piątek, 24 stycznia 2014

Cytat dnia "Miłość nie zna płci lub rasy". „Transseksualiści – chrześcijanie niewidoczni”



„Transseksualiści – chrześcijanie niewidoczni”

Przeczytałam ostatnio artykuł napisany przez transseksualną kobietę,Parker Marie Molloy.Porusza ona w nim sprawę uznania przez pismo Advocate (zajmujące się tematyką lgbtq),papieża Franciszka za człowieka roku.Przytacza słynną kwestię Ojca Świetego „jeżeli ktoś jest gejem i wierzy w Boga kim jestem aby go oceniać?”.Naturalnym biegiem myśli pojawia się pytanie: co z literą T ?(jakże pojemną).Oczywiście wypowiedź ta pojawiła się w kontekście odpowiedzi na konkretne pytanie.O osoby trans nikt nie pyta.

Benedykt XVI w tematyce spod litery T wykazał się większą aktywnością podczas swojej posługi.Zakazał oficjalnie zmiany kościelnych dokumentów w przypadku korekty płci.Stwierdził również,przytaczając słowa Pisma Świetego iz Bóg stworzył kobietę i mężczyznę,zaznaczając,że wszelkie teorie mówiące o wykraczaniu poza jego oczywiste dzieło,typu kształtowanie gender przez społeczeństwo,jest zaburzeniem porządku boskiego.Innymi słowy istnienie osób trans,które wykraczają poza ten podział,niszczy koncept człowieczeństwa.Ostro?By tego nie zaburzać,pójdźmy dalej,takie osoby generalnie nie powinny być członkami rodzin,wspólnot by nie dawac złego przykładu.Najlepiej zostawić ich samym sobie.Zresztą w praktyce bardzo często tak to właśnie wygląda. Całość na Trans Wiara i Tęcza.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz