego po on nie może wyzywać LGBT podczas festiwalu LGBT.

Republikanka z Kolorado Marsha Looper, która głosowała przeciwko ustawie związki partnerskie w tym stanie, wychodzi na to że ma syna geja. Mówi że kocha swojego syna, miłość według republikanów kocham cie i tak będę głosować przeciw tobie, nie pierwsza hipokryzja republikanów.

Kenia osoby homoseksualne są szantażowane przez gangi, ofiary są zmuszane do oddawanie pieniędzy, kart płatniczy. Przestępcy używają portali taki jak gaydar czy facebook i tam szukają swoje ofiary i później i grożą. Policja bada kilka taki przypadków wśród kobiet i mężczyzn homoseksualny którzy zostali oszukane i okradzione.

NaTemat.pl: Multimilioner Paul E. Singer wspiera Republikanów obsypując ich pieniędzmi. Jak podaje "New York Times", tylko podczas jednej zbiórki udało mu się zasilić kampanię prezydencką Mitta Romneya pięcioma milionami dolarów.

Ale Singer jest też gorącym zwolennikiem walki o prawa homoseksualistów, a w szczególności tego do małżeństw. Prawie dziesięć milionów dolarów z własnych pieniędzy poświęcił na wsparcie dla zmian w tej kwestii w prawie stanów Nowy Jork, New Hampshire i New Jersey.

– Na Zachodzie partie konserwatywne np. Szwecji, Holandii czy Wielkiej Brytanii zmieniły swoje podejście do małżeństw homoseksualnych. Polska jest w tyle, ale nieuniknione zmiany społeczne zmuszą nasze partie konserwatywne do ustępstw. Inaczej społeczeństwo zmiecie ich z mapy politycznej – mówi nam poseł Ruchu Palikota Robert Biedroń.

Zapytaliśmy o to posłów należących do Parlamentarnego Zespołu na rzecz Ochrony Życia i Rodziny. Jacek Żalek, parlamentarzysta prawego skrzydła Platformy Obywatelskiej tłumaczy: – Czym innym jest związek dwóch osób, a czym innym małżeństwo. Rodzina jest podstawową wspólnotą w społeczeństwie, która zaspokaja główne potrzeby jej członków i służy dawaniu życia. Rodziny nie zastąpi państwo, ani dwóch facetów, czy dwie kobiety. Dlatego nie ma powodów by przyznawać im przywileje. To nie jest kwestia konserwatyzmu, a zdrowego rozsądku – mówi poseł.

Z kolei Jarosław Sellin, poseł Prawa i Sprawiedliwości, przekonuje: – Każdy sobie sam definiuje co przez pojęcie konserwatyzm postrzega. Ja uważam, że powinniśmy bronić małżeństwa jako związek kobiety i mężczyzny. Nie mam zamiaru odstępować od takiego spojrzenia na tę kwestię.

Dlaczego według posła konserwatyści Zachodu zmieniają swoje stanowisko? – Jest to spowodowane dwoma czynnikami. Po pierwsze silniejszą presją poprawności politycznej, która jest lansowana poprzez kulturę masową. Po drugie, w związku z tą presją, masy przyzwyczajają się i zwiększa się poparcie [dla małżeństw homoseksualnych - red.]. Pojawia się oportunizm, chęć przypodobania się – krytykuje kolegów z zachodnich partii konserwatywnych Sellin.

Poseł również Prawa i Sprawiedliwości Jerzy Polaczek nie chciał bezpośrednio komentować tej kwestii. Zwraca jednak uwagę, że pomimo zmian w podejściu zachodnich konserwatystów, Polska powinna móc sama stanowić o swoim prawie, nie zmuszana do niczego przez europejskie instytucje. – Sfera prawa rodzinnego powinna być wyłączona spod regulacji UE. Takie rozwiązania, które są podnoszone jako kontrowersyjne, muszą być regulowane w każdym państwie osobno. – mówi Polaczek. Dlaczego tak uważa? – Polska wewnątrz Europy ma jeden z najgorszych wskaźników demograficznych – tłumaczy poseł.

To oczywiste, że konserwatyści na Zachodzie zaczynają wspierać małżeństwa homoseksualne. Kiedyś byli przeciwnikami zrównania praw wyborczych kobiet i mężczyzn. – zauważa pierwszy poseł otwarcie mówiący o swoim homoseksualizmie. – Idę o zakład, że nawet Jarosław Kaczyński będzie popierał małżeństwa homoseksualne, a jeśli ewentualnie zostanie prezydentem, złoży podpis pod ustawą w tej kwestii. Równouprawnienie jest kwestią oczywistą – pewnie mówi poseł.

* Republikanie do hipokryci, jednej strony może wspierają prawa LGBT, ale szybko też są przeciw, do republikanie są odpowiedzialni za wszelkie referendum praw LGBT czy DOMA bronią. Nie poparcie republikanów dla taki grupa jak NOM to nie, ta grupa nie istniała. Porównywać europejski konserwatystów do amerykański, jest nie stosowne, europejscy mają więcej rozumu niż amerykańscy prawica.

Też nie całej europie jest wsparcie prawicy dla LGBT, podobnie jest jak w polsce miedzy innymi Włochy. Prawica włoska zalicza się do ostry przeciwników LGBT, ile razy porównują homoseksualizm z pedofilią. A Francja prawica głosowała przeciw małżeństw tej samej płci.

Wcześniej pisałem o prawicy w poście Gay Republican, Prawica, a LGBT.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz