czwartek, 11 sierpnia 2016

News: Związki partnerskie, Robert Biedroń, Meksyk, Hiszpania, Polska, Reklama herbatników, Rio ...


Prezydent Gruzji, zablokował referendum dotyczące zakaz małżeństw jednopłciowy w konstytucji w tym kraju. Ale premier Giorgi Kvirikashvili obiecuje, jeśli wygra wybory jego partia to wystarczającą większością w wyborach 8 października zakaz konstytucyjny małżeństw osób tej samej płci będą wprowadzane bezpośrednio przez parlament, bez przeprowadzania referendum. ( Democracy Freedom Watch)

Nie ma dyskryminacji, bo osoba homoseksualna może zawrzeć małżeństwo z osobą płci przeciwnej - uznał sąd. Pięć par lesbijek i gejów walczy o wprowadzenie w Polsce prawa do małżeństw jednopłciowych.

Przegrali w sądach pierwszej instancji. Są coraz bliżsi skargi do Strasburga.

Rok temu Trybunał Praw Człowieka w sprawie Oliari i inni przeciwko Włochom nakazał państwu włoskiemu zalegalizować związki osób tej samej płci i dać im realne prawa. W maju tego roku we Włoszech wprowadzono związki partnerskie z prawami takimi jak mają małżeństwa.

Tę samą drogę chce powtórzyć Koalicja na rzecz Związków Partnerskich i Równości Małżeńskiej, którą tworzą m. in. Kampania przeciw Homofobii, stowarzyszenie Miłość Nie Wyklucza i Polskie Towarzystwo Prawa Antydyskryminacyjnego. A wspiera prawnie pro bono Kancelaria Pietrzak Sidor i Wspólnicy. Celem jest wyczerpanie drogi prawnej w Polsce i złożenie skargi do Trybunału w Strasburgu na naruszenie art. 8 europejskiej konwencji praw człowieka: prawa do życia prywatnego i rodzinnego.

Pięć par, wśród nich Barbara Starska i Cecylia Przybyszewska - razem od pięciu lat i Krzysztof Łoś i Grzegorz Lepianka - razem 13 lat, przegrało już w dwóch instancjach: kierownicy urzędów stanu cywilnego odmówili im zaświadczenia o zdolności do zawarcia małżeństwa, motywując to tym, że kodeks rodzinny i opiekuńczy mówi, że małżeństwo zawierają kobieta i mężczyzna. Odmówiły im też sądy pierwszej instancji. (...)- Gazeta Wyborcza

Grzegorz Kunda chce referendum ws. odwołania prezydenta Słupska. Wysłał do mieszkańców sms-y reklamujące tę inicjatywę - podaje gp24.pl. Jako "zarzuty" wymienia m.in. "marnotrawienie pieniędzy" i "wyzwanie ludzi".

22 sierpnia ma zawiązać się ruch społeczny w tej sprawie. - Niepokoje i niezadowolenie społeczne urosły na tyle, że już czas najwyższy - dodaje. Jak wyjaśnia, działa razem z "prawicowymi ludźmi ze swojego otoczenia" oraz "ludźmi z otoczenia pana Kobylińskiego" (były prezydent Słupska - red.).

Skąd wziął się pomysł odwołania Biedronia? - Zarzutów jest bardzo wiele. Marnotrawienie pieniędzy, wydawanie na jakieś wycieczki, wyzywanie ludzi od terrorystów... że katolicy są terrorystami - mówi Kunda. Możliwe, że ten ostatni "zarzut" dotyczy wypowiedzi Biedronia w rozmowie z Gazeta.pl, kiedy prezydent Słupska w kontekście zamachu w Orlando mówił, iż radykałowie są nie tylko wśród muzułmanów, ale także chrześcijan.

Nie będzie to pierwszy raz, kiedy Kunda zaangażuje się w referendum ws. odwołania prezydenta. W 2012 roku był w grupie mieszkańców, którzy doprowadzili do głosowania nad odwołaniem prezydenta Kobylińskiego - tego samego, którego środowisko ma być zaangażowane w referendum ws. odwołania Biedronia - Gazeta Wyborcza.

Marnowanie pieniędzy, ich ba komuś coś pomyliło po to Robert zrobił porządek wcześniej Słupsk zadłużał się, więcej wydawał niż miał, skandal był miedzy innymi były prezydent płacił za porno kanał w ratuszu.

Meksykański kardynał katolicki Norberto Rivera Carrera, podsyca nienawiść wobec osób LGBT. Wydał w imieniu swoich archidiecezji pismo powody dlaczego geje i lesbijki powinni mieć zakaz małżeństwa. Zatem homoseksualne małżeństwo jest wbrew woli Boga, prowadzi do tego, że ludzie tracą wiarę, i powoduje psychiczni i fizyczni obrażeni ("męski odbyt nie jest stworzony, aby otrzymać coś, ma wydalać"). Nawet wmawia że do będzie koniec wolności słowa gdy małżeństwa będą zalegalizowane małżeństwa osób tej samej płci. Dziś Homo przeciwnicy są prześladowani w niektórych częściach świata. W krajach tych nieokreślonych ci ludzie są narażeni na śmieszność, prześladowanie, obelgi i groźby, nazywani "homofobiczni". Dla gejów i lesbijek domagają się tolerancji, ale nie tolerują homofobów. (queer.de)

Kościół ma na prawdę coś z głową i obsesję seksualną, mówią wolności słowa nie popatrzą w swoim kościele zakazują myślenia innym kto nie zgadza się nimi, odmawia im się np komunii. Kto tu prześladuje kto bije, morduje, kto wyrzuca dziecko z domu po jest inne, kto zmusza do leczenia dziecka z swojej orientacji. Kościół nie akceptuje demokracji, chce narzucać wszystkim jedną wiarę i wole.

Ale w Hiszpanii, kościół jest wciekły na władzę Madrytu za uchwalenie walka z dyskryminacją LGBT, miedzy innymi zawiera obowiązek edukowania na temat różnorodności, zakazuje terapie leczenia orientacji. Po jak można zakazać im leczyć homoseksualizm i mówić w szkole istnieją osoby LGBT. (elespanol)

Minister sprawiedliwości-prokurator generalny Zbigniew Ziobro ma nadzieję, że RPO Adam Bodnar wesprze go w staraniach, aby łódzki sąd respektował konstytucyjną zasadę wolności sumienia ws. drukarza, który odmówił wykonania usługi zleconej przez fundację LGBT.

Ziobro sprecyzował, że oczekiwałby, iż RPO przyłączy się do sprawy po stronie prokuratury, skoro "błędnie zdefiniował tu problem dyskryminacji". Dodał, że tutaj "środowiska LGBT używają sankcji przymusu państwowego, by wymusić akceptację czy zaangażowanie się w propagowanie pewnych idei, które są sprzeczne z systemem wartości np. głęboko wierzącego chrześcijanina". "Jestem zdumiony, że włącza się w to RPO" - dodał. Zdaniem Ziobry RPO "albo popełnił poważny błąd, albo pokazał, że jest osobą zaangażowaną po jednej stronie sporu, i to do tego stopnia, że jest gotów wspierać akcje prawne, które tak naprawdę ograniczają uprawnienia konstytucyjne". "Oczekiwałbym, że RPO będzie ważył różne racje i starał się reprezentować całe spektrum obywateli" - dodał minister.

W liście do Ziobry Bodnar pisał, że zakaz dyskryminacji jest bardzo szeroki i obejmuje zakaz nierównego traktowania ze względu na jakąkolwiek przesłankę, we wszystkich obszarach życia politycznego, społecznego i gospodarczego. Według RPO, z uwagi na tak szeroki zakres zakazu dyskryminacji, nie ma powodu, dla którego ochrona prawna, której polskie sądy udzielają ofiarom dyskryminacji ze względu na niepełnosprawność i pochodzenie etniczne, miałaby nie przysługiwać ofiarom dyskryminacji ze względu na orientację seksualną - Polsat News.

Jan Pietrzak wystąpił przed niewielką publicznością fanów jego twórczości. Zarzucił ich żartami wątpliwego poziomu. Mówił m.in. o Annie Grodzkiej, Ryszardzie Petru czy wreszcie o wyborcach PO, których porównał do insektów. Co gorsza występ zdecydowała się wyemitować TVP Kultura.

Pannę Grodzką straciliśmy z oczu. Przez cztery lata w Sejmie ocaliła dziewictwo. Były afery w trakcie przerw, bo posłowie wychodzili, stali na korytarzach i nikt nie chciał wejść do żadnej toalety, bo nie wiedzieli, gdzie "to to" wejdzie. I co z tego może wyniknąć.

I jeszcze pół biedy, gdyby te wątpliwej urody żarty słyszeli tylko bywalcy Klubu Ronina, zapewne przyzwyczajeni do takiego poziomu. Ale na retransmisję koncertu zdecydowała się Telewizja Polska. I to na kanale Kultura. Widocznie nowa władza ma zupełnie inną wizję kultury niż większość społeczeństwa. Teraz tylko czekać, aż pan Jan dostanie swój własny program w TVP - Na Temat.pl

Komentarz Anny Grodzkiej: "Oto dobra zmiana w narodowej telewizji publicznej - teraz tak wygląda TVP Kultura. I wygląda na to że będzie gorzej".

​Pinksixty News wiadomości LGBT


Niemiecka reklama herbatników pokazuje małego chłopca który jest zastraszany przez grupę dzieci za przenoszenie lalki i różowy tutu na przystanek autobusowego.

Gumfox opublikował wideo z napisem "Nie oceniaj książki po okładce", znaczy wiele osób osądza przed faktami, myślą że chłopczyk jest jakiś inny, a on odwiedza dziewczynkę w szpitalu i później staje się jego dziewczyną.


Democracy Now! wiadomości w perspektywy lewicowe


Próbka pobrana u Tomasza Zielińskiego podczas lipcowego zgrupowania w Spale potwierdziła "wysokie stężenie nandrolonu" - powiedział Michał Rynkowski Dyrektor Komisji ds. Zwalczania Dopingu w Sporcie. - Na pewno tak tego nie zostawię. Będę się sądził - zapowiedział tuż po wylądowaniu na lotnisku w Warszawie Tomasz Zieliński. Ciężarowiec został wykluczony z Rio po wykryciu nandrolonu.

Zdaniem Michała Rynkowskiego - Dyrektora Komisji ds. Zwalczania Dopingu w Polsce, oznacza to, że sportowiec musiał brać preparat tuż przed zawodami w kraju. - Stężenie wynosiło 12 nanogramów - sprecyzował. (TVN24)

W poniedziałek za doping zdyskwalifikowany został sztangista Tomasz Zieliński. Tymczasem w środę wpadł jego brat Adrian, jeden z faworytów zawodów w podnoszeniu ciężarów w kategorii do 94 kilogramów - Taką informację ma już sam Adrian - powiedział podpułkownik Dariusz Bednarek, wiceprezes CWSZ Zawisza Bydgoszcz w rozmowie z "Gazetą Pomorską" - Sport.pl


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz