czwartek, 14 listopada 2024

Dzień z Karen Thompson i Sharon Kowalski, ikony działaczek LGBT i niepełnosprawności


W małym mieście St. Cloud w Minnesocie, historia Karen Thompson i Sharon Kowalski stała się symbolem walki o prawa osób LGBT oraz osób z niepełnosprawnościami. Historia tej pary nie tylko przyczyniła się do zmiany postrzegania osób homoseksualnych i niepełnosprawnych, ale stała się też źródłem inspiracji dla tysięcy ludzi, którzy marzyli o równych prawach i akceptacji.

Karen Thompson, profesorka wychowania fizycznego na St. Cloud State University, i Sharon Kowalski, nauczycielka wychowania fizycznego i zdrowia w miejscowym liceum, zakochały się w sobie i zamieszkały razem w 1979 roku. Choć wówczas nie było możliwości formalizacji związku, Karen i Sharon zorganizowały symboliczną ceremonię ślubną, która była dla nich prywatnym zobowiązaniem. Jednak ich wspólne życie zmieniło się dramatycznie w 1983 roku, kiedy Sharon została potrącona przez pijanego kierowcę. W wyniku wypadku doznała poważnych obrażeń mózgu, które sprawiły, że była niepełnosprawna, miała trudności z mówieniem, i na stałe korzystała z wózka inwalidzkiego.

W chwili wypadku Karen nie miała jednak prawa dowiedzieć się o stanie zdrowia swojej partnerki ani odwiedzić jej w szpitalu, ponieważ formalnie nie była członkiem rodziny. Chociaż Kowalscy byli zawsze serdeczni wobec Karen, ich postawa zmieniła się, gdy dowiedzieli się o orientacji ich córki. Rodzina Sharon próbowała usunąć Thompson z życia swojej córki, twierdząc, że Sharon nie jest lesbijką i podważając prawo Karen do opieki nad partnerką.

Przez lata Karen walczyła z rodzicami Sharon, którzy skutecznie wykorzystali homofobię oraz uprzedzenia społeczne przeciwko osobom LGBT i niepełnosprawnym, aby odsunąć ją od opieki nad Sharon. Ponieważ Sharon doznała urazu mózgu, sąd uznał, że nie może podejmować świadomych decyzji, w tym tych dotyczących własnej tożsamości seksualnej, co dodatkowo komplikowało sytuację prawną Karen.

W latach 80., przed uchwaleniem Ustawy o Niepełnosprawności (Americans with Disabilities Act) w 1990 roku, osoby niepełnosprawne były często postrzegane jako niezdolne do podejmowania decyzji dotyczących swojego życia. Karen zmagała się z nie tylko z prawnym systemem, ale też z głęboko zakorzenionymi stereotypami na temat osób homoseksualnych i niepełnosprawnych. Dla sądu tożsamość seksualna Sharon nie istniała, a Karen była uznawana za osobę z zewnątrz.

Gdy Donald Kowalski, ojciec Sharon, nie mógł dłużej opiekować się córką, zaproponował, aby rolę tę przejęła Karen Tomberlin, bliska znajoma rodziny i trenerka Sharon z liceum. Thompson ponownie starała się uzyskać prawo do opieki nad Sharon, jednak sąd kolejny raz odrzucił jej wniosek, powierzając opiekę nad Sharon Tomberlin, mimo że nie miała doświadczenia w opiece nad osobami z poważnymi urazami.

Przełom nastąpił dopiero w 1991 roku, gdy Sąd Apelacyjny w Minnesocie unieważnił wcześniejsze decyzje i przyznał prawo opieki Karen Thompson. Sharon mogła wówczas publicznie przed sądem zaświadczyć o swojej tożsamości i miłości do Karen, co było decydującym momentem zarówno dla ruchu praw osób LGBT, jak i osób niepełnosprawnych. Był to kamień milowy, który zainspirował społeczność LGBT oraz środowiska walczące o prawa osób z niepełnosprawnościami na całym świecie.

W wielu amerykańskich miastach zaczęto organizować protesty, by wesprzeć Karen w walce o prawo do miłości i prawa osób homoseksualnych. Był to czas epidemii AIDS, gdy wiele par jednopłciowych traciło prawo do informacji o zdrowiu i losie swoich partnerów, często bez możliwości pożegnania. Dla Karen walka o prawo do opieki nad Sharon była nie tylko osobistym dramatem, ale też symbolem pragnienia wszystkich, którzy marzyli o równości.

Dziś Karen Thompson, ponad 70 lat, i Sharon Kowalski, ponad 60 lat, mieszkają razem na przedmieściach St. Cloud, w Clearwater. Ich historia, opisana w książkach i licznych artykułach, pozostaje jednym z najważniejszych świadectw tego, jak determinacja i walka mogą zmienić społeczeństwo i otworzyć drzwi do lepszego zrozumienia oraz akceptacji.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz