Zawiązana z inicjatywy Partii Zieloni i Stowarzyszenia Społeczeństwo FAIR koalicja organizacji lewicy społecznej zdecydowała dziś o wystawieniu kandydatury Anny Grodzkiej w nadchodzących wyborach na urząd Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej.
Anna Grodzka, posłanka na Sejm RP i członkini Partii Zieloni, jest kandydatką Partii Zieloni i lewicy społecznej, wyłonioną przez Komitet Inicjatywy „Prawybory Społecznego Kandydata na Prezydenta RP”. Został on powołany 24 stycznia br. przez czternaście organizacji, w tym Partię Zieloni, Stowarzyszenie Społeczeństwo FAIR, Towarzystwo Humanistyczne, Wolny Radom, Instytut Globalnej Odpowiedzialności, Stowarzyszenie Stop Stereotypom, Nowoczesną Lewicę, Fundację Feminoteka, Fundację Suwak, Niezależny Instytut Myśli Społeczno-Politycznej, Polską Unię Lokatorów, Polskie Stowarzyszenie Racjonalistów, Fundację im. A.F. Modrzewskiego i Stowarzyszenie Ekologiczne EKO-Unia.
Fot: Facebook |
Komitet uznał, że Anna Grodzka będzie najlepiej reprezentowała wartości lewicy społecznej w wyborach prezydenckich i aktywnie dążyła do ich realizacji.
Anna Grodzka włączyła się oficjalnie do prezydenckiego wyścigu. Chce bardziej demokratycznego państwa, w którym zabezpieczone będą prawa socjalne i ekonomiczne obywatelek i obywateli, a oni sami będą mieli większy wpływ na decyzje polityków. Szansy dla polskiej gospodarki upatruje w szybkim przejściu na prosumenckie, odnawialne źródła energii, które zwiększą bezpieczeństwo energetyczne kraju i wygenerują nowe miejsca pracy, jednocześnie chroniąc środowisko i klimat.
W siedzibie Polskiej Agencji Prasowej swój start w wyborach prezydenckich ogłosiła Anna Grodzka, posłanka Partii Zieloni, która w prezydenckim wyścigu reprezentuje grupę organizacji i środowisk lewicy społecznej.
Zdaniem Grodzkiej w Polsce zbyt długo mamy już do czynienia z modelem gospodarczym, który prawa rynku i zyski wielkiego kapitału stawia ponad prawem ludzi do godnego życia. Wytworzył się sojusz władzy i wielkiego biznesu, przynoszący korzyści wyłącznie tym, którzy w nim uczestniczą, a jednocześnie odbierający obywatelom i obywatelkom wpływ na sprawy państwa. Polska stała się krajem niskich płac, śmieciowego zatrudnienia i coraz bardziej ograniczonego dostępu do usług publicznych, czego najjaskrawszym przykładem jest zapaść służby zdrowia. Dlatego jako kandydatka na prezydentkę Anna Grodzka zamierza stawiać na pierwszym miejscu kwestie praw socjalnych i ekonomicznych oraz potrzebę odzyskania przez Polki i Polaków kontroli nad demokratycznymi mechanizmami państwa, obecnie zawłaszczanymi coraz bardziej przez kapitał i kościół.
W programie kandydatki najwięcej miejsca zajmują postulaty społeczne. Jest tam mowa o usługach publicznych, zwłaszcza o dostępie do służby zdrowia, edukacji, mieszkań czy transportu publicznego. Pierwszym krokiem Grodzkiej w tej dziedzinie ma być wprowadzenie obywatelskiego ubezpieczenia zdrowotnego, dzięki któremu dostęp do publicznej służby zdrowia zyskają także osoby obecnie pozbawione ubezpieczenia, takie jak niepracujący partnerzy w związkach innych niż małżeństwa. Zdaniem Grodzkiej, objęcie ubezpieczeniem wszystkich obywateli i obywatelek RP będzie tańsze niż dalsze utrzymywanie obecnego kosztownego systemu kontroli uprawnień do świadczeń medycznych. Wprowadzenie obywatelskiego ubezpieczenia zdrowotnego ma być pierwszym etapem całego programu reform, które poprawią dostępność usług publicznych.
Kandydatka zamierza również walczyć z wyprowadzaniem zysków do rajów podatkowych przez międzynarodowe korporacje, które teraz korzystają z ulg i możliwości optymalizacji podatkowej, nie dokładając się proporcjonalnie do wspólnego budżetu, i jednocześnie płacąc grosze swoim polskim pracownikom. Dlatego Grodzka zamierza wykorzystać prezydencką inicjatywę ustawodawczą do wprowadzenia w Polsce bardziej wyważonego, szczelniejszego i bardziej progresywnego systemu podatkowego. Częścią tej strategii będzie również podniesienie kwoty wolnej od podatku.
Bardzo ważnym elementem programu Anny Grodzkiej jest także transformacja energetyczna Polski. Grodzka uważa, że powinniśmy dążyć do jak najszybszego przestawienia kraju na energię odnawialną. Przemawiają za tym względy bezpieczeństwa: energetyka odnawialna to niezależność od zewnętrznych dostawców. Poza tym transformacja w kierunku zielonej energii to także impuls rozwojowy dla gospodarki, nowe miejsca pracy i bardziej zasobne portfele Polek i Polaków. I wreszcie, to także czystsze, wolne od smogu powietrze.
Kolejnym filarem programu Grodzkiej jest naprawa demokracji. Najważniejszy postulat w tym obszarze to wprowadzenie obowiązku rozpisywania referendum przez organy państwa, jeśli pod wnioskiem o nie podpisze się co najmniej 100 tys. osób. Wynik takiego referendum byłby wiążący dla władz. Zdaniem kandydatki polską scenę polityczną trzeba odblokować, przywracając obywatelkom i obywatelom realny wpływ na sprawy kraju. Obowiązkowe referenda byłyby pierwszym krokiem w tym kierunku.
W sprawach międzynarodowych zdaniem Grodzkiej najważniejszym zadaniem prezydenta będzie powstrzymanie transatlantyckiego partnerstwa handlowo-inwestycyjnego, znanego szerzej jako TTIP. Umowa, którą przywódcy unijny przedstawiają jako szansę na większy wzrost gospodarczy i nowe miejsca pracy, nie przyniesie polskiej gospodarce oczekiwanych korzyści. Zaszkodzi natomiast demokracji, ponieważ zawarte w niej zapisy o arbitrażu inwestycyjnym i współpracy regulacyjnej między UE i USA ograniczą swobodę stanowienia prawa przez parlamenty poszczególnych krajów UE. Co więcej, zapisy umowy wzmocnią pozycję międzynarodowych koncernów kosztem praw pracowniczych, ochrony konsumentów i ochrony środowiska.
Jako posłanka Anna Grodzka głosowała:
* przeciw podwyższeniu wieku emerytalnego,
* za ratyfikacją Konwencji Rady Europy o zapobieganiu i zwalczaniu przemocy wobec kobiet i przemocy domowej,
* za nowelizacją ustawy o równym traktowaniu,
* za podwyższeniem kwoty wolnej od podatku,
* przeciw zmianom umożliwiającym ubój rytualny,
* za prosumenckimi zmianami w ustawie o odnawialnych źródłach energii,
* przeciw deregulacji czasu pracy prowadzącej do odbierania praw pracowniczych,
* przeciw finansowaniu z budżetu państwa inwestycji Kościoła katolickiego.
Tweet
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz