Miłość nie wyklucza: Dzisiaj o tym, co tajemniczy Biznes już zrozumiał.
Wyobraźcie sobie, że wyjeżdżacie z Warszawy jako małżeństwo, i jedziecie do Wrocławia, przez Łódź. W Łodzi już małżeństwem nie jesteście, bo Łódź jest przeciwna takim rzeczom, i tam jesteście sobie nikim, tym bardziej, gdybyście mieli wypadek i wylądowali w śpiączce. Wstrzymujecie oddech i modlicie się, by nikt was nie pobił, aż dojedziecie do Kalisza, gdzie znów jesteście małżeństwem, ale już dalej w samym Wrocku jesteście znowu tylko związkiem partnerskim i zasadniczo nie wiecie, do czego macie prawo lub nie, chyba ze wcześniej sobie wygooglowaliscie i wieźliście ze sobą jakieś akty notarialne. Fajne, co nie?
Z tego powodu, aż dużych 30 amerykańskich firm podpisało się pod memorandum do Sądu Najwyższego, aby została wprowadzona Ogólnokrajowa zasada równości małżeńskiej.
Firmy, uzasadniają swoje wsparcie, tym, że aktualne ograniczenia w tym zakresie kolidują z ich polityka firmowa i wartościami równościowymi, ale, PRZEDE WSZYSTKIM powodują utrudnienia w zatrudnianiu (np. ktoś się nie przeniesie do innego stanu z powodu awansu, bo mu się małżeństwo unieważni) i ujednoliceniu polityki benefitowej, a co za tym idzie nie konsystencja w prawach pracowniczych wewnątrz firmy i docelowo nawet utrata talentów (odchodzi ktoś dobry z firmy, bo akurat w innej jest stołek w takim stanie, gdzie będzie miał prawo do bycia w małżeństwie).
W skrócie — biznes, o którym PO tak dużo trąbi, że rzekomo ma socjal regulować, już dawno wie o tym, że polityka równościowa się świetnie opłaca.
Czy premiera Kopacz to również dostrzeże i zmieni dyskurs? Nie wiemy, ale wybory za, tak naprawdę, niedługo, i nie dajcie się omamiać. Biznes wie co robi i sobie poradzi. A równość małżeńska będzie kolejnym atutem do trzymania talentów i biznesu w kraju, a nie tracenia go na rzecz zachodnich sąsiadów.
Tweet
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz