jsmefer.cz na temat kontrowersji jak działacze katolicy i prawica pod przykrywką ochrony dzieci zakazują małżeństw jednopłciowy w Europie Wschodniej.
Działacze katoliccy i ultrakonserwatywni często sprzeciwiają się legalizacji małżeństw jednopłciowy i przyjmowaniu ustaw, które zapewniają równość małżeństw. Wiele osób o takich poglądach argumentuje, że małżeństwo powinno być jedynie związkiem mężczyzny i kobiety, co wynika z ich interpretacji religijnych tekstów i tradycji. W wielu krajach, zwłaszcza tych o głęboko zakorzenionych tradycjach katolickich, działacze katoliccy i ultrakonserwatywni podejmują działania mające na celu utrzymanie tradycyjnej definicji małżeństwa jako związku mężczyzny i kobiety.
Przykład Węgry, gdzie prorosyjski Viktor Orbán zmienił konstytucję, czy Polskę, która od 2009 roku ogranicza definicję małżeństwa do kobiety i mężczyzny w Konstytucji z 1997 roku. Dla tych dwóch krajów UE, których ich rządy ograniczają prawa człowieka ich obywateli w ostatnich latach, zwolennicy czeskiej propozycji zmiany konstytucji dotyczące małżeństwa. Taktownie ukrywają też, że idą w ślady dyktatorskiej i terrorystycznej Rosji, w której Putin konstytucyjnie zakazał małżeństw par gejów i lesbijek w 2020 roku.
Dobrym przykładem nie będzie też Słowacja, gdzie referendum w sprawie małżeństwa i konstytucyjny zakaz zawierania małżeństw dla par gejów i lesbijek w 2015 roku doprowadziło zdaniem ekspertów, polityków, czy dziennikarzy do fundamentalnego wzmocnienia skrajnej prawicy, faszyzmu i radykalizacji w społeczeństwie. Referendum poprzedziła homofobiczna kampania prowadzona przez Sojusz na rzecz Rodziny wraz z Konferencją Episkopatu Słowacji i skrajną prawicą. Atak terrorystyczny przed barem gejowskim w Bratysławie, motywowany był nienawiścią do osób LGBT, 12 października 2022 r. pokazał, jak zła jest sytuacja słowackiego społeczeństwa. Jednak nawet w atmosferze szoku bezpośrednio po akcie terrorystycznym członkowie Rady Narodowej nie poparli ustawy "związki partnerskie", która miała dawać parom jednopłciowym bardzo ograniczone prawa.
Jedyny cel konstytucyjnej "ochrony" małżeństwa jako związku kobiety i mężczyzny? Zakazać parom gejów i lesbijek zawierania małżeństw. We wszystkich przypadkach za konstytucyjną definicją małżeństwa stały ugrupowania ultrakonserwatywne i katolickie. Dzięki ścisłemu powiązaniu polityki z Kościołem oraz silnej mobilizacji ludzi w kościołach, potrzeba konstytucyjnej "ochrony" małżeństwa kobiet i mężczyzn zawsze była poruszana i skutecznie realizowana. Tym, co zasadniczo różni Republikę Czeską od wymienionych krajów, jest gorliwość Czechów.
Chorwacja miała referendum w sprawie zmiany konstytucji w celu określenia małżeństwa jako wyłącznego związku kobiety i mężczyzny. Referendum zostało zorganizowane pięć miesięcy po wejściu kraju do Unii Europejskiej i uzyskało poparcie 66% głosujących. Inicjatorem referendum była katolicka organizacja, która zebrała 700 000 podpisów popierających referendum.
W czasie kampanii przed referendum, zarówno prezydent Ivo Josipović, jak i premier Zoran Milanović, wyrazili swoje przeciwnictwo temu referendum. Prezydent podkreślał, że definicja małżeństwa nie powinna być zawarta w konstytucji i że naród ocenia się na podstawie postawy wobec mniejszości. Jego zdaniem pytanie, które zostało postawione w referendum, miało silny efekt psychologiczny i był dyskryminujące. Sama forma pytania została zakwestionowana przez wiele innych osobistości.
W trakcie kampanii na rzecz zmiany konstytucji wyszły na jaw pewne kontrowersyjne fakty. Liderzy inicjatywy i członkowie ich rodzin występowali jako kandydaci konserwatywnej prawicowej partii HRAST, założonej przez konserwatywnych polityków, katolickie organizacje non-profit, chorwackie Radio Maria. Konto bankowe organizacji "W imieniu rodziny" należało do stowarzyszenia "Obywatele decydują", założonego przez wiceszefa HRAST, Krešimira Mileticia. Polityk Željka Markić został zidentyfikowany jako członek kontrowersyjnej organizacji katolickiej Opus Dei, którą eksperci i media porównują do sekt.
W dniu referendum organizacja "W imieniu rodziny" odmówiła przyjęcia inny mediów jako pracowników. M.in. chorwacka publiczna telewizja i radio zostały wykluczone, a dziennikarze byli proszeni o podanie swoich numerów telefonów komórkowych, adresów zamieszkania i kontaktów do redakcji. Chorwacki Związek Dziennikarzy wezwał media do bojkotu publikowania informacji o "W imieniu rodziny".
Ostatecznie w referendum wzięło udział 40% uprawnionych do głosowania, z czego dwie trzecie opowiedziało się za zmianą konstytucji. Później, w 2014 roku, ten sam parlament przyjął ustawę o związkach partnerskich, która zapewniała param tej samej płci takie same prawa jak pary małżeńskie, z wyjątkiem adopcji dzieci. Jednak w 2021 roku chorwacki sąd orzekł, że pary tej samej płci mają prawo do adopcji dzieci, stwierdzając, że dyskryminacja ze względu na orientację jest niezgodna z prawem.
Łotwa, która przystąpiła do Unii Europejskiej w 2004 roku, podjęła decyzję o zmianie konstytucji w części dotyczącej małżeństwa. Obawy przed wprowadzeniem równych praw dla osób LGBT spowodowały, że łotewski parlament postanowił dokonać zmiany w roku następnym. Propozycję poprawki przedstawiła prawicowa Pierwsza Partia Łotwy, nazywana również "Partią Księży", ze względu na duże skupienie księży i członków kontrowersyjnej organizacji religijnej Jaunā Paaudze.
Przedstawiciele Pierwszej Partii Łotwy wykazywali homofobię. Jeden z nich, Jānis Šmits, został przewodniczącym sejmowej komisji praw człowieka. Podczas dyskusji nad proponowaną poprawką do konstytucji, posługiwał się cytatami z Biblii, w których mówiono o karze śmierci dla mężczyzn uprawiających seks z innym mężczyzną.
Artykuł 110 łotewskiej konstytucji, zmienionej w 2005 roku, stanowi: "Państwo chroni i wspiera małżeństwo - związek kobiety i mężczyzny, rodzinę, prawa rodziców i prawa dziecka". Łotwa spotkała się z międzynarodową krytyką w związku z tą klauzulą. Obecnie debata publiczna dotyczy małżeństw osób jednopłciowych i praw rodzin tęczowych. W 2020 roku Trybunał Konstytucyjny orzekł, że Kodeks pracy narusza artykuł 110 Konstytucji, ponieważ nie przewiduje urlopu rodzicielskiego dla opiekunów w parach jednopłciowych. Pomimo że w tym artykule Konstytucji małżeństwo jest ograniczone do związku kobiety i mężczyzny, państwo zobowiązuje się chronić rodziny bez dalszego szczegółowego określenia. Trybunał Konstytucyjny zinterpretował treść artykułu w ten sposób, że państwo powinno również chronić rodziny partnerów tej samej płci. Sejm otrzymał czas do 1 czerwca 2022 roku na zmianę Kodeksu pracy i wprowadzenie ochrony prawnej dla par jednopłciowych.
W grudniu 2021 roku Sąd Najwyższy Łotwy wydał orzeczenie, zgodnie z którym, jeżeli parlament nie wprowadzi zmian w ustawodawstwie do 1 czerwca 2022 roku, pary jednopłciowe będą miały możliwość uzyskania prawnego uznania swojego związku rodzinnego przez sąd na podstawie artykułu Konstytucji. Niestety, parlament nie zdołał spełnić tego terminu.
Od momentu wydania orzeczenia, do połowy sierpnia tego roku, łotewskie sądy uznały cztery związki jednopłciowe za rodzinne, a kolejne około 30 wniosków oczekuje na rozpatrzenie. Oznacza to, że pary jednopłciowe zyskały prawne uznanie swojego związku na mocy decyzji sądów, mimo braku wprowadzenia zmian w ustawodawstwie przez parlament.
Ta sytuacja wzbudziła nadzieję w społeczności LGBT+ na większe równouprawnienie i akceptację na Łotwie. Pomimo trudności napotkanych w drodze do pełnego uznania praw par jednopłciowych, postępy są widoczne, a sądy odgrywają ważną rolę w zapewnieniu ochrony i praw dla tych par.
W 2005 roku, po zmianie definicji małżeństwa w Łotwie, podobny wysiłek pojawił się w litewskim parlamencie. Poseł Irena Degutiene ze Związku Patriotycznego zaskoczyła swoich parlamentarnych kolegów, zgłaszając plan zbierania podpisów pod petycją o konstytucyjny zakaz zawierania małżeństw przez dwie kobiety lub dwóch mężczyzn. Wiele osób w parlamencie było przekonanych, że małżeństwa osób tej samej płci są już zakazane w litewskiej Konstytucji, ponieważ artykuł 38 jasno stwierdza, że małżeństwo jest zawierane na podstawie dobrowolnej zgody kobiety i mężczyzny.
Litewski kodeks cywilny nie zawiera wyraźnego zakazu małżeństw dla par tej samej płci, ale brak jasnej definicji w Konstytucji stwarza pewne pole do interpretacji.
Czy Litwa pójdzie w ślady Łotwy i wprowadzi zakaz małżeństw jednopłciowych? Przyszłość tych dążeń zależy od dalszych działań w parlamencie oraz ewentualnych decyzji sądowych. W obecnej sytuacji debata wokół równości małżeńskiej i praw osób LGBT+ w Litwie pozostaje nierozstrzygnięta.
W Polsce, zgodnie z Konstytucją z 1997 roku, małżeństwo jest definiowane jako związek kobiety i mężczyzny. Artykuł 18 Konstytucji stanowi, że "Małżeństwo, będące związkiem kobiety i mężczyzny, a także rodziny, macierzyństwa i ojcostwa, znajduje się pod ochroną i troską o Rzeczpospolitą Polską." Umieszczenie tego artykułu w ogólnych zasadach państwowości polskiej miało na celu podkreślenie roli rodziny w społeczeństwie, przy jednoczesnej silnej pozycji Kościoła katolickiego.
W latach 90. w Polsce nie było bezpośredniego "zagrożenia" otwarciem instytucji małżeństwa dla par gejów i lesbijek, ale w innych krajach, takich jak Holandia, już wtedy wprowadzano zarejestrowane związki partnerskie. Mimo że wcześniej nie było konieczności precyzowania, że małżeństwo dotyczy mężczyzny i kobiety, autorzy Konstytucji RP zdecydowali się jasno wspomnieć o różnej płci małżonków.
Jednakże, nie oznacza to, że w Polsce nie ma możliwości uznania małżeństwa lub innej prawnej formy wspólnego pożycia dla par jednopłciowych, pomimo art. 18 Konstytucji. Sądy w Polsce dochodzą do różnych interpretacji. Niektóre interpretacje twierdzą, że art. 18 zapewnia państwową ochronę małżeństwu mężczyzny i kobiety, ale to nie wyklucza istnienia innych form małżeństwa. Inne interpretacje uważają, że Konstytucja zastrzega małżeństwo tylko dla mężczyzny i kobiety, ale nie wyklucza możliwości, że ustawodawca mógłby przyznać innym param innej formy prawnego uznania.
Obecnie rządzące w Polsce Prawo i Sprawiedliwość, w sojuszu z Kościołem katolickim, nie wykazuje chęci wprowadzenia zmian w kierunku legalizacji małżeństw jednopłciowych. Niemniej jednak, w tym roku Naczelny Sąd Administracyjny wydał wyrok, w którym stwierdził, że polska konstytucja nie zabrania prawnego uregulowania związków osób tej samej płci.
W 2012 roku na Węgrzech została wprowadzona nowa konstytucja, która ogranicza małżeństwo do związku między mężczyzną a kobietą. Artykuł L w pierwotnej wersji konstytucji brzmiał: "Węgry chronią instytucję małżeństwa jako związku kobiety i mężczyzny ustanowionego dobrowolnie oraz rodziny jako podstawy przetrwania narodu." Jednak w 2020 roku, premier Viktor Orbán i jego partia Fidesz wprowadzili dziewiątą poprawkę do konstytucji, która dodatkowo określa, że więzi rodzinne opierają się na małżeństwie lub związku między rodzicami a dziećmi, a matka to kobieta, a ojciec to mężczyzna.
Ta zmiana konstytucji uniemożliwia nie tylko zawieranie małżeństw przez pary jednopłciowe, ale także adopcję dziecka przez takie pary. Jest to zgodne z politycznym stanowiskiem Viktora Orbána, który wybrał społeczność LGBT jako głównego wroga politycznego.
W obecnym kształcie węgierska konstytucja nie przewiduje możliwości małżeństw jednopłciowy, ani adopcji przez pary tej samej płci. Niemniej jednak, istnieje możliwość rejestrowanych związków partnerskich, które mają pewne prawnie uznane prawa i ochronę, chociaż są one ograniczone w porównaniu do instytucji małżeństwa.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz