niedziela, 7 września 2014

Dariusz Michalczewski: "Jestem katolikiem, a co to znaczy? Że jestem dobrym człowiekiem, tolerancyjnym"


Dariusz Michalczewski, polski bokser, w rozmowie z "Super Expressem" wyznał, że nie ma nic przeciwko homoseksualistom. - Wychowałem się w Niemczech, a sam Hamburg (Dodam że 10 lat rządził miastem Ole von Beust, prawicowy burmistrz i który jest gejem) jest miastem bardzo tolerancyjnym. To, kto z kim śpi, to jest intymna sprawa tej osoby. Co to kogo obchodzi, że ktoś jest gejem? Chyba tylko ludzi, którzy mają za mało miłości - wyznał "Tiger" Michalczewski.

- Wolę, żeby dziecko było wychowywane przez dwóch ojców, którzy są inteligentni, zamożni i są w stanie zapewnić życie na poziomie, wakacje, wyjazdy na narty niż przez patologiczną rodzinę. Jestem katolikiem, a co to znaczy? Że jestem dobrym człowiekiem, tolerancyjnym - dodał pięściarz - onet.pl.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz