sobota, 20 czerwca 2009

CZY GEJ POLSKI JEST ŚWIADOMY SWEGO?

Zastanawiam się nad tym czy można być patriotą i rzucać Buzkowi kłody pod nogi w drodze do fotela przewodniczącego? Jest w nas Polakach coś takiego co każe nam promować wszystko co polskie, nawet jeśli to coś wcale nam nie pomaga, a często - szkodzi. Tak też w moim odczuciu jest z Buzkiem i jego kandydaturą na stanowisko przewodniczącego Parlamentu Europejskiego.

Kto powinien stać na czele?
W naszym interesie, ale też w interesie całej Unii Europejskiej jest to, by na czele unijnych instytucji stali ludzie, którzy rozumieją sens społeczeństwa funkcjonującego bez spychania kogokolwiek na margines i bez zmuszania wszystkich do uznawania jedynego słusznego światopoglądu – ludzie, którzy rozumieją sens cywilizacyjnego dorobku europejskiej wspólnoty.

Mam wątpliwości czy Buzek rozumie europejski dorobek
Mam wątpliwości czy Jerzy Buzek go rozumie. Mam też wątpliwości czy Jerzy Buzek mrugając okiem do gejów i mówiąc, że jest za poparciem dyrektywy nawołującej do wprowadzania ustaw o rejestrowanych związkach partnerskich, mówi to dlatego, że tak sądzi czy raczej dlatego, że - wbrew swoim poglądom - gra pod europejską publiczkę. Zwłaszcza, że zaraz dodaje, iż jest przeciwnikiem parad równości.
Moje wątpliwości nie znikną dopóki Stefan Niesiołowski nie przestanie głosić poglądów że, „homoseksualizm nie jest normą, najpewniej jest chorobą i należy modlić się za grzeszników i pracować na rzecz ich poprawy i nawrócenia“. Jestem przekonany, że to nie Buzek, lecz właśnie Niesiołowski i inni politycy PO odzwierciedlają prawdziwe poglądy PO.

Europejski makijaż na antypedalską twarz Buzka
Jestem też przekonany, że ci sami politycy PO mają w pamięci kazus Rocco Butiglione, ktory nie zdobył funkcji komisarza UE z powodu swoich poglądów w których uznaje homoseksalizm za grzech i wiedzą, że muszą Buzkowi przyprawić choć w części inna twarz bo prezentując tą którą ukształtowała mu rodzima partia i rodzimy elektorat może straszyć w Europie. Warto jeszcze dodać, że główny problem leży właśnie w żelaznym elektoracie PO, który homoseksualizmu nie akceptuje a w najlepszym razie nie rozumie. Otóż jestem pewien, że Tusk nawet jeśli osobiście zapałalby nagle serdecznością do gejów i lesbijek to i tak nie zrobiłby niczego dla nas ponieważ wyniki badań pokazują mu, że jeśli chce zostać prezydentem - a chce - to nie powinien pod żadnym pozorem ruszać spraw homoseksualnych. Logika jest prosta – zrobisz coś dla gejów i lesbijek to stracisz cały prawicowy elektorat, nie zrobisz dla nich nic to i tak na ciebie zagłosują. Wybór jakiego dokona Tuska nawet dla mnie wydaje się oczywisty.

Holenderski strach przed barbarzyństwem ze Wschodu
Rozmawiałem ostatnio z holenderską zieloną eurodeputowaną o tym czy nie byłoby dobrze żeby sprawy aborcji i homomałżeństw czy jak kto woli związków partnerskich wynieść na poziom unijny i tam załatwić dla wszystkich krajów UE jednym aktem prawnym. Deputowana odpowiedziała mi nie skrywając głębokiego niezrozumienia dla mojego pomysłu, żę ona nigdy się na to nie zgodzi bo nie wyobraża sobie żeby takie kraje jak Polska, Bułgaria, Rumunia, Litwa itd. zyskały prawo do decydowania w sprawach obyczajowych i światopoglądowych w skali ogólnoeuropejskiej. Ona zwyczajnie boi się tego, że kraje Europy Wschodniej z Polską na czele - zechcą narzucić całej Unii swoje pełne uprzedzeń, fobii i rozmaitego rodzaju wykluczeń rozumienie świata.

Czy potulnie zaczniemy leczyć się z homoseksualizmu?
Przyznam szczerze, że zaczynam się zastanawiać kto w Unii będzie się upominał o nasze prawa tutaj w Polsce? Sami tego robić nie potrafimy – dobitnym tego przykładem są nasze - gejów i lesbijek wybory polityczne jakich dokonujemy. W przeważającej mierze głosujemy na PO, które naszych praw w obronę nie weźmie a w zamian wystawi nam pelną miłości gębę Niesiołowskiego. Mimo to z roku na rok polscy geje i lesbijki na PO niezrażeni karnie głosują wiedząc że jak Niesiołowski czy inny Giertych gębę za bardzo wystawią to Unia palcem pogrozi a może i policzek wymierzy. Ale co zrobimy jeśli Unia obsadzona naszymi polskimi kandydatami przestanie grozić palcem? Pójdziemy za namową polityków PO leczyć się z homoseksualizmu? A może damy na mszę za zbawienie naszych grzesznych dusz?
Homofobia w każdej chwili może zdominowac Unię!
Unia nie jest organizmem, który został ukształtowany na stałych i niezmiennych wartościach. Wartości, które często dają nam nadzieje na lepsze jutro w każdej chwili mogą zostać podważone i zanegowane – to kwestia odpowiedniego wpływu politycznego. Dlatego jestem przekonany, że powinniśmy dokładnie się zastanowić wybierając między patriotyzmem polegającym na popieraniu naszego za wszelką cenę tylko dlatego że jest nasz a rzeczywistym interesem nie tylko naszym ale i całej Unii. Obawiam się żebyśmy w obronie swoiście rozumianego patriotyzmy nie wzmocnili sił które w Europie dążą do podważenia tego co przez ostatnie dziesięciolecia zostało z wielkim trudem zdobyte. Błędem jest sądzić, że to co ustami Niesiołowskiego mówi do nas PO niewątpliwie odejdzie do lamusa – sposób myślenia Niesiołowskiego i PO w każdej chwili może stać się dominującym w całej Unii jeśli będziemy bezmyślnie wierzyć, że pewnych spraw nie da się już cofnąć.

Krystian Legierski/gaylife

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz