wtorek, 17 września 2024

Greg Berlanti uhonorowany Nagrodą Gubernatora na 76. gali Primetime Emmy: pionier w queerowej reprezentacji na małym ekranie


Na 76. gali rozdania nagród Primetime Emmy w niedzielny wieczór Greg Berlanti, producent takich seriali jak Jezioro marzeń (Dawson's Creek), Arrow, Riverdale, Everwood, Ty (You) oraz Supergirl, został uhonorowany prestiżową Nagrodą Gubernatora. Berlanti otrzymał to wyróżnienie za przełomowy wkład w rozwój queerowej reprezentacji w telewizji, której znaczenie od lat zmieniało sposób, w jaki widzowie postrzegają i rozumieją różnorodność w mediach.

Nagrodę wręczyli mu aktorzy Matt Bomer oraz Joshua Jackson, którzy przypomnieli jeden z najbardziej ikonicznych momentów w historii telewizji – pierwszy gejowski pocałunek w Jeziorze marzeń między Jackiem McPhee (granym przez Kerra Smitha) a Ethanem. Pocałunek ten, wyemitowany w 2000 roku, przeszedł do historii jako jedno z najważniejszych wydarzeń w kontekście queerowej reprezentacji w mediach. Kerr Smith, który wcielił się w postać Jacka, podkreślał, że ten moment był „częścią historii”. Fabuła związana z coming outem Jacka została stworzona przez Berlantiego oraz drugiego queerowego twórcę serialu, Kevina Williamsona.


Greg Berlanti, który od dekad odważnie porusza tematykę LGBTQ+ w swoich produkcjach, znacząco przyczynił się do tego, że queerowi bohaterowie stali się bardziej widoczni w telewizji. W przemówieniu podczas odbierania nagrody, Berlanti wspominał o swoim dzieciństwie, w którym brakowało mu postaci reprezentujących osoby queer na ekranie.

"Jak wiele dzieciaków z pokolenia X, dorastałem w latach 70. i 80., a jedyny kolorowy telewizor, na jaki mogła sobie pozwolić moja rodzina, był włączony przez cały czas," mówił Berlanti. "Oglądałem wszystko i kochałem to, ale w tamtych czasach na ekranie nie było wielu postaci gejowskich, a ja byłem zakamuflowanym gejem."

Berlanti żartobliwie wspominał, że jedynym sposobem na rozpoznanie innych dzieci, które mogły być homoseksualne, było to, czy oglądały takie seriale jak Dynastia (Dynasty) czy Dallas, oraz czy znały imiona wszystkich czterech bohaterek Złotek (The Golden Girls). Dziś, dzięki pracy Berlantiego, całe pokolenie młodych ludzi ma możliwość widzenia siebie na ekranie w pełnym spektrum reprezentacji LGBTQ+.

Berlanti jest znany z tego, że w swoich produkcjach zawsze stara się tworzyć zróżnicowane, realistyczne i wielowymiarowe postaci LGBTQ+, co pozwala widzom na identyfikację i lepsze zrozumienie różnych doświadczeń życiowych. Od pionierskiego momentu w Jeziorze marzeń po licznych queerowych bohaterów w Arrow, Supergirl czy Riverdale, Berlanti nie boi się poruszać trudnych tematów i ukazywać postaci LGBTQ+ jako integralną część społeczeństwa, zamiast stereotypowych dodatków do fabuły.

Przyjęcie przez Berlantiego Nagrody Gubernatora na tegorocznej gali Emmy to nie tylko docenienie jego dotychczasowej pracy, ale także przypomnienie o tym, jak ważna jest reprezentacja w mediach. Dzięki jego twórczości, współczesna telewizja stała się miejscem bardziej otwartym, różnorodnym i inkluzywnym, gdzie każdy widz, niezależnie od orientacji, może odnaleźć postaci bliskie swojemu sercu.

Berlanti zakończył swoje przemówienie nadzieją, że jego praca będzie inspirować kolejne pokolenia twórców do odważnego przedstawiania różnorodności i autentycznych historii, które będą rezonować z widzami na całym świecie.

Berlanti wspomniał także epidemię AIDS w latach 80., która, mimo strachu, przyniosła pierwsze obrazy otwarcie gejowskich mężczyzn w telewizji, „trzymających się za ręce z innymi mężczyznami, maszerujących i walczących o swoje życie.”

„Oni dali mi nadzieję, że pewnego dnia będę miał odwagę wyjść z ukrycia i podzielić się swoją prawdą ze światem” – powiedział Berlanti.

Podziękował również „mojej bratniej duszy, mojemu mężowi, Robbie’emu Rogersowi”, który jest producentem wykonawczym nominowanego do Emmy serialu „Fellow Travelers”.

„Kiedy o tym myślę, jaką drogę przebyłem od tamtego przestraszonego dziecka do tej sceny, z moim mężem na widowni i naszymi dwójką pięknych dzieci, Calebem i Mią, oglądającymi w domu, gdy zastanawiam się, jak bardzo świat musiał się zmienić, aby życie, które teraz prowadzę, było możliwe, to nawet z perspektywy czasu wydaje się to dla mnie niewyobrażalne."

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz