niedziela, 2 lutego 2025

Katolicy LGBTQ muszą mieć „wolność w przeżywaniu swojej wiary” – pisze włoski jezuita

LGBTQ katolicy muszą być „wolni, by żyć swoją wiarą” – pisze włoski jezuita. W zeszłym roku wziąłem udział w spotkaniu, w którym uczestniczył kardynał Giuseppe Betori, arcybiskup Florencji, na temat „Duszpasterstwa włączającego”. Była to inicjatywa mająca na celu włączenie osób LGBTQ i ich rodzin w życie Kościoła.  

U podstaw tego „duszpasterstwa włączającego” leży perspektywa papieża Franciszka, wyraźnie podkreślona w encyklice Evangelii Gaudium: duszpasterskie podejście jako droga wspólnoty, która gromadzi różnorodności, słabości i trudności, zmierzając ku wspólnemu ideałowi pełni. To ideał, do którego wszyscy dążą, nawet jeśli nikt nie osiąga go w pełni.  

Taka wizja duszpasterska stoi w opozycji do duszpasterstwa w stylu „urzędowym”, w którym tylko ci, którzy spełniają minimalne wymagania określone przez prawo moralne, mogą wejść do ekskluzywnego klubu katolików.  

Podstawowym warunkiem duszpasterstwa włączającego osoby homoseksualne jest obowiązek „uznania” ich szczególnej godności jako osób doświadczających orientacji homoseksualnej, uznanej przez nauki psychologiczne i społeczne za niepatologiczną i nieproblemową.  

Osoby homoseksualne są normalnymi ludźmi, a zatem są normalnymi chrześcijanami.  

Pierwszym zadaniem duszpasterstwa włączającego, opartego na przyjęciu i towarzyszeniu, powinno być to, co afirmuje Katechizm i co powtarza Amoris Laetitia: „Każda osoba, niezależnie od orientacji seksualnej, powinna być szanowana w swojej godności i traktowana z uwagą, podczas gdy ‘należy unikać wszelkich oznak niesprawiedliwej dyskryminacji’, szczególnie wszelkich form agresji i przemocy” (AL 250).  

Z duszpasterskiego punktu widzenia oznacza to walkę z wszelkimi formami społecznej dyskryminacji lub homofobii wobec osób homoseksualnych. Papież wyraźnie to podkreślił, sprzeciwiając się wszelkim formom kryminalizacji osób homoseksualnych lub ich zachowań w prawodawstwach cywilnych, nawet jeśli tendencja ta nie jest uznawana za moralnie poprawną. Papież dąży także do usunięcia ukrytych form dyskryminacji w chrześcijańskiej wspólnocie wobec osób homoseksualnych i ich rodzin.  

Ilu homoseksualnych katolików, zaangażowanych w zwykłe życie chrześcijańskie, być może nawet pełniących funkcje w parafii, unika ujawnienia swojej orientacji seksualnej? Być może żyją zgodnie z regułami moralnymi, w czystości, ale mimo to boją się wykluczenia tylko dlatego, że są homoseksualistami. Podobnie, ilu rodziców homoseksualnych dzieci czuje, że inni członkowie wspólnoty chrześcijańskiej postrzegają ich jako złych rodziców, a nawet obwiniają ich za orientację seksualną dziecka?  

Dlatego uważam, że duszpasterstwo włączające musi uznawać wewnętrzną godność osób homoseksualnych jako ochrzczonych chrześcijan. Mają oni pełne prawo aktywnie uczestniczyć w życiu wspólnoty chrześcijańskiej, tak jak wszyscy inni, bez konieczności ukrywania swojej orientacji seksualnej. Powinni być wolni, by żyć swoją wiarą i miłością do Kościoła, nawet jeśli identyfikują się jako członkowie społeczności LGBTQ.  

Innym wyzwaniem duszpasterskim jest sytuacja osób homoseksualnych, które decydują się żyć w stabilnym związku. W przeszłości dokumenty Kościoła niemal zawsze wyrażały negatywny osąd i nie proponowały żadnych duszpasterskich rozwiązań poza koniecznością zerwania związku. Osoby te były zachęcane do uczestnictwa w sakramentach w celu zwalczania pokus, ale parom w stabilnych związkach mówiono, że chcąc żyć autentycznym życiem chrześcijańskim, muszą zakończyć swoje relacje.  

W ostatnich latach otwiera się jednak przestrzeń duszpasterska dla par jednopłciowych, choć bez podważania doktryny o małżeństwie chrześcijańskim i nauki o moralności seksualnej.  

W 2021 roku, gdy Watykan odpowiedział na dubium dotyczące błogosławienia par jednopłciowych, odpowiedź była negatywna: „Nie jest dozwolone udzielanie błogosławieństwa związkom, czy partnerstwom, nawet stabilnym, które obejmują aktywność seksualną poza małżeństwem”.  

Jednak w 2023 roku, deklaracja „Fiducia Supplicans” zrównała sytuację par jednopłciowych z „nieregularnymi” sytuacjami par heteroseksualnych, takich jak konkubinaty czy związki niesakramentalne. Osoby w związkach jednopłciowych otrzymały możliwość duszpasterskiego błogosławieństwa – nie dla ich związków, ale dla nich jako osób.  

To otwiera szeroką przestrzeń zaangażowania duszpasterskiego na rzecz osób LGBTQ, ich rodzin i wspólnot chrześcijańskich, aby te sytuacje stały się częścią zwykłej opieki duszpasterskiej Kościoła, bez izolowania osób LGBTQ i ich rodzin.  

Giuseppe Piva, S.J. - Ojciec Piva jest jezuitą posługującym w Centrum Duchowości Ignacjańskiej w Bolonii, we Włoszech. Blisko współpracuje ze społecznością katolików LGBTQ - Outreach

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz