piątek, 5 kwietnia 2013

Henryka Krzywonos "Nie mam nic przeciwko związkom partnerskim..."


Replika "Nie mam nic przeciwko związkom partnerskim. W moim otoczeniu jest wielu homoseksualistów, lubię np. Roberta Biedronia z Ruchu Palikota. A wypowiedź Lecha Wałęsy o gejach, którzy powinni siedzieć za murem, ruszyła mnie do żywego. Laureat Pokojowej Nagrody Nobla nie powinien użyć takich słów, ani wysyłać kogokolwiek za mur, bo w roku 1980 walczyliśmy nie tylko o wolność, ale i o tolerancję" - mówi w dzisiejszej "Gazecie Wyborczej" Henryka Krzywonos, słynna działaczka Solidarności, tramwajarka, która od kilkunastu lat prowadzi wraz z mężem rodzinny dom dziecka. W 2009 r. Krzywonos otrzymała od Kongresu Kobiet tytuł "Polki Dwudziestolecia".
Foto: Henryka Krzywonos

* Zawsze lubiłem ją, zdradziła dziecko, przez komunę chore jest, ale stworzyła dom zastępczy. Takie kobiet powinno być wiele do naśladowania.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz