zdjęcia KPH |
Ta nienawiść jest zbyt powszechna, żeby jej nie widzieć. Dominik to nie żaden tragiczny wyjątek. Dowód? Po jego śmierci na Facebooku powstało kilka hejterskich profili; portal skasował je w wyniku zmasowanej interwencji użytkowników. Pozakładano nowe, już nie nienawistne, ale żałobne. Na jednym z nich jakiś rówieśnik Dominika żali się: “mnie też tak przezywają... od pedałów…”. W komentarzach dostaje wsparcie od dziarskiej grupy Mateuszów. Mateusz Kubacki: “Widać xDD”, Mateusz Czupryniak: “dziwisz sie? hahahahaa\”, Mateusz Rewers: “Zakaz pedalowania!”, Mateusz Zieliński: “to się zmień ??? a nie płacz nad własnym losem idź na siłownię zacznij się ubierać jak facet…”.
Czy zmieniamy swoje zdjęcie na tęczowe, czy nie, takie komentarze trzeba zgłaszać. Bo - powtarzając za Jackiem Dehnelem - homofobia zabija - Tygodnik Powszechny
– Potępiam homofobię i wszelkie przejawy dyskryminacji – deklarowała minister edukacji narodowej Joanna Kluzik-Rostkowska w rozmowie z przedstawicielami Kampanii Przeciw Homofobii. Zgromadzili się oni przed gmachem MEN, gdzie zapalili znicze dla Dominika – prześladowanego przez kolegów gimnazjalisty z Bieżunia, który popełnił samobójstwo.
Potępiam wszelkie przejawy dyskryminacji. Rozmawiamy o różnych rodzajach przemocy. Zapytajcie nauczycieli. Rok wcześniej w tej szkole była przeprowadzana ewaluacja. Okazało się, że 50 proc. uczniów w tej szkole nie czuje się bezpiecznie – powiedziała Kluzik-Rostkowska.
Jak dodała, z tego samego badania wynika, że 20 proc. rodziców, którzy mają dzieci w tej szkole, uważa, że nie ma żadnego wpływu na szkołę. – Rozumiem, że gdzieś tu jest prezes Broniarz (prezes Związku Nauczycielstwa Polskiego – red.). Powinien stanąć tu obok mnie i odpowiedzieć na pytanie, dlaczego dyrekcja tej szkoły i nauczyciele nie wykorzystali tych wyników ewaluacji i przez rok nie poprawili sytuacji w tej szkole – odpierała zarzuty protestujących minister edukacji - TVP Info.
Replika: Dziennikarz Mike Urbaniak (m.in. audycja "Homolobby" na antenie RDC) dziś na FB:
"Tak sobie myślę drugi dzień o 14-letnim Dominiku z niewielkiego Bieżunia na Mazowszu, który popełnił samobójstwo, bo w szkole nazywano go nieustannie pedziem. Przeprosił w liście swoją mamę i się zabił. Nie wytrzymał ciągłych homofobicznych ataków. Trudno jest je wytrzymać. Wiem o tym doskonale. "Pedał", "pedzio", "pederasta", "zbok", "ciota" i tak dalej słyszałem przez całą podstawówkę. Kiedy wychodziłem do szkoły sprawdzałem nawet przed lustrem czy nie wyglądam zbyt "pedalsko" (cokolwiek miałby to oznaczać), łudząc się, że zaczepek i wyzwisk będzie mniej. Nie było. Tego, co przeżywa osoba codziennie obrażana i upokarzana nie zrozumie nikt, kto tego nie przeszedł. Trzeba wytworzyć w sobie silny system obronny, inaczej się nie wytrzyma. Nie wytrzymał Dominik. Nie on jeden. Na całym świecie dzieciaki w wieku szkolnym popełniają samobójstwa z powodu homofobicznych ataków.
W Stanach Zjednoczonych problem przybrał takie rozmiary, że aktywista i dziennikarz Dan Savage stworzył kampanię medialną "It's Get Better", w której przekonuje młodzież LGBT, by nie załamywała się i z pomocą bliskich przetrwała trudny czas, bo naprawdę będzie lepiej. Cóż, Dominik nie doczekał lepszych czasów. Podobnie jak Bobby Griffit, o którym kilka lat temu Russell Mulcahy nakręcił film "Prayers for Bobby" z cudowną Sigourney Weaver. Obejrzałem go znów po latach i zastanawiam się, kiedy przestanie być aktualny. Chyba nigdy. "There is no gay agenda. There is a human agenda" - powiedziała kiedyś Elisabeth Taylor, która o prawa osób LGBT upominała się w czasach, gdy słowo "gej" wypowiadano szeptem. Czy to naprawdę tak trudno zrozumieć?"
Nauczyciel Mateusz Grzesiak napisał warto zastanowić się: Drodzy Rodzice!! Wydarzyła się niedawno tragedia, która dotyczy nas wszystkich - rodziców. 14-letni Dominik popełnił samobójstwo ze względu na prześladowania ze strony kolegów. W szkole był wyzywany, wyszydzany, hejtowany - nie wytrzymał i się powiesił.
Wyobraź sobie teraz, że wracasz pewnego dnia do domu i widzisz swoje dziecko, martwe. Nie oddycha, próbujesz je ratować, ale nic nie możesz zrobić. Przeżywasz największą tragedię w życiu, przechodząc przez wszystkie najtrudniejsze emocje, jakie mogą spotkać człowieka w życiu. Umierasz za życia albo jeszcze gorzej - musisz z tym żyć.
Zaczynasz szukać winnego - nauczyciele? szkoła? Ty? Okazuje się, że dziecko było szykanowane w szkole ze względu na swoją inność - bo się inaczej ubierał, bo był ambitniejszy od innych. Nazywano go więc “pedziem”, wytykano palcem, popychano, poniżano, szturchano. Ale ci winowajcy to nastoletnie dzieci. Są nieświadome tego, co zrobiły, nie rozumieją emocji i zachowań, nie mają autorefleksji.
A teraz skup się, bardzo uważnie. Odpowiedz na kilka pytań.
Czy to Twoje dziecko mogłoby szkalować Dominika?
Czy Twoje dziecko wyzywa kogoś w internecie, kto potem może nie wytrzymać i popełnić samobójstwo?
Czy Twoje dziecko szydzi z inności, nazywając chłopców z energią kobiecą “pedałami”, a silniejsze dziewczynki “lesbami”?
Czy Twoje dziecko przejawia wrogość do innych nacji, religii, ras i gdy kiedyś, gdy nikt nie będzie widział, mogłoby pobić lub poniżyć osobę niepodobną do nich?
Te nastoletnie dzieci musiały skądś wziąć wzorce postępowania… Może jechały kiedyś z ojcem samochodem, a ten nazywał innych kierowców, wolniej jadących, “debilami”. Może oglądały film i matka skomentowała: “aaach, ci dzisiejsi faceci są jak baby…”. Może tata włączył program publicystyczny i kiwał głową, gdy jeden z polityków wyżywał się na drugim, w twardych słowach próbując mu udowodnić, że tamten jest podłym i plugawym człowiekiem.. Może starszy brat z dumą umieszczał hejt w necie, ciesząc się szyderczo tym, że komuś “dosrał”. A może cała rodzina, gdy oglądała talk show i widziała jak jury poniża uczestnika, nieświadomie się uśmiechała, że “mu dojebał”.
Czy Twoje dziecko nauczyło się od Ciebie nienawiści? Czy ono wchodzi w internet i szkaluje innych, tylko dlatego, że są inni? Czy mogło wziąć od Ciebie frustrację za niespełnione marzenia, zawiść że inni mają coś czego Ty nie, lęk przed innością? Czy to ono zostawia chamskie komentarze pod tekstami innych?
Mija jeden dzień, na FB pojawiają się profile po śmierci Dominika. Są tacy, co piszą “dobrze, że zdechł”. Są tacy, którzy twierdzą, że “Polska nie jest dla pedałów”. To nie jest jedna osoba, ale tysiące. Tysiące chorych z nienawiści nastolatków, którzy nauczyli się gdzieś, że takie postępowanie jest ok.
Czy gdyby Twoje dziecko zostawiło taki komentarz… Zareagowałbyś? Miał pretensje, może wrzasnął? Czy Ty w ogóle wiesz, co Twoje dziecko pisze w internecie? Czy spojrzałbyś sobie w oczy w lustrze, zadając fundamentalne pytanie o to, jak bardzo musiałeś zawieść, skoro zrobiło coś takiego Twoje własne dziecko? A może byś przeprosił za te wszystkie wyzwiska hejtujące innych, bo dopiero teraz byś zobaczył, że Twoje dziecko nauczyło się tego od Ciebie? A może być to olał, bo przecież “należało się tamtemu”.
Rodzice…
Hejting nie jest normą. Nie jest śmieszny. Nie jest fajny. Hejting zabija.
My, Polacy, jesteśmy jako nacja w niektórych kontekstach bardzo prymitywni. Zawiść i nienawiść jest naszą narodową zmorą. Patrzenie na to, że młodzi ludzie są zdolni do czegoś takiego odbiera mi mowę - kogo my wychowujemy na przyszłe pokolenia? Miało być lepiej. Ta sytuacja pokazuje, że mamy jeszcze dużo pracy. Co musimy w sobie naprawić?
Porozmawiaj ze swoim dzieckiem. Wytłumacz mu, że to nie jest normalne. Nie krzycz, nie bij, przeproś za swoją własną nienawiść i powiedz, że inność jest ok, jest bezpieczna, jest ciekawa. A hejting nie jest normą. Nie jest śmieszny. Nie jest fajny. Hejting zabija.
Błagam, Polacy… Musimy to zmienić. Wszyscy. Po prostu, musimy przestać hejtować.
Jest mi tak bardzo przykro, że ktoś gdzieś jest niszczony za to, że jest inny. Trzymajcie się i nigdy nie zabijajcie. Dacie radę. Jesteście wartością, jesteście potrzebni i macie ważna rolę do odegrania. Wszystko będzie dobrze.
Tweet
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz