wtorek, 27 grudnia 2011

Słowo Boże na dziś. Świadectwo Maksa

Pierwszego dnia po szabacie Maria Magdalena pobiegła i przybyła do Szymona Piotra i do drugiego ucznia, którego Jezus kochał, i rzekła do nich: „Zabrano Pana z grobu i nie wiemy, gdzie Go położono”. Wyszedł więc Piotr i ów drugi uczeń i szli do grobu. Biegli oni obydwaj razem, lecz ów drugi uczeń wyprzedził Piotra i przybył pierwszy do grobu. A kiedy się nachylił, zobaczył leżące płótna, jednakże nie wszedł do środka. Nadszedł potem także Szymon Piotr, idący za nim. Wszedł on do wnętrza grobu i ujrzał leżące płótna oraz chustę, która była na Jego głowie, leżącą nie razem z płótnami, ale oddzielnie zwiniętą na jednym miejscu. Wtedy wszedł do wnętrza także i ów drugi uczeń, który przybył pierwszy do grobu. Ujrzał i uwierzył. Oto słowo Pańskie.
J 20,2-8
Wiara i Tęcza: Świadectwo Maksa:

Maks: Chciałem żyć w związku

Działałem w ruchu Światło - Życie. Początkowo odrzucałem swoją seksualność. Myślałem, że to minie. Ale miałem 16-17 lat i nie mijało. Poszedłem do spowiedzi indywidualnej. Ksiądz powiedział, że to, co czuję, może wynikać z mojego wychowania, z trudnej sytuacji rodzinnej. Zalecił szukać specjalisty. Znalazłem. Podjąłem terapię w celu reorientacji. Tak to się nazywa. W grupie terapeutycznej byłem przez dwa lata. Modliłem się, żeby nie być gejem. Mówiono mi, że jeżeli reorientacja się nie uda, to żeby być prawym chrześcijaninem, będę musiał żyć w czystości.

W międzyczasie przeprowadziłem się do Warszawy na studia. Zamieszkałem w akademiku. Poznałem parę gejów, którzy byli z sobą już od dziesięciu lat. I kiedy zobaczyłem, że są szczęśliwi, że między nimi jest coś więcej niż tylko łóżko, to cała terapia, cała ta reorientacja legła w gruzach. Zrezygnowałem z grupy. Czułem, że chcę żyć w związku. Potrzeba znalezienia kogoś bliskiego była najważniejsza. A kiedy już taką osobę znalazłem, wróciłem do chrześcijaństwa. Szukałem odpowiedzi na pytanie, czy mogę pogodzić moją orientację z religią.

Jestem w Kościele katolickim, ale nie utożsamiam się z nim. Narzucanie osobom homoseksualnym wyzbycia się seksualności uważam za wielki błąd Kościoła. Mój katolicyzm jest w zawieszeniu, ale chrześcijaństwo z całą pewnością nie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz