Jeff Carlson, doświadczony pływak mieszkający w San Diego, wykorzystuje swoje umiejętności do trenowania dzieci o specjalnych potrzebach. Niektóre z nich są autystyczne, inne mają różne niepełnosprawności poznawcze, ale wszystkie zasługują na dobre zdrowie i sprawność fizyczną.
Carlson spędził większość swojego życia na basenie. Jako dziecko zaczął rywalizować w zawodach pływackich i, jak żartobliwie wspomina, "osiągnął szczyt w wieku 9 lat". Mimo to jego pasja do sportu nigdy nie osłabła. Dziś, jako dorosły mężczyzna, każdego dnia pływa i wykorzystuje swoje doświadczenie do trenowania dzieci.
„Moją pasją jest trenowanie” – mówi Carlson. „Jestem dobrym pływakiem i nadal regularnie trenuję, ale już jako nastolatek odkryłem, że uwielbiam uczyć innych”.
Z biegiem lat Carlson zauważył istotną potrzebę wsparcia dla dzieci ze spektrum autyzmu oraz innych niepełnosprawności poznawczych. Właśnie dlatego skoncentrował się na pracy z takimi podopiecznymi.
„Ostatecznie zostałem trenerem wielu dzieci ze spektrum autyzmu” – wyjaśnia Carlson. „Podczas zajęć mogę być wrażliwy, stanowczy i jednocześnie cierpliwy. Moje treningi nie tylko uczą pływania, ale także zapewniają dzieciom bezpieczeństwo w wodzie”.
Większość jego podopiecznych ma od czterech do sześciu lat. W zależności od ich umiejętności i komfortu, Carlson dostosowuje swoje podejście, aby stworzyć bezpieczne i wspierające środowisko.
Carlson zwrócił także uwagę na możliwości, jakie oferują programy rządowe w Kalifornii. Wiele rodzin może korzystać z dofinansowań na treningi pływackie dla dzieci o specjalnych potrzebach, co sprawia, że lekcje stają się dostępne dla szerszej grupy osób.
„Rodziny, które kwalifikują się do tych usług, nie muszą za nie płacić” – mówi Carlson. „To niesamowite, że tak wiele dzieci może skorzystać z takiej pomocy”.
Jednym z miejsc, które wspiera osoby z niepełnosprawnościami rozwojowymi, jest San Diego Regional Center. Organizacja ta pomaga również dzieciom z autyzmem, co dla wielu rodzin stanowi ogromne wsparcie.
Jednym z najpiękniejszych momentów w jego pracy była sytuacja z jednym z podopiecznych. Carlson nauczył go techniki puszczania baniek pod wodą. Chłopiec zanurzył się, spróbował tej metody i po wynurzeniu z entuzjazmem powiedział: „To było niesamowite!”.
To właśnie takie chwile utwierdzają Carlsona w przekonaniu, że jego praca ma ogromne znaczenie.
„Ludzie myślą, że praca z dziećmi o specjalnych potrzebach jest trudna i wyczerpująca. Dla mnie to wręcz odwrotnie – to bardzo uspokajające” – podkreśla Carlson.
Jego podejście jest proste: „Najlepsza część planu? Nie mamy planu”. Dostosowuje się do potrzeb swoich uczniów, dbając o ich komfort i rozwój.
Jeffa Carlsona można śledzić na Instagramie oraz na jego stronie internetowej, gdzie dzieli się swoją pasją i inspiruje innych do wspierania osób o specjalnych potrzebach.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz