Nikt nie wie, ilu ich jest. Marcel de Groot, szef Schwulenberatung Berlin, oblicza, że w samym Berlinie, do którego w 2015 roku przybyło około 70 tysięcy uchodźców, jest ich od 3,5 do 7 tysięcy. Jouanna Hassoun, specjalistka ds. imigrantów w LSVD, w 2015 roku udzieliła porady i pomocy 1300 osobom. W większości to geje, następną grupą są transseksualiści, najmniej jest lesbijek.
Unikają mediów, nie ufają dziennikarzom, boją się, że ich opowieść trafi do rodziny w ojczyźnie, a przecież często właśnie przed nią uciekli, nierzadko ratując życie. Nieliczni mają odwagę spotkać się z dziennikarzami, jak Khalid. Ma 22 lata, pochodzi z Aleppo, uciekł wiosną zeszłego roku. Kiedy zaczęła się wojna miał 17 lat. Wszyscy myślą, że jest starszy – to przez masywną budowę i ciemny zarost na twarzy. Często biorą go za Włocha dzięki wyjątkowo jasnej skórze. Zgodził się rozmawiać, bo chce, żeby Europejczycy, zwłaszcza ci, którzy boją się uchodźców, zrozumieli, że uciekinierzy nie są jednolitą masą, że każdy ma inną historię. Śledzi europejskie media, które opowiadają mnóstwo głupstw o uchodźcach – że to wszystko radykalni muzułmanie, terroryści. Sam nie chciał uciekać, zbyt wiele nieprzyjemnych rzeczy słyszał o nieprzyjaznych ludziach w drodze. Mówi, że czytał różne relacje uciekinierów i widział, że wielu myślało, że będzie jak w amerykańskim śnie – mały domek, mały piesek. Przyjeżdżają do Europy, a tu klops.
Odkąd byłem dzieckiem wszyscy uważali, że coś jest ze mną nie tak. Już w szkole miałem nieprzyjemności, chłopcy przerabiali moje imię na żeńską formę, wypychali mnie na stronę dziewczyn, nie chcieli się ze mną bawić. W dodatku byłem jedynym uczniem szkoły ubranym na sportowo i wszyscy mówili, że nie jestem muzułmaninem, że muszę być chrześcijaninem. Że jestem gejem wiem od czasu dojrzewania. Miałem 11, 12 lat, kiedy zorientowałem się, ze w ogóle nie pociągają mnie dziewczyny. Czułem, że to nie jest normalne, że interesują mnie tylko mężczyźni. Teraz rozumiem więcej, ale wtedy to było jak mała wojna wewnątrz mnie. Od momentu, kiedy miałem smartfona, zacząłem nawiązywać kontakty z innymi. Utrzymywałem to w sekrecie, bo słyszałem, co rodziny robią z innymi gejami – wrzaski, bicie, odbieranie pieniędzy, zabieranie telefonów. Jest super trudne dla rodziny mieć geja w tak homofobicznym środowisku. Moja mama wie o mnie, toleruje moje relacje z kolegami, ale nie chce się w to zagłębiać.
To, co pokazują media, to jest nic w porównaniu z tym, co widziałem w drodze do Libanu – wsie zrównane z ziemią, pełno trupów. W Libanie byliśmy miesiąc, ale nie dało się żyć, na każdym kroku kontrole Hezbollachu. Jak kobieta chodzi bez hidżabu, to ją ciągle pytają, co tu robi, czy pracuje w burdelu. Mama bez przerwy płakała. Mieliśmy trochę pieniędzy, bo sprzedaliśmy meble, laptopa, wszystkie rzeczy. Pojechaliśmy do Turcji, do Istambułu. Istambuł jest fajny dla turystów, na tydzień, ale jak tam mieszkasz, wcześniej czy później musisz mieć konszachty z mafią. Mama zdecydowała się wysłać mnie do Europy. Spotkałem na libańsko-tureckiej granicy kobietę. Jej mąż był w Hezbollachu, bił ją. Zabrała w nocy córkę i ruszyła w drogę. Zapytała, czy mogę udawać jej męża, to ją będzie chronić. Powiedziałem OK. I razem dotarliśmy do Bułgarii. Tam zapłaciłem facetowi 1000 Euro za przewóz samochodem do Austrii. A ten bastard w Budapeszcie mówi – wysiadaj, nie obchodzi mnie, co dalej. Znalazłem się w Budapeszcie w środku nocy, sam, zacząłem histerycznie płakać. Ulitował się nade mną taksówkarz, zawiózł mnie do hostelu, bardzo mi pomógł, jestem mu bardzo wdzięczny.
Do Berlina dotarłem w piątek wieczorem. Siedziałem na ulicy, podeszły dwie dziewczyny – Niemki i zapytały, czy mam gdzie spać. Zabrały mnie do siebie. A potem posłały mnie do LSDV do Jouanny Hassoun, ona mnie skierowała do LaGeSo (landowy urząd zdrowia i spraw społecznych) i na 3 miesiące do schroniska dla uchodźców. Ale dziewczyny powiedziały, żebym został, bo schronisko nie jest dla mnie dobrym rozwiązaniem. Powiedziały, że nie będą mnie tam dobrze traktować. Siedziałem u nich w pokoju, zamknięty znowu w moim smartfonie, a one mówiły – wyjdź, musisz znaleźć znajomych, zacząć życie, na zewnątrz nie ma bomb. Po trzech miesiącach jednak musiałem iść do schroniska, takie są przepisy. I zaczęły się problemy – wszyscy żartowali z mojego sposobu mówienia, z tego jak się ubieram. Jeden facet mnie prześladował, bo na powitanie mówiłem „hi”, a nie „Sallam Alejkum”. Kiedyś poszedł za mną do toalety i powiedział, że jeśli jeszcze raz powiem „hi” do niego, to mi złamie rękę. Bałem się, wciąż mnie zaczepiali, nie mogłem tam wytrzymać. A z drugiej strony nie miałem, co ze sobą zrobić, było zimno. Więc wsiadałem do najdłuższej linii metra U7 i jeździłem od pierwszej do ostatniej stacji i z powrotem całymi dniami. Raz w nocy wszedł do mojego pokoju Irakijczyk, zdarł ze mnie kołdrę i powiedział, że chce mnie pieprzyć. Ale najbardziej się przeraziłem, jak ochrona zaczęła się ze mnie nabijać i robić sobie żarty. Zrozumiałem, że jeśli ktoś będzie mi robił krzywdę, to oni mnie nie obronią, będą uważali, że sobie zasłużyłem.
Homofobia wśród muzułmanów jest powszechna – to, że ktoś jest ofiarą nie czyni go od razu lepszym człowiekiem – mówi Marcel de Groot ze Schwulenberatung. LSVD doliczyło się w 2015 prawie 100 aktów dyskryminacji czy przemocy w samym Berlinie. Zgłaszali się ludzie ze złamaniami, pobici, otłuczeni. Zaczęto więc szukać mieszkań, miejsc w hostelach, hotelach. Po zbiorowym ataku na dwóch gejów z Pakistanu w największym berlińskim obozie dla uchodźców na lotnisku Tempelhof, aktywiści LGBT stwierdzili, że potrzebne jest osobne miejsce dla homo- i transseksualnych uchodźców (...) - Ewa Wanat -całość na Medium Publiczne.
Angela Eagle brytyjska polityczka i posłanka Izby Gmin jest kandydatką na nowego szefa Partii Pracy. Obecny szef Jeremy Corbyn wywołuje w rozłam partii Pracy przez referendum unijne wyjścia z Unii. Eagle jest lesbijką, ujawniła się już w roku 1997. (PinkNews)
Minister spraw wewnętrznych Theresa May będzie nowym premierem Wielkiej Brytanii. Ma moje całkowite poparcie - ogłosił w poniedziałkowe popołudnie w Londynie premier David Cameron. (TVN24)
PinkNews 10 rzeczy, które premier Theresa May musi zrobić na rzecz LGBT:
1. Bronić prawo do małżeństwa osób tej samej płci w całej Wielkiej Brytanii.
2. Zaangażowanie na rzecz praw człowieka.
3. Pomoc LGBT na całym świecie.
4. Współdziałanie ze społecznością LGBT.
5. Kontynuować zreformować ustawę dotyczące osób transpłciowy.
6. Zachować ministra do równości.
7. Przestępstwa z nienawiści i homofobią, bifobii i transfobicznej zastraszanie walczyć miedzy innymi w szkołach.
8. Kontynuacja istniejących opinii na temat polityki LGBT.
9. Zakazać terapie leczenia homoseksualizmu.
10. Odrzucanie połączeń do osłabienia przepisów antydyskryminacyjnych, miedzy innymi nie pozwalać na dyskryminację osób LGBT w imię poglądów religijny.
Na pierwszy rzut oka to śmieszne. Na okładce nowego numeru "Do Rzeczy" Tomasz Terlikowski i Jan Pospieszalski udający Iron Mana i (chyba) War Mashine zapewniają, że będą nas bronić przed "homoimperium". Ale po chwili to przestaje być śmieszne i każe postawić pytanie: czy to zapowiedź fizycznej eliminacji osób o odmiennej orientacji seksualnej?
I wszystko zdaje się być groteskowe, jak wiele poprzednich i wiele przyszłych okładek prawicowego tygodnika. Ale używanie retoryki opartej na sile i przemocy do rozmowy o pozycji mniejszości seksualnych w naszym społeczeństwie to zmierzanie w złym kierunku. I budowanie atmosfery wrogości, która może wybuchnąć i przyjąć taką formę, jak pielęgnowana przez prawicę niechęć do imigrantów, która dzisiaj objawia się w kolejnych atakach na cudzoziemców. (NaTemat)
Żałośni są to tylko podsyca nienawiść pod osoby LGBT, więcej homofobii jeszcze jakiś szaleniec zaatakuje i zabije, albo rodzic wyrzuci dziecko z domu po jest gejem. Żałośni są szkoda komentować oni nie odróżniają się od państwa islamskiego ekstremistów.
Pinksixty News wiadomości LGBT
Miasto Steinbach, Manitoba odbyła się parada "Steinbach Pride", w konserwatywnym rejonie Kanady.
Ponad 5.000 tysięcy osób paradowało w paradzie w Bristol Pride. (Bristol Pride)
Lepiej Późno Niż Wcale: Tolerancja, akceptacja, tematy mniejszościowe w teatrze. Rozmawiają Grzegorz Niziołek.
Ekstremiści chrześcijańscy w Ameryce, organizują kampanie żeby ponownie karać homoseksualizm w stanie Maine. Wszystko wmawiają że tak chce Bóg i sugerują na Biblii. Chcą żeby Ameryce homoseksualizm był przestępstwo. (GayStarNews/JoeMyGod)
Democracy Now! wiadomości w perspektywy lewicowe
Tweet
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz