czwartek, 2 kwietnia 2015

Ploty: Neil Patrick Harris, Frankie Grande, Tim Gunn, Bartosz Żurawiecki ...


„Z facetem po czterdziestce, który wszedł do klubu gejowskiego, bywa różnie. Często pozostaje niezauważony, niekiedy staje się przedmiotem kpin, ale zdarza się też i tak, zwłaszcza w Azji Południowo-Wschodniej, że budzi, jeśli nie zainteresowanie erotyczne, to z pewnością zaufanie. Siedziałem więc sobie w klubie gdzieś na Filipinach, gdy przysiadł się do mnie postawny tuziemiec i opowiedział mi historię swojego życia.

Ma na imię Josh (…). W wieku 26 lat poznał 22-letniego Kina i zakochał się w nim. Dopiero ta miłość uświadomiła mu, że jest gejem, przedtem miewał relacje z dziewczynami. Kin także był Joshem zainteresowany, ale ten pewnego dnia zobaczył go w MacDonaldsie na randce z innym facetem. Wszedł do knajpy, podszedł do ich stolika i powiedział: „Musisz wybrać. On albo ja. Proszę, wybierz mnie!”. Kin się wahał, wstawał z krzesła i siadał, chciał odejść z Joshem, ale zaraz wracał do chłopaka, z którym miał randkę. Wreszcie jednak wybrał Josha. Zamieszkali razem, w maleńkim mieszkaniu, jakie Josh dzielił z braćmi i siostrą. Przedstawił Kina zszokowanemu rodzeństwu, które dotąd znało Josha jako heteroseksualnego playboya. Byli razem ponad miesiąc. Kochali się każdej nocy, mimo iż rodzeństwo spało w tym samym pokoju. 23 marca Josh dostał SMS od Kina: „Chcę, żebyś był szczęśliwy, nawet gdy mnie zabraknie. Chcę, żebyś znalazł sobie kogoś, gdy mnie nie będzie”. Trzy dni później 22-letni Kin…”

Dalszy ciąg felietonu Bartosza Żurawieckiego oraz jego opowiadanie (o którym mowa poniżej) - do przeczytania w najnowszej „Replice”, dostępnej w prenumeracie.

Na rynku amerykańskim ruszyła nowa kampania reklamowa piwa Heineken Light. W nowych spotach występuje znany aktor Neil Patrick Harris, który latem 2014 roku został twarzą marki - Media2.pl



Frankie Grande brat Ariany Grande, jego teledysk dotyczące palenia papierosów jest złe



Tim Gunn o swojej nowej książce "Gunn's Golden Rules: Life's Little Lessons for Making It Work"



- To na twarzach dzieci najbardziej widać cierpienie związane z wojną - stwierdził fotograf, który w jednym z syryjskich obozów dla uchodźców zrobił zdjęcie 4-latki. Hudea na widok aparatu uniosła ręce do góry, w geście poddania się. Myślała, że to broń. Fotografia trafiła do mediów społecznościowych, a historia dziewczynki poruszyła internautów - TVN24



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz