Oscary rozdane. Wielkim wygranym wieczoru okazał się "Birdman", który zebrał aż cztery statuetki (za najlepszy film, reżyserię, scenariusz i zdjęcia). Cztery Oscary zdobył też "Grand Budapest Hotel" (doceniono go za kostiumy, charakteryzację, scenografię i muzykę). Główne trofea aktorskie otrzymali Julianne Moore i Eddie Redmayne.
Też była afera Joan Rivers, która zmarła w roku 2014 nie była w filmie o osobach którzy zmarły minionym roku. Po prostu zapomniano o niej.
W kategorii Najlepszy Film Nieanglojęzyczny triumfowała polska "Ida".
Za najlepszą aktorkę Julianne Moore za film "Still Alice".
Za najlepszą aktorkę drugoplanową Patricia Arquette za "Boyhood".
Za najlepszy scenariusz adaptowany Graham Moore za "Gra tajemnic"
Więcej wygrany na Filmweb.pl
Odbierając statuetkę, Graham Moore, autor scenariusza, powiedział: "Gdy miałem 16 lat, próbowałem popełnić samobójstwo, bo czułem się inny, czułem, że odstaję i nigdy się nie dostosuję. A teraz stoję tu przed wami. Niech ta chwila będzie dla wszystkich tych dzieciaków gdzieś tam, którzy czują się odmieńcami, dziwakami, czują, że nie pasują. Pasujecie. I pozostańcie dziwakami"
"Zwracam się do każdej kobiety, która urodziła dziecko, do każdego obywatela i podatnika, walczyliśmy o równe prawa, jak wszyscy inni. To czas na wyrównanie płac raz na zawsze i wyrównanie praw kobiet Stanów Zjednoczonych Ameryki - mówiła Patricia Arquette.
Za piosenkę "Glory" do filmu "Selma" John Legend i Common, film o marszu praw obywatelski Martina Luthera Kinga, w Selmie mieście. Powiedzieli miedzy innymi o równości dla wszystkich, że dziś czarni są też prześladowani w Ameryce.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz