piątek, 24 stycznia 2014

Elton John chce się spotkać z Władimirem Putinem i porozmawiać o prawa LGBT


Sytuacja gejów i lesbijek w Rosji od dawna jest bardzo niepokojąca. Ich prawa są notorycznie łamane za przyzwoleniem władz państwa - za homoseksualizm można tam nawet trafić do więzienia! Dyskryminacyjnej polityce Władimira Putina sprzeciwiają się nie tylko środowiska LGBTI i politycy, ale i gwiazdy.

Swoją niezgodę na sytuację gejów i lesbijek w Rosji wyrazili już m.in. Wentworth Miller, gwiazdor serialu 'Brison Break: Skazany na śmierć' i Lady Gaga, która otwarcie apelowała o bojkot Igrzysk Olimpijskich w Soczi. Do grona artystów walczących o prawa gejów i lesbijek w Rosji dołączył teraz Sir Elton John, który od lat żyje w udanym związku ze swoim partnerem, Davidem Furnishem.

'Absurdalne prawo wprowadzone przez rosyjski rząd jest okrutne i homofobiczne. Spotykałem ludzi w różnym wieku, opowiadali mi tragiczne historie. Ludzie chcą 'wyleczyć ich chorobę' przez groźby, pobicia, oblewanie moczem. Jeden mężczyzna chciał udusić nastolatka pod klubem gejowskim struną od gitary' - napisał w oświadczeniu Elton John.

'Ludzie, których poznałem w Moskwie są ciepłymi, patriotycznymi osobami. Kochają swój kraj i nie zmuszają nikogo do zostania lesbijką czy gejem! Gdybym mógł, przedstawiłbym prezydentowi Putinowi kilku Rosjan, którzy zasługują na taki sam szacunek, z jakim potraktował mnie' - dodał artysta przypominając, że Władimir Putin określił go kiedyś jako 'niezwykłą osobowość i utalentowanego muzyka'.

Oby te wszystkie apele odniosły skutek! Nikt nie powinien być dyskryminowany ze względu na swoją orientację seksualną - tym bardziej w majestacie prawa... - MTV Polska.

"Nowe, absurdalne prawo wprowadzone przez rząd Rosji jest okrutne, homofobiczne i pozwala ekstremistom ukryć wszelkie przekroczenia podstawowych praw człowieka. Spotykałem ludzi w różnym wieku i wszyscy opowiadali mi tragiczne historie. Ludzie chcą 'wyleczyć' ich 'chorobę' poprzez groźby, drastyczne pobicia, a nawet oblewanie moczem. Jeden nastolatek został napadnięty pod klubem gejowskim przez mężczyznę, który udawał taksówkarza. Napastnik chciał udusić go struną od gitary" - czytamy we wpisie.

Wokalista był poruszony tym, że geje i lesbijski w Rosji są atakowani wszędzie: na ulicy, w pracy, w barach czy sklepie. "Homoseksualizm w Rosji jest bezpośrednio łączony z pedofilią. Przez nowe prawo wstrzymano także kampanie informujące o niebezpiecznym wirusie HIV, bo winą za tę chorobę obarczono mniejszości seksualne. Kobiety i mężczyźni, jakich spotkałem w Moskwie byli przyzwoitymi, niezwykle ciepłymi i patriotycznymi osobami. Kochają swój kraj i nie mają zamiaru nikogo zmuszać do zostania gejem czy lesbijką. Uważam, że prawo wprowadzone przez prezydenta Putina jest wyjątkowo krzywdzące i wprowadza podział w rosyjskim społeczeństwie" - kontynuuje muzyk.

"Jako znany obcokrajowiec nie byłem bezpośrednio dotknięty konsekwencjami nowego prawa. Jednak życie dla homoseksualnych obywateli tego kraju jest nie do zniesienia - INTERIA.PL


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz