11 lipca 2015 r. w trakcie wizyty w Paragwaju papież Franciszek spotkał się przedstawicielami organizacji społecznych. Wśród zaproszonych był Simón Cazal, przewodniczący Somosgay, emancypacyjnej organizacji LGBT. Przed spotkaniem Cazal powiedział w wywiadzie dla CNN o swoich wątpliwościach i ostatecznej decyzji: „Musimy uczynić ten krok [uczestniczenia w spotkaniu], bo w przeciwnym razie będziemy tymi, którzy zamykają drzwi”. Po spotkaniu Cazal określił je jako „pozytywne”. Zwrócił uwagę, że papież podkreślił znaczenie różnorodności, mówiąc: „Nie ma ludzi pierwszej, drugiej czy trzeciej kategorii. Godność jest dla każdego”. Oficjalne katolickie nauczanie (oparte na wyrwanych z historycznego kontekstu wypowiedziach z biblijnej epoki żelaza i na spekulacjach o „naturze” z XIII wieku) jest nadal toksyczne dla LGBT, lecz w wypowiedziach Franciszka zauważa się pozytywną zmianę tonu. Może ona zaowocować taką zmianą tonu w wypowiedziach kleru i przyczynić się do przestrzegania praw człowieka LGBT, w wielu krajach nadal nagminnie naruszanych i ignorowanych. Cazal stwierdził, że spotkanie to powinno nadać pozytywny komunikat dla całej Ameryki Południowej: „Zaproszenie to już służy celowi: Przesyła ono symboliczne przesłanie o wkluczaniu i szacunku”.
Simón Cazal jest ateistą. Małżeństwo ze swoim narzeczonym, Sergio Lópezem, zawarł w Argentynie w 2012 roku (foto). Obecnie w Ameryce Południowej pary osób tej samej płci mogą zawrzeć małżeństwo w Argentynie, Brazylii i Urugwaju.
źródło
Wychodzimy z ukrycia
Kampania przeciw homofobii na ulicach Paragwaju, z cytatem papieża "Kim jestem, by taką osobę osądzać?" Marzę żeby w Polsce taka kampania. (
somosgay)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz