Jedyny w Polsce pomnik reformatora Kościoła ks. dr. Marcina Lutra został przyozdobiony tęczową flagą. Pomnik znajduje się przed ewangelicko-augsburskim Kościele Zbawiciela w Bielsku Białej na placu nazwanym również imieniem Reformatora. Warto dodać, że już 8 września minie równo 120 lat od odsłonięcia pomnika Lutra. Z informacji posiadanych przez ekumenizm.pl dodanie tęczowej flagi do pomnika nie spowodowało „obrazy uczuć religijnych” bielskich czy ogólnie polskich luteran, a z przyczyn oczywistych nie mogłoby być mowy o profanacji pomnika, który - podobnie jak sam Reformator - nie jest przedmiotem ani obiektem kultu religijnego.
Na marginesie warto zaznaczyć, że tekstylne dodatki do pomników Lutra nie są czymś nowym - w kontekście jubileuszu 500 lat reformacji na pomnikach reformatora w Niemczech (w tym w Wittenberdze) pojawiały się opaski, mające zwrócić uwagę na krytyczną postawę współczesnego Kościoła na antyjudaistyczne/antysemickie wypowiedzi Lutra, a całkiem niedawno na jednym z pomników sfotografowano maseczkę na podobiźnie Lutra (kontekst Covid), którego wielokrotnie i na rożny sposób przedstawiano raz pozytywnie, raz negatywnie. Tęczowa flaga, która najwyraźniej nikogo nie obraziła albo nikt jeszcze tego nie odnotował - została zdjęta przez pracowników pobliskiego Wydawnictwa Augustana, należącego do Kościoła Ewangelicko-Augsburskiego. W sumie szkoda, ale oryginał bez dodatków też ładny.
Najpierw skazał go nazistowski sąd, potem kościół ewangelicki odwrócił się do niego plecami. Teraz berliński ksiądz Friedrich Klein ma zostać zrehabilitowany.
To pierwszy taki przypadek w historii, kiedy Ewangelicki Kościół Berlin-Brandenburgia-Śląskie Górne Łużyce (EKBO) rehabilituje księdza skazanego ponad 75 lat temu w nazistowskich Niemczech za homoseksualizm.
Chodzi o księdza Friedricha Kleina, który w następstwie wyroku sądowego, został 20 stycznia 1943 roku zwolniony ze służby kapłańskiej przez Kościół ewangelicki. Decyzja ówczesnego konsystorza została przez EKBO uznana za „niesprawiedliwą i bezpodstawną”.
Rehabilitacja zaginionego w 1945 roku teologa ma zostać publicznie ogłoszona 1 września podczas mszy święte w parafii ewangelickiej Immanuel w berlińskiej dzielnicy Prenzlauer Berg. Kazanie wygłosi biskup Christian Staeblein. – Poprzez to niesprawiedliwe traktowanie zadano wiele cierpienia ludziom, którzy żyli i kochali inaczej i którzy w okrutny sposób byli dyskryminowani – powiedział. – Za pośrednictwem nabożeństwa chcemy podkreślić, że wiele osób, również za przyzwoleniem kościoła, spotkała duża niesprawiedliwość – dodał Staeblein - Deutsche Welle.
Treść listu:
"Wasza Świątobliwość,
Zwracam się do Waszej Świątobliwości w związku ze Stanowiskiem Konferencji Episkopatu Polski w kwestii LGBT+, które ukazało się dnia 28.08.2020 roku na stronie internetowej „episkopat.pl".
Owo stanowisko zawiera w sobie skrajnie homo- i transfobiczne treści, urągające ludzkiej godności i sprzeczne z nauką oraz naukami Chrystusa, który uczył nas o miłosierdziu do bliźniego. Za skrajnie nieodpowiedzialne uważam poparcie dla terapii konwersyjnych, zakazanych w wielu krajach, a przez uczonych stanowczo krytykowane.
Chciałbym zacytować Waszej Świątobliwości część treści, które godzą w godność osób ze społeczności LGBT+:
“Zdając sobie sprawę z radykalnego charakteru postulowanej transformacji kulturowej i postulatów społeczeństwa »bez różnic płciowych«, ruchy LGBT+ proponują stosowanie metody małych kroków mających na celu wymuszenie powolnej transformacji obyczajowo-kulturowej poprzez stopniowe oswajanie społeczeństwa z zachowaniami uchodzącymi do niedawna za nieakceptowalne i naganne moralnie. Niektóre środki społecznego przekazu wspomagają te projekty, propagując ideologię gender, promując rzekomą atrakcyjność rozwodów, zdrad, rozwiązłości seksualnej, ośmieszając wierność, dziewictwo, czystość i religijność. Temu celowi ma też służyć wychowanie seksualne dzieci prowadzone już od wieku przedszkolnego.”
“Obowiązek szacunku dla osób związanych z ruchem LGBT+ nie oznacza bezkrytycznego akceptowania ich poglądów. Wprost przeciwnie, oznacza uważną ich analizę i weryfikację w świetle obiektywnej prawdy o ludzkiej płciowości i zasad dobra wspólnego. Ideologia tych ruchów i ich postulaty są bowiem obarczone licznymi błędami szkodliwymi dla życia społecznego, jak chociażby oskarżenie o brak tolerancji, za którym nierzadko kryje się ideologia negująca różnicę i naturalną komplementarności mężczyzny i kobiety.”
“Ramy należnego szacunku przekracza też legalizacja związków pomiędzy osobami tej samej płci. Prawne ich uznanie prowadzi bowiem w dłuższej perspektywie do osłabienia instytucji małżeństwa […] Jedynie związek mężczyzny i kobiety, w którym płodna miłość oparta jest na komplementarności płci, stanowi właściwe środowisko do zrodzenia i wychowania dzieci, a przez to fundament zdrowego społeczeństwa.”
“Wobec wyzwań tworzonych przez ideologię gender i ruchy LGBT+, a zwłaszcza mając na uwadze trudności, cierpienia i duchowe rozdarcia przeżywane przez te osoby, konieczne jest tworzenie poradni (również z pomocą Kościoła, czy też przy jego strukturach) służących pomocą osobom pragnącym odzyskać zdrowie seksualne i naturalną orientację płciową.”
“Postulat takich poradni stoi w oczywistej sprzeczności z oficjalnymi opiniami obowiązującymi w kręgach LGBT+, ze stanowiskami uważanymi za naukowe, a także z tak zwaną poprawnością polityczną. Nie można jednak pomijać świadectw osób, które w pewnym momencie uświadomiły sobie, że ich odmienna seksualność nie jest jakimś nieodwołalnym wyrokiem czy bezpowrotnym zakodowaniem, ale jest objawem zranień na różnych poziomach ich osobowości.”
“Same w sobie skłonności nie powodują zaciągnięcia winy moralnej. Natomiast jednoznacznie negatywnie jest oceniana ich wewnętrzna akceptacja, ich rozbudzanie w sobie, ich rozpowszechnianie oraz zachowania stanowiące uległość wobec tych skłonności, czyli akty homoseksualne i tak zwana zmiana płci.”
“Wobec różnych interpretacji biblijnych i teologicznomoralnych negujących zło moralne zachowań homoseksualnych Kościół przypomina, iż jego nauczanie w tej materii opiera się na Słowie Bożym, na żywej Tradycji Apostolskiej i na prawie naturalnym. Ma więc ono charakter uniwersalny, niezmienny w czasie i w przestrzeni, i jest nieomylne. Temu nauczaniu towarzyszy bowiem asystencja Ducha Świętego.”
“Osoba transseksualna prezentuje w sposób publiczny postawę przeciwną do moralności chrześcijańskiej. Stąd mając na uwadze rolę, jaką rodzice chrzestni pełnią w stosunku do osoby przyjmującej chrzest, osoba transseksualna nie może pełnić tej funkcji. Takie rozstrzygnięcie nie dyskryminuje tej osoby, a tylko wskazuje na obiektywny brak w zakresie wymagań, które są nieodzowne dla spełnienia tego zadania.”
“W przypadku występowania silnej obsesji transseksualnej, ordynariusz miejsca, po zbadaniu sprawy, winien zabronić celebracji sakramentu małżeństwa aż do momentu uzyskania pewności co do ustąpienia tej przeszkody. Przypadki łagodniejsze, niekiedy przeżywane tylko okresowo, kiedy osoba transseksualna daje dostateczne dowody panowania nad skłonnością, winny być traktowane roztropnie.”
Te wszystkie cytaty stanowią w mojej opinii odejście od rzeczywistego powołania kościoła – niesienia ze sobą miłosierdzia i krzewienia wiary w Boga. Takie słowa, użyte przez Konferencję Episkopatu Polski, godzą w chrześcijańskie wartości i są sprzeczne z nauką. Te słowa są także niebezpieczne – poprzez poparcie terapii konwersyjnej, mającej na celu „wyleczenie osoby z homoseksualności”, a także pod względem radykalizacji osób wierzących w Polsce. Sugerując się owym stanowiskiem, opartym przecież na autorytecie Kościoła, będą radykalizować swoje działania przeciwko społeczności LGBT+ (a które mieliśmy okazję oglądać m.in. podczas I Marszu Równości w Białymstoku). Spodziewać się też można prób stosowania konwersyjnych terapii przez rodziców nieheteronormatywnych córek i synów.
Słowa, użyte przez Konferencję Episkopatu Polski, wykluczają część społeczeństwa ze wspólnoty Kościoła rzymskokatolickiego, a także są szkodliwe dla niego samego – zauważalne jest to zwłaszcza wśród młodego pokolenia Polaków, szukających swojego miejsca w innych kościołach, wyznaniach lub zupełnie tracących wiarę, gdy obserwują, w którą stronę zmierza Kościół rzymskokatolicki w naszym kraju.
Pobłogosławienie przez Waszą Świątobliwość siostry Móniki Astorga Cremona, oraz transpłciowych kobiet, którymi się ona opiekuje, daje nadzieję na lepszą przyszłość Kościoła rzymskokatolickiego. Niestety jednak w Polsce ów Kościół odłącza się od krzewiących miłosierdzie poglądów Waszej Świątobliwości i rozpoczął „wojnę” ze społecznością LGBT+, która niesie za sobą żniwo samobójstw, prób samobójczych i problemów psychicznych, zwłaszcza u młodych osób.
Jestem osobą wierzącą i z wielkim ubolewaniem patrzę na drogę, którą obrał polski Kościół rzymskokatolicki. Karygodne słowa polskich hierarchów kościelnych, jak choćby słowa arcybiskupa Jędraszewskiego o „tęczowej zarazie” sprawiły, że poczułem się obcy w tym Kościele – dlatego także zacząłem szukać swojego miejsca i odnalazłem Reformowany Kościół Katolicki, który pomaga mi zaspokoić moje potrzeby duchowe, a także mnie wspiera. Marzę o tym, aby wartości, które niesie ze sobą mój Kościół odnalazły kiedyś miejsce w Kościele rzymskokatolickim w Polsce. Wierzę, że Wasza Świątobliwość może być fundamentem dobrej zmiany w Kościele, która doprowadzi do rozpowszechnia szacunku wobec społeczności LGBT+ i solidarności z nią, która ostatnimi czasy spotyka się ze szczególnie intensywną dyskryminacją i wykluczeniem.
Jako osoba homoseksualna doświadczam braku tolerancji na wielu szczeblach swojego życia. Codziennie wychodzę z domu z obawą, że do niego nie wrócę, ponieważ spotkam osobę, która mnie rozpozna (jestem równościowym aktywistą). Nie zliczę, ile razy słyszałem groźby pod moim adresem, ile razy zostałem opluty lub zaatakowany – tym bardziej czuję głęboki zawód, gdy widzę, że moich oprawców wspierają najwyżsi hierarchowie kościelni w moim kraju.
Kościół rzymskokatolicki w Polsce ma wielkie znaczenie pod względem kreowania opinii społecznej, dlatego liczę, że powróci do swojego pierwotnego, ukierunkowanego na miłosierdzie powołania, zacznie szerzyć tolerancję i stanie się miejscem inkluzywnym i wspierającym dla każdej osoby, będzie domem Boga, który, jak wierzę, kocha każdego człowieka, bez względu na rasę, narodowość, tożsamość płciową, czy orientację seksualną.
W związku z powyższym, zwracam się do Waszej Świątobliwości o stanowcze potępienie Stanowiska Konferencji Episkopatu Polski w kwestii LGBT+, oraz rozpoczęcie działań, dążących do eliminacji zachowań homo-, bi- i transfobicznych z Polskiego Kościoła Katolickiego."
Katedra Hope
Parafia Ewangelicka Opatrzności Bożej we Wrocławiu
Kościół Ewangelicko-Augsburskiego św. Marcina w Krakowie
Luteranie w Łodzi - 12. Niedziela po Trójcy Świętej
Nabożeństwo z kościoła ewangelicko-augsburskiego Świętej Trójcy w Warszawie
Kolejny odcinek cyklu "Ewangelickie ABC". Na pytania dotyczące funkcji biskupa w Kościele Ewangelicko-Augsburskim odpowiada Anna Wrzesińska z Kancelarii Biskupa Kościoła
Codziennik biblijny
Parafia Ewangelicko-Reformowana w Warszawie
First Church in Marlborough Congregational - Kazimierz Bem
Parafia św Stanisława Kostki w Saint Louis
Middle Church
Metropolitan Community Church w Toronto
Douglas United Church of Christ
Metropolitan Community Church - Los Angeles
Metropolitan Community Church of Washington DC
Christ Church Cathedral Vancouver
Tweet
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz