Księstwo Liechtensteinu dołączyło do grona krajów niemieckojęzycznych, które uznały małżeństwa jednopłciowe. W czwartkowym głosowaniu w parlamencie krajowym, odbywającym się w stolicy Vaduz, 24 z 25 parlamentarzystów poparło ustawę pozwalającą na zawarcie małżeństwa przez osoby tej samej płci. Jedynym głosem sprzeciwu był Herbert Elkuch z prawicowo-populistycznej Partii Demokratów na rzecz Liechtensteinu (DpL).
Po Niemczech, Austrii i Szwajcarii, Liechtenstein jest ostatnim krajem niemieckojęzycznym, który otwiera małżeństwa dla par jednopłciowy. Żaden z parlamentarzystów nie zgłosił wniosków o zabranie głosu w odniesieniu do tego punktu porządku obrad, co świadczy o szerokim poparciu dla ustawy.
Nowe prawo wejdzie w życie 1 stycznia 2025 roku. Od tego momentu zawieranie zarejestrowanych związków partnerskich przestanie być możliwe, chociaż istniejące związki partnerskie będą mogły być kontynuowane. Pary, które już żyją w zarejestrowanym związku partnerskim, będą mogły – podobnie jak w Niemczech – przekształcić swój związek w małżeństwo.
Jednakże, opór wobec ustawy może jeszcze pojawić się ze strony ewentualnego referendum lub rodziny królewskiej. Książę Hans-Adam II wielokrotnie określał osoby homoseksualne jako zagrożenie dla dzieci i groził wetem wobec ustawy. Zarówno on, jak i jego syn Alois, który od 2004 roku sprawuje funkcję regenta, mogliby odrzucić ustawę, mimo zdecydowanej większości parlamentarnej.
W sytuacji, gdyby monarcha zdecydował się na użycie prawa weta, elektorat mógłby obalić tę decyzję w drodze referendum. Jednakże, nawet w takim przypadku izba królewska mogłaby zawetować decyzję społeczeństwa, co podkreśla skomplikowany charakter polityki w tym małym kraju liczącym niecałe 40 000 mieszkańców.
Decyzja parlamentu jest jednak znaczącym krokiem w stronę równości małżeńskiej i pokazuje, że Liechtenstein, pomimo swojego konserwatywnego charakteru, dąży do postępu i otwartości w kwestiach społecznych.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz