Czy już skończyliście oglądać trzeci sezon „Białego lotosu”, którego akcja tym razem rozgrywa się w słonecznej Tajlandii? Czy podobał się wam tak samo jak poprzednie sezony na Hawajach i Sycylii?
Serial nie bez powodu zbiera nagrody i pochwały – stoi za nim Mike White, 54-letni aktor, scenarzysta i reżyser, który nadał „Białemu lotosowi” ten wyjątkowy klimat balansujący między satyrą, dramatem i absurdem.
Mike White jest biseksualny – coming out zrobił już ponad 20 lat temu, krótko po premierze uznanego komediodramatu „Chuck & Buck” (2000), w którym zagrał główną rolę i napisał scenariusz.
Ostatnio był w związku z mężczyzną imieniem Josh, ale – jak sam przyznał – rozstali się z powodu jego intensywnej pracy na planie kolejnych sezonów serialu.
Co ciekawe, Mike pochodzi z bardzo nieoczywistego domu. Jego ojciec, Mel White, był przez lata autobiografii znanych homofobicznych kaznodziejów jak Jerry Falwell czy Pat Robertson.
W 1994 roku Mel dokonał coming outu jako gej i całkowicie zmienił swoje życie – rozwiódł się z żoną, został pastorem działającym na rzecz LGBTQ+ chrześcijan, a w 2008 roku zawarł małżeństwo ze swoim partnerem. Niestety, od zeszłego roku Mel jest wdowcem.
W 2009 roku Mike i Mel wspólnie wystąpili w 14. sezonie amerykańskiego reality show „The Amazing Race”, pokazując swoją relację ojca i syna – i to, że można się różnić, a i tak iść razem przez świat. Mike White to nie tylko utalentowany twórca, ale też ważny głos queerowej reprezentacji w Hollywood.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz