W Tygodniu Widoczności Osób Aseksualnych (Asexual Awareness Week), pamiętamy o nich - z tematem aseksualności wciąż wiąże się wiele mitów i nieprawdziwych stereotypów.
Pamiętajmy, że aseksualność jest spektrum które obejmuje wszystkie osoby, które nie odczuwają pociągu seksualnego lub odczuwają go tylko w pewnych konkretnych okolicznościach (m.in. osoby greyaseksualne i demiseksualne).
Wiele osób aseksualnych kocha i chce kochać, darzą czułością innych i chcą czułości zaznawać. Asy akceptują różnorodność i pragną akceptacji.
Pamiętajcie kochani i kochane asy, zawsze bądźcie dumni z tego kim jesteście. Bóg Was kocha i takimi stworzył Życzymy wam osobom aseksualnym przed wszystkim dużo siły, odwagi, zrozumienia, solidarności i widoczności oraz Bożej miłości - Fundacja Wiara i Tęcza.
Październik to znaczy, że Tydzień Asów! Asów, czyli osób aseksualnych. Z tematem aseksualności wiąże się niestety wiele mitów i nieprawdziwych stereotypów. Najpoważniejsze bodaj skutki ma przekonanie, że jeśli ktoś nie odczuwa pociągu seksualnego do innych osób "coś jest z nim lub z nią nie tak".
Nastoletnie asy często czują się z tego powodu zagubione, "gorsze", samotne. Nic zaskakującego, skoro w naszych społeczeństwach "prawiczek" czy "cnotka" to szydercze wyzwiska, nie tylko zresztą wśród młodzieży szkolnej.
Jak to często bywa, smutny dramat bierze się tu z głupoty i niewiedzy. Osoba aseksualna ma po prostu inne podejście do uprawiania seksu niż większość. I tyle.
Nie robi przecież nikomu krzywdy. Jedni są blondynami, inni noszą okulary albo szkła kontaktowe, jedni uwielbiają uprawiać seks, inni mają do niego raczej letni stosunek. Stygmatyzowanie asów wynika wyłącznie z niewiedzy i bezmyślności, co oczywiście nie jest żadnym usprawiedliwieniem.
Niestety, w większości krajów (o Polsce nie wspominając) brakuje nie tylko odpowiedniej edukacji seksualnej, ale i widoczności osób aseksualnych w społeczeństwie czy kulturze popularnej.
Zresztą aseksualność to bardzo szerokie spektrum. Niektóre osoby aseksualne nie odczuwają pociągu seksualnego do innych, co oznacza, że seks czy pożądanie nie są w ich wypadku elementem budowania więzi.
Zarazem do społeczności asów zaliczane są osoby odczuwające uogólniony popęd seksualny, np. osoby, które masturbują się, lecz nie mają żadnej potrzeby chodzenia z innymi do łózka.
Do asów zaliczane są też osoby demiseksualne. W ich przypadku pociąg pojawia się wyłącznie wtedy, kiedy istnieje bardzo silna więź emocjonalna z drugą osobą. Trzeba też wspomnieć o "szarej aseksualności": tu osoba odczuwa pociąg seksualny rzadko lub tylko w wybranych okresach życia lub wybranych sytuacjach.
Co więcej, to że ktoś jest asem nie oznacza bynajmniej, że w ogóle nie uprawia seksu. Niektóre osoby czują do niego wstręt, niektórym jest on zupełnie obojętny. Czasem uprawiają seks po to, by mieć dzieci, czasem z ciekawości. Różnie bywa - i jest to fantastyczne. Aha, gdyby ktoś się niepokoił, osoby aseksualne bynajmniej nie opowiadają się za purytańską moralnością i nie chcą zakazać seksu całej reszcie. Większość z nich uważa, że seks potrafi być świetną sprawą i jeśli sprawia ludziom przyjemność - niech sobie go uprawiają. Tyle, że same asy raczej nie są zainteresowane.
Wśród asów są osoby aromantyczne, które nie odczuwają pociągu romantycznego do innych, ale trzeba pamiętać: nie każda osoba aromantyczna jest asem, nie każdy as jest osobą aromantyczną.
Wiele osób aseksualnych kocha i chce kochać. Wiele darzy czułością innych i chce czułości zaznawać. Asy akceptują różnorodność i pragną akceptacji.
Kochane asy, życzymy Wam wspaniałego tygodnia i w ogóle wszystkiego wspaniałego, a przede wszystkim życzymy, aby niewiedza na Wasz temat poszła sobie precz - Miłość Nie Wyklucza.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz