piątek, 23 sierpnia 2013

Liliana i Martyna: Kochamy się. I dla nas to normalne


Gazeta pomorska: Jesteśmy w związku i nie widzimy w tym nic niewłaściwego - mówi torunianka Liliana Piskorska. Ze swoją partnerką, Martyną Tokarską ruszają w Polskę, aby rozmawiać z ludźmi na temat miłości i swobody w szukaniu swojej drugiej połowy.

Nasza akcja pokazuje codzienne życie, ale mówi przede wszystkim o szczęściu i miłości - mówi Liliana Piskorska, organizatorka "Projektu podróż”. Wspólnie ze swoją partnerką, Martyną Tokarską chce odwiedzić 8 polskich miast. Dziewczyny zamierzają podróżować autostopem.

Dziewczyny w każdym z miast będą spotykały się z fotografami i fotografkami oraz z kamerzystami i kame rzystkami. - Chodząc po ulicach będziemy obserwowały reakcje ludzi, czy wykażą się zrozumieniem, niechęcią, czy obojętnością - mówi Liliana. Dodaje, że projekt ma pewien kontekst polityczno-społeczny. Ma stanowić komentarz do sytuacji związków partnerskich. - W przyjazny, afirmatywny sposób chcemy pokazać, że nie musi tu być społecznego przyzwolenia, bo te związki już są. Można powiedzieć, że projektujemy utopijną wizję związku, który realnie nie funkcjonuje jako utopia. Nasz projekt nie jest oderwany od życia. Jesteśmy w związku, więc nie ma mowy o jakimś ustawianiu czegoś czy graniu pod sesję. Nasi bliscy i znajomi traktują nasz związek jako normalną sprawę. Bardzo nam zależy, aby pary podobne do nas były postrzegane w całym kraju jak zwykłe związki.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz