W Białystoku pojawiały się bilobardy. To taki zalążek Gileadu. Autorzy akcji mówią o sobie „milcząca większość”. Faszyści tak tłumaczą swoją akcję:
„Prowokacyjne billboardy z Białegostoku i antykatolickie szyderstwa z Warszawy wymagają głosu sprzeciwu.”
„większość naszego społeczeństwa mają dość ciągłych prowokacji, bluźnierstw, szyderstw z wiary i polskości i nie mają najmniejszej ochoty oglądać w telewizji kolejnych histerii rozwydrzonej bananowej młodzieży.”
„Chcemy bronić naszej wiary i tradycji, bo tylko tam zawarte są prawdziwe wartości, prawdziwe dobro i prawdziwa miłość!”
Milcząca większość nie zabierała głosu z powodu ataków na marsze, homofobii rządzących, samobójstw Kacpra czy Milo.
Te bilbaordy są obrzydliwe, ale są prawdziwe i wiszą w centrum miasta. Jest ich więcej. To przerażające, jak Polska nam brunatnieje. Auschwitz nie spadło z nieba.
💬 Poinformowaliśmy proboszcza, że może przyjść do komendy i złożyć zawiadomienie o podejrzeniu przestępstwa. Na razie jednak ksiądz się nie zgłosił - poinformował nas w czwartek rano rzecznik wielkopolskiej policji Andrzej Borowiak.https://t.co/NhcvIhDgU1— Grupa Stonewall (@GrupaStonewall) August 20, 2020
Podobnych gestów solidarności jak ten, na który zdobyły się władze Edynburga, oczekiwały osoby nieheteroseksualne w największych miastach w Polsce. Jako pierwszy "nie" powiedział prezydent Krakowa Jacek Majchrowski - Gazeta Wyborcza.
In solidarity with our sister City Krakow and the rights of Poland's LGBT+ community. Flags have been flying today at the City Chambers following a Motion by @cllrcammyday pic.twitter.com/WUqVGg2EX4— The City of Edinburgh Council (@Edinburgh_CC) August 19, 2020
Nowym ministrem spraw zagranicznych został człowiek, który twierdził, że "ideologia LGBT" prowadzi do legalizacji zoofilii, a obrona klimatu do kanibalizmu.— Miłość Nie Wyklucza (@milosc_) August 20, 2020
Co za cyrk 🤡🤡🤡 pic.twitter.com/qiYAJMLfmD
Tweet