środa, 22 stycznia 2014

Dzień z Florence Nightingale


Florence Nightingale urodziła się 12 maja 1820 w zamożnej rodzinie arystokratycznej, we Florencji, we Włoszech. Była drugą córką zamożnej angielskiej rodziny. Poród nastąpił podczas podróży poślubnej rodziców, we Florencji, na pamiątkę dziewczynkę ochrzczono Florence. Od ojca otrzymała domowe, ale solidne klasyczne wykształcenie - posiadła łacinę, grekę, historię i matematykę.

Ponadczasowy symbol pielęgniarskiego poświęcenia, matka nowoczesnego pielęgniarstwa, patronka pielęgniarek i idolka lesbijek, była często przedstawiana jako blady, cichy anioł ulgi w cierpieniu. W rzeczywistości był to kawał energicznej, nawet szorstkiej baby, która w warunkach wiktoriańskiej Anglii uparcie walczyła o prawo do kariery zawodowej mimo bycia kobietą, przy okazji reformując brytyjskie i światowe szpitalnictwo. Nie dała się wepchnąć w żadną z szufladek tradycyjnie przeznaczanych kobietom w tamtych czasach: w rolę żony, matki, ozdoby upiększającej mężczyznę w towarzystwie

Dość wcześnie zdała sobie sprawę, że jej życiowym powołaniem jest opieka nad chorymi. Rodzice byli zdruzgotani, gdy zwierzyła im się ze swoich pragnień, bo pielęgniarstwo uchodziło za zajęcie właściwe dla kobiet niskiego stanu i podłego autoramentu. Jednak Florence nie odpuściła i w 1850 podjęła studia pielęgniarskie kontynuowane w Egipcie, Niemczech i Francji. W 1853 zaoferowano jej pierwszą, niestety społeczną pracę w charakterze nadzorczyni szpitala kobiecego w Londynie.

Wydarzeniem, które na zawsze zmieniło życie Florence, była wojna krymska, w której Wielka Brytania walczyła sprzymierzona z Francją i Turcją przeciwko Rosji. Gdy wojna wybuchła w 1854, brytyjski minister wojny poprosił Nightingale o objęcie dowództwa nad jednostką 38 sanitariuszek delegowanych na front. Umiejętności medyczne Florence oraz jej zmysł organizacyjny przyczyniły się do zmniejszenia śmiertelności z powodu cholery, tyfusu i czerwonki z prawie 50% do zaledwie 2% przypadków. O te pozostałe 2% winiła biurokratyczny sposób dowodzenia armią.

Przepełniona poczuciem odpowiedzialności, osobiście dniem i nocą doglądała większości chorych żołnierzy. Korespondenci wojenni przekazali w swoich relacjach z frontu romantyczny obraz niezmordowanej Florence obchodzącej z lampą naftową bezkresne rzędy łóżek w lazarecie. Po powrocie z frontu w ojczyźnie zastała ją sława, którą zawdzięczała serii poświęconych jej artykułów w „London Times". Niestety dwa lata spędzone w ciężkich warunkach na Krymie nadszarpnęły jej własne zdrowie. Choroba, na którą cierpiała przez pozostałe 50 lat swojego życia, trwałe inwalidztwo były dodatkowym przyczynkiem do sławy.

Nightingale korzystała ze świeżo zdobytej popularności, by wymusić niezbędne reformy w ministerstwie wojny i sztabie medycznym brytyjskiej armii. Opracowała program kursów dla pielęgniarek frontowych i cywilnych. Mimo że sama nie mogła już czynnie uprawiać zawodu, pozostała znaną postacią i miała status krajowego konsultanta w sprawach medycznych. Upominała się o wdrożenie medycyny prewencyjnej i poprawę opieki lekarskiej dla najuboższych.

Wprawdzie działalność Nightingale przyczyniła się do poprawy losu wielu kobiet, ona sama prywatnie nie przejawiała zbytniej skłonności do przedstawicielek własnej płci. Wolała przyjaźnie z mocnymi i wpływowymi facetami. Widziała się ich równorzędnym kompanem i często mawiała o sobie w rodzaju męskim, że jest „człowiekiem czynu" (co po angielsku brzmi jednoznacznie męsko: a man of action). Mimo to przeżyła kilka ważnych i namiętnych przyjaźni z kobietami. Jako młoda dziewczyna była równocześnie zakochana w swojej ciotce i kuzynce. Później podtrzymywała wieloletnią korespondencję z irlandzką zakonnicą Mary Clare Moore, z którą poznała się i pracowała na Krymie. Jej najbliższą przyjaciółką i powiernicą była Angielka Mary Clarke, pozostawała z nią w ścisłym kontakcie od chwili poznania w 1837 aż do śmierci.

Lesbijki z pewnością widzą w tych relacjach więcej niż w istocie w nich było, a większość biografów skłania się ku przekonaniu, że Florence zrezygnowała z seksu i zamążpójścia, aby móc całkowicie poświęcić się pielęgniarskiemu powołaniu, lub - jeśli jednak była lesbijką - dlatego, że żyła w czasach seksualnej opresji społecznej i bała się ryzyka. Jej kobiece przyjaźnie równie łatwo postrzegać w kategoriach „romantycznych", co czyni się często, gdy źródła pisane są niepodważalne, a ewentualny homoseksualizm psułby encyklopedyczny wizerunek narodowej świętości.

opr. Anna Szymańska - Polgej.pl.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz