Frank Ocean z zespołu Odd Future nie ukrywa swojej orientacji seksualnej na swoim najnowszym albumie "Channel Orange". W utworach takich, jak "Ink Matter", "Forrest Gump" i "Bad Religon" Ocean śpiewa wyraźnie, o tym, że kocha osobę płci męskiej używając słowa "him" czyli ”on”.
Od jakiegoś czasu w kuluarach szeptano, że Frank Ocean woli mężczyzn. Wokalista postanowił odnieść się do tych plotek na portalu społecznościowym Tumblr.
Ocean pisze w oświadczeniu: "4 lata temu poznałem kogoś. Miałem 19 lat, on też. Spędziliśmy razem lato, następne również. Każdego dnia razem. Czas, który spędzaliśmy ze sobą, pędził nieubłaganie. Przez większość dnia widziałem jego uśmiech, słuchałem jego głosu, aż do chwili, kiedy przychodził czas na sen. Sen u jego boku. Kiedy uświadomiłem sobie, że to miłość, nie było już odwrotu, żadnych negocjacji z tym uczuciem. Żadnego wyboru. To była pierwsza prawdziwa miłość, która odmieniła moje życie. Zdałem sobie wtedy sprawę, że tak naprawdę nie kochałem kobiet, z którymi wcześniej byłem."
17 lipca ma się ukazać jego nowy album "Channel Orange". (onet.pl)
Chely Wright powiedziała dla TMZ że zdaje sobie sprawę z wielu krajowy artystów hip-hopu oraz fani muzyki tej są nietolerancyjni wobec gejów, a na pewno ma wpływ na ich karierę. Ona mówi, że jej sprzedaż płyt spadła do 1/3 za to jest lesbijką i odwrócili się od niej fani część. Powiedziała także, jest persona non grata w wielu miejsca gdyż obawiają że będą bojkotować jej występy. Chely zauważa również, że żadna inna gwiazda krajowa nie wyszła z ukrycia, ale mówi, zarówno ona, jak i Frank wykuwają ścieżkę dla inny gwiazd, które ostatecznie pozwali ludziom żyć otwarcie i bez wstydu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz