piątek, 7 sierpnia 2020

Anderson Cooper rozmawiał z mężem doktora który umarł z powodu wirusa, jak jest trudno dla wielu pożegnać ukochaną osobą


Dr Josephie Costie, szefie oddziału intensywnej opieki medycznej/OIOM w Mercy Medical Center w Baltimore, który zmarł z powodu powikłań COVID-19 w ramionach męża. Miał 56 lat.

 Anderson Cooper rozmawiał z mężem Costy, Davidem Hartem, o tym, ostatnich chwilach swojego męża.

„Tak wielu ludzi nie miało takiego przywileju jak ja i nie wyobrażam sobie przechodzenia przez to, przez co przeszedłem i niemożności przebywania w pokoju z mężem” - powiedział Hart. „Zaraziłem się na COVID od Joe, gdy umierał. Po prostu nie mogłem go dotknąć gołymi rękami, policzkiem, więc wszystko zdjąłem. Wiem, że nie powinienem tego robić, ale w tym momencie chciałem dla niego pomóc i pocieszyć go.”

„Niestety tych 20 osób, z którymi pracował, jego koledzy lekarze i pielęgniarki, musieli opuścić ten pokój i wrócić do pracy, więc nie mieli tego luksusu” - kontynuuje Hart. „Więc trzymali ręce w niebieskich rękawiczkach na jego ciele, co było dla niego bardzo wzruszającym momentem”.

„Współczuję im” - dodał Hart. „Dla każdego, kto był w takiej sytuacji, dla każdego, kto stracił ukochaną osobę, ważne jest, aby tam być. Ważne jest, aby kogoś dotykać. To właśnie jest tak okrutne w tej chorobie, kwarantannie, niemożności dotknięcia kogoś, przytulenia”.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz