O Madonnie i LGBT można napisać osobną książkę. O tym, że wspiera nas od początku kariery, o tym, że jej pierwszym mentorem - na początku lat 70. - był Christopher Flynn, który pokazał Madonnie kluby gejowskie ("gdzie nagle poczułam - tak, to jest moje miejsce"), o tym, że w połowie lat 80. była jedną z pierwszych gwiazd, które mówiły o walce z AIDS, o jej siedmiu tancerzach gejach - bohaterach filmu dokumentalnego "W łóżku z Madonną" z 1991 r..... Itd. itd.
Piotr Grabarczyk rozmawiał z fanami Madonny, członkami dla najnowszej "Repliki": "Pamiętam, że moja pierwsza wizyta w homo-klubie zakończyła się refleksją, że wszyscy geje tańczyli tam jak Madonna - śmieje się Michał Grenczak, wieloletni fan M.- Ale im dłużej studiowałem historię queeru, amerykańskich klubów gejowskich i tamtejszej kultury, tym bardziej ten prozaiczny z pozoru wniosek ewoluował - to nie geje tańczyli jak Madonna, to ona na scenie jest jednym z nich. Ona emanuje niemal identyczną seksualną energią, ma coś męskiego, a jednocześnie kobiecego w swoich ruchach, sposobie w jaki prezentuje się na scenie. Patrząc na nią, z jednej strony widzisz ikonę, ale z drugiej jedną z nas".
Tweet
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz