sobota, 25 kwietnia 2015

Katolickie myślenie po polsku o homoseksualizmie


"Czy osoby homoseksualne zdążą zająć się wychowywaniem dzieci? Wszak przeciętny homoseksualista żyje znacznie krócej niż heteroseksualista" - pyta Tomasz Terlikowski w tekście otwierającym "Plus Minus". Na okładce dodatku "Rz" mamy zdjęcie Eltona Johna z rodziną i dramatyczny tytuł: "Piekło homorodzin. Dorosłe dzieci gejów mają żal".

Tomasz Terlikowski ma niemal trzy strony. Zaczyna się od stwierdzenia, że "dzieci wychowane przez pary homoseksualne są narażone na molestowanie seksualne ze strony najbliższych znacznie bardziej niż dzieci z normalnych związków". Dalej nie jest lepiej. Poznajemy np. historię dziecka gwałconego przez swoich homoseksualnych opiekunów.

"Nie, nie każde z dziecko jest gwałcone i udostępniane pedofilom, ale każde z nich jest ofiarą eksperymentu pedagogicznego, jakim jest wychowanie dzieci w układzie patologicznym, w którym dziecko nie ma szans na normalne wzorce osobowe kobiety i mężczyzny, a także nie może nauczyć się pełnych relacji międzyludzkich" - ocenia Tomasz Terlikowski, wyliczając liczne zagrożenia. To m.in. "brak wzorców, problemy psychiczne, cierpienie, wstyd" - Tok FM.

Dehumanizować osób LGBT, ciąg dalszy ich bełkot, widzą tylko błędy homo, ale dlaczego nie widzą u siebie, patologii, od kilku tygodni słuchać jakie to rodzice hetero są kochani.

Ile cierpienia mają dzieci w rodzinach hetero, polak w francji zabija dziewczynkę i gwałci ją, inny porywa dziecko, tatuś podpala dom z dziećmi i żoną, rodzina adopcyjna znęca się na dziećmi, czy wczoraj dwie pijane matki, to nie problem.

Wmawianie osoby homoseksualne żyją krócej, bełkot do dlaczego hetero mogą mieć dzieci po 40, a nawet po 50 lat. Wmawiają dzieci gejów mają żal do rodziców, a czy dzieci w rodzinach nie mają żal do swoi rodziców.

Może chodzi o list kobiety ma żal do matki lesbijki, tylko dlaczego do niej po jej ojciec nie chciał ją widywać do nie ma żalu.

Nie Oko, to Terlikowski ci ludzie mają coś głową, wykorzystują dzieci do poniżania inny, badania pokazuje wyraźnie do szkodzi to homofobia jest problemem zdrowia osób LGBT.

Najstarszy medyczny w Ameryce który poparł małżeństwa homoseksualne, sam stwierdził że wspieranie długoterminowych i stabilnych relacji niesie ze sobą mniejsze ryzyko niektórych chorób i homofobia niszczy osób LGBT.

Ale co fanatyków nie chce słyszeć, dalej będzie dehumanizować osoby LGBT, lubią patrzeć na cierpienie inny, są socjopatami.

Kłopot z Tomaszem Terlikowskim polega na tym, że na wszystkim się zna. Jego poglądy są zbieżne z wiedzą o wszystkim takiej klasy społecznej, jak kler (duchowni katoliccy, szczególnie biskupi) i – dla mnie najważniejsze – nie dostał ani od Boga, ani od natury, talentów dziennikarskiego ani narracyjnego za wiele.

Ostatnie ma się do braku dystansu do samego siebie, do braku rozwoju duchowego. No, po prostu jest nieciekawym człowiekiem, lecz udało mu się zagospodarować niszę i w niej się okopuje. W tej niszy nie ma miejsce dla rozumu, tolerancji. To swoista wielkość Terlikowskiego, zajmuje tę przestrzeń.

Ale Terlikowski jest wytrwały, upierdliwy i przynosi mu to owoce w postaci obecności w przestrzni publicznej. W innym krajach byłby tylko folklorem, ale to Polska właśnie.

Terlikowski zna się na tym bardzo dobrze. Skąd ma wiedzę praktyczną? Nie wiem. On też nie wie, dlatego z tej wiedzy „nie wiem” zostaje mu „nie”, bo Terlikowski chyba nie „wie”. Nie jest to typ sokratejski, jest to typ podsokratejski, polski.

A Terlikowski łazi po swojej niszy, jak po celi mniszej. Nie może znieść, że człowieka nie można stworzyć poprzez wyproszenie u Boga adorując relikwie konsekrowanych przez Watykan. O tym jakiś czas temu pisał Terlikowski, iż jakoby Terlikowska (żona jego) była bezpłodna, a oni „wyprosili” ciążę adorując relikwie.... - Newsweek.pl

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz