środa, 19 grudnia 2012

Członek Platformy Obywatelskiej ujawnił się że jest gejem


"Jestem gejem i moje życie jest tysiąc razy trudniejsze" - reportaż pod takim tytułem pojawił się w "Dzienniku Bałtyckim". Artykuł opowiada o życiu Radomira Szumełdy, 40-letniego przedsiębiorcy i działacza trójmiejskiej Platformy Obywatelskiej. Czy doczekaliśmy się pierwszego ujawnionego geja w PO? "Tak naprawdę koleżanki i koledzy w PO od dawna wiedzieli o tym, że jestem gejem. Właściwie od wielu lat tego nie ukrywałem i z tego powodu nigdy nikt nie czynił mi wyrzutów, a moja współpraca w partii zawsze układała się pomyślnie" - mówi portalowi innastrona.pl Szumełda.

Radomir Szumełda jest współwłaścicielem Klubu Atelier w Sopocie i restauracji w Gdańsku. W 2011 startował w wyborach parlamentarnych z list PO. Z ostatniego miejsca na gdyńskiej liście. Zdobył 6 656 głosów, co dało mu dziesiąty wynik. Do Sejmu się jednak nie dostał (PO miało osiem mandatów w tym okręgu). Członkiem Platformy Obywatelskiej jest od 2005 roku, wcześniej angażował się w kampanię wyborczą Andrzeja Olechowskiego. Reportaż w "Dzienniku Bałtyckim" działacz nazywa "publicznym coming outem". Polityk opowiada w nim o swoim życiu, drodze do akceptacji siebie, wierze, działalności politycznej

(...) Zamierza Pan dalej działać w PO?

Tak, zdecydowanie nie zamierzam zmieniać barw partyjnych, nawet jeśli PO nie jest partią idealną i w niektórych obszarach może rozczarowywać. Mnie z resztą również. Uważam, że pozostając w jej strukturach mogę pracować od wewnątrz, by stawała się partią lepszą, bardziej otwartą na potrzeby społeczne, np. na potrzebę legalizacji związków partnerskich. Jestem dobrej myśli w tym zakresie. Nie interesują mnie ugrupowania polityczne, których główną domeną jest populizm.

W reportażu opowiada Pan o swojej znajomości z premierem i rozmowach z nim o związkach partnerskich.

Moje relacje z premierem mają wymiar wyłącznie towarzysko-rodzinny, więc zbyt wiele nie mogę i nie chcę odkrywać, szanując jego i moją prywatność. Mogę dodać tylko tyle, że jego syn Michał oraz synowa Ania to jedni z moich najbliższych przyjaciół, stąd ta znajomość. Spotykam premiera przy różnych okazjach w ciągu roku, dawniej wraz moim partnerem. Zawsze czułem akceptację i sympatię z jego strony. Rozmawiałem z nim o konieczności legalizacji związków partnerskich i odnoszę wrażenie, że w tej sprawie mamy podobny pogląd.

Całość na Innastrona.pl

Jego pogląd na związki partnerskie partnerskie tak, ale tylko nie dzieci jest przeciwko rodzinom homoseksualnym. Nie chce dzieci to jego wybór ma prawo to tego ale zabraniać innym i nie chronić nasze dzieci jest nie dopuszczane.

Nie konserwatyści w PO byłaby normalną partią, bardziej ją wspieram i to wielu znam LGBT no może ostatnio nie, przez konserwatystów. Partia trochę nie wie gdzie iść dalej jaką stronę, druga sprawa nie tylko oni, na początku ładnie później źle.

Podobnie teraz z Wiarą i Tęczą konserwatyści katolicy, każda krytyka kościoła to krzyki, nawet wspieranie nie który członków ONR, nawet obrażanie nie katolików inne wyznania, czy kapłaństwo kobiet, nawet Anię Grodzką nie prawdę mówili nie którzy.

Katolicy LGBT z Ameryki nie biorą przykład od nich, tam wielu księży i zakonnice słynne amerykańskie wspierają nas biorą przykład ich ba amerykańskiej odwagi. Zaczęliśmy WIT dobrze, ale teraz toczy się nie wiadomo jaką stronę liberalną czy fanatyczną.

W Polsce nie będzie zmian to dopóki od siebie nie zaczniemy,  większość walczy tylko o siebie, nie raz trzeba swoje zasady zostawić nie chcesz dzieci masz to tego prawo, ale nie walcz przeciwko rodzinom homoseksualnym. Za dużo u nas wojenek mało pokoju, cóż u polaków do norma, lubimy walczyć niż żyć w pokoju.

Podobnie  jest z PO, mieliśmy tyle partii i zawsze zmieniają szyldy, może dzięki pierwszego comiungu out partii zmieni coś, nadzieja jest zawsze. Geje w partii prawicowej to normalne przykład konserwatyści brytyjscy. Nawet Francja ma gejów prawicowy i też partia Angeli Merkel nie mówić republikanie tam kontrowersje są jak ostatnich wyborach pisałem.

Coming out w PO: jestem gejem, mam gorzej wywiad dla Wprost.
(aktualisacja)

4 komentarze:

  1. Nie zgadzam z tobą, platforma jest homofobiczna, Ruch Palikota jest najlepszą partią gejowską. Wspierasz platformę pokazujesz jaki jesteś homofobem.

    OdpowiedzUsuń
  2. Anonimowy ma jednak troche racji Darius. PO tak naprawdę póki co nic nie zrobiła w kwestii zwiazkow partnerskich. W lipcu usunięto je z głosowań sejmowych a sam termin ,,orientacja seksualna,, zostal usuniety z przepisy z karalnosci o nienawiści PO gra pod publiczkę. 1 gej wiosny nie czyni. Ciekawy czy pan Radomir potrafi przekonać swoich kolegów z partii o naszych postulatach?

    OdpowiedzUsuń
  3. zgadzam się co z ustawami PO związki partnerskie nie pobieram najbardziej pseudo ustawa związkami partnerskimi. Nie ma nic wspólnego to co się robi nie chcą reform prawdziwy po boją się ataków miedzy innymi kościoła. To nic nie zmieni się u nas, potrzeba wielki reform, a nie kosmetyczne zmiany, te zawsze kończą u nas źle. Ruch Palikota nie jest taki pro gejowski są osoby które sprzeciwiają legalizację związki partnerskie. Albo co zrobili z gejem w Krakowie kontrowersje zawieszeniem i grozi wyrzuceniem. Żadna partia w polsce nie mówi twardo poparcie dla nas chodzi tylko głosy nas, mydlenie oczy.

    OdpowiedzUsuń
  4. Tak Darius, ale zauważ ze Palikot ma pierwszego geja który jest JAWNY od dłuższego czasu i na dodatek widoczny w wizji publicznej, to samo tyczy się transseksualisty - Pani Grodzkiej. To są osoby, które dostały się z list wyborczych !!! Pokaż mi partię która zrobiła coś takiego - wystawić 2 ,,odmienne,, osoby i sprawić by zyskały one poparcie w listach wyborczych. Mimo wszystko w porównaniu z innymi partiami pod tym względem wyglądaja lepiej. Zawsze póki co można ich ,,przycisnąc,, o te postulaty. Zauważ,że ich partia zdobyla tylko 10% a nie np 30% jak PO czy PIS gdyby nawet stracili głosy LGBT mogłoby ich to naruszyć i nawet w następnej kadencji mogliby się nie dostać do sejmu,tym bardziej,że RP ma ostatnio tendencje spadkową.

    Weź pod poprawke,że polityka to ogólnie syf - to długa praca. Z resztą zauważ,że w kwestii społęcznej mimo wszsytko ruch LGBT nie jest uważana za taką siłe, to nie Ameryka. Problem tego może być rózny ale czasem za to odpowiadaja sami zainteresowani ( siedzenie w szafie itp). Gdyby dało się ukażac że głosy LGBT mają znaczenie to na pewno nie podchodziliby politycy do tego tak ,,lekko,,

    A co do pana z Krakowa - nie wpadajmy w paranoię sprawy jeszcze całkowicie tak nie wyjaśniono, cos tu chyba jest wecej wątków niż nam sie wydaje.

    OdpowiedzUsuń